Jaceniuk: konflikt z Rosją w fazie wojskowej, na Krymie zginął żołnierz

2014-03-18, 17:10  Polska Agencja Prasowa

Konflikt Ukrainy z Rosją przeszedł z fazy politycznej w fazę wojskową, a całkowitą odpowiedzialność za jego eskalację ponosi prezydent Władimir Putin - oświadczył we wtorek wieczorem ukraiński premier Arsenij Jaceniuk.

Polityk złożył tę deklarację po wiadomości, że na Krymie, podczas szturmu Rosjan na ukraińską bazę wojskową w Symferopolu, ranny został kapitan sił zbrojnych Ukrainy. Kilkanaście minut później nadeszła stamtąd wiadomość o zastrzeleniu ukraińskiego sierżanta.

"W trakcie szturmu jeden człowiek został zabity. Jest to ukraiński wojskowy, który ochraniał parking. Rannego (kapitana) odwieziono do szpitala w Symferopolu" - napisał na swym profilu na Facebooku szef krymskiego Regionalnego Centrum Medialnego Ministerstwa Obrony Ukrainy Władysław Selezniow.

"W chwili obecnej ukraińscy oficerowie zostali poinformowani, że są aresztowani. Odebrano im dokumenty" - przekazał Selezniow.

Następnie w krymskich mediach zjawiła się informacja, że w Symferopolu zastrzelono jednego i raniono innego członka tzw. rosyjskiej samoobrony półwyspu.

"W Symferopolu na ulicy Kubańskiej z okna jednego z budynków otworzono ogień, prawdopodobnie z karabinu snajperskiego. Według wstępnych danych zabity został jeden z członków samoobrony, a jeszcze jeden został ranny" - powiedział cytowany przez agencję Kryminform anonimowy przedstawiciel milicji. Żadne inne źródła nie potwierdziły dotychczas tej informacji.

Premier Jaceniuk, który w godzinach wieczornych uczestniczył w naradzie władz państwa z dowództwem armii, oświadczył, że zwrócił się do ministra obrony, by ten skontaktował się w związku z zaistniałą sytuacją ze swoimi odpowiednikami w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Rosji.

"Uważamy za niezbędne powołanie komisji na poziomie ministrów obrony państw, które podpisały to godne dziś pożałowania Memorandum Budapeszteńskie (gwarantujące niepodległość i jedność terytorialną Ukrainy - PAP), dla uniknięcia konfliktu zbrojnego między Ukrainą a Rosją" - powiedział.

Szef ukraińskiego rządu skomentował także podpisany we wtorek w Moskwie traktat o przyjęciu Krymu i Sewastopola do Federacji Rosyjskiej, mówiąc, że działania Rosji to pospolita kradzież.

"Jest to kradzież na skalę światową, kiedy jedno państwo przychodzi z bronią do drugiego i odbiera mu należącą do niego część terytorium. Ten problem nie zostanie szybko rozwiązany, ale Rosja płaci za to całkowitą izolacją na arenie międzynarodowej" - podkreślił.

Jaceniuk po raz kolejny oznajmił, że kryzys na Krymie wywołała Rosja, a Ukraina nie uznaje aneksji półwyspu. "Krym jest ukraiński, mieszkają na nim ukraińscy obywatele" - powiedział.

Obecny na naradzie z wojskowym dowództwem Ołeksandr Turczynow, który pełni obowiązki prezydenta Ukrainy, porównał działania Putina z działaniami Hitlera i przypomniał agresję Niemiec na Polskę w 1939 r.

"Putin, który tak wiele mówi o walce z faszyzmem, kopiuje dziś faszystowskie metody. Jest to bardzo niebezpieczna polityka i próba destabilizacji sytuacji w naszym regionie, w Europie i na świecie" - oświadczył.

Turczynow zapewnił, że ukraińskie wojsko nie ulegnie prowokacjom Rosjan, i wyraził przekonanie, że Putin odpowie za swoje decyzje.

"Ostrzegam Putina, który odpowiada za to wszystko wraz ze swoimi ludźmi, że za zbrodnie, których dokonuje w naszym kraju, będzie odpowiadał przed całym światem" - powiedział Turczynow.

Po zastrzeleniu we wtorek przez Rosjan ukraińskiego żołnierza w Symferopolu na Krymie Ministerstwo Obrony Ukrainy zezwoliło swoim żołnierzom na półwyspie na użycie broni. Dotychczas mieli oni rozkaz nieulegania prowokacjom okupującej Krym rosyjskiej armii.

Ukraiński żołnierz zginął podczas dokonanego przez Rosjan szturmu jednostki w Symferopolu.

"Zgodnie z decyzją pełniącego obowiązki głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy (p.o. prezydenta) Ołeksandra Turczynowa i p.o. ministra obrony Ihora Teniucha (...) znajdujące się na Krymie oddziały wojskowe otrzymały zezwolenie na użycie broni w celu obrony życia" - poinformowało Ministerstwo Obrony Ukrainy w opublikowanym w godzinach wieczornych komunikacie.

Oświadczenie w sprawie zastrzelonego ukraińskiego wojskowego wydała także administracja prezydencka.

"Podkreślamy, że odpowiedzialność za krew ukraińskich żołnierzy spoczywa na kierownictwie politycznym Federacji Rosyjskiej i bezpośrednio na prezydencie (Władimirze) Putinie" - oświadczył Ołeksandr Turczynow.

Żołnierz, który zginął w Symferopolu to sierżant, który ochraniał parking jednostki. Według resortu obrony zmarł w wyniku postrzału w okolicach serca. Podczas szturmu ranny został także kapitan służący w tej jednostce.

Obecne na miejscu ukraińskie media informują, że po szturmie na bazę w Symferopolu rosyjscy żołnierze zablokowali dom, w którym mieszkają rodziny żołnierzy z tej jednostki. "Dzieci i żony są przerażone, rosyjscy wojskowi z karabinami nikogo nie wypuszczają, nie chcą z nikim rozmawiać, wszystko jest zablokowane" - oświadczył anonimowy rozmówca gazety internetowej "Ukrainska Prawda".

Przed godziną 21 czasu ukraińskiego (20 czasu polskiego) milicja w Symferopolu podała, że podczas szturmu na ukraińską jednostkę zginął także członek prorosyjskiej samoobrony Krymu, zaś inny został ranny.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

Kraj i świat

OPZZ chce projektu ustawy i raportu o godzinowej płacy minimalnej

2014-03-06, 15:35

Wicepremier Krymu uważa, że decyzja o wejściu Krymu w skład FR już obowiązuje

2014-03-06, 15:29

Amerykańskie myśliwce wylądowały na litewskim lotnisku w Zokniai

2014-03-06, 15:28

W opinii uczestników debaty Banku Światowego, na wypadkach drogowych Polska traci miliardy złotych

2014-03-06, 15:16

Zdaniem Janusza Palikota, bezpieczeństwo Polski zależy od silnej UE

2014-03-06, 15:14

Powstaje monitoring radioaktywnego skażenia wody w wodociągach

2014-03-06, 15:12

Rosną notowania Putina w Rosji

2014-03-06, 15:09

Kerry spotkał się z Ławrowem w Rzymie

2014-03-06, 15:06

Krym zapowiada przyjęcie rubla i nacjonalizację własności Ukrainy

2014-03-06, 15:04

Będzie ponowny proces w sprawie b. senatora Henryka Stokłosy

2014-03-06, 14:18
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę