Biden: potępiamy napaść na suwerenność i integralność Ukrainy

2014-03-18, 14:35  Polska Agencja Prasowa
Wiceprezydent USA Joe Biden na konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem RP. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Wiceprezydent USA Joe Biden na konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem RP. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Stajemy ramię w ramię z Polską i społecznością międzynarodową, potępiając napaść na integralność Ukrainy - oświadczył w Warszawie wiceprezydent USA Joe Biden. Zapewnił o gwarancjach bezpieczeństwa dla Polski ze strony USA i zapowiedział dodatkowe sankcje wobec Rosji.

Wiceprezydent USA, który we wtorek w Warszawie spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem i z prezydentem Bronisławem Komorowskim zadeklarował, że Stany Zjednoczone "ramię w ramię stają z Polską i społecznością międzynarodową, potępiając napaść na suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy i bezprecedensowe naruszanie prawa międzynarodowego przez prezydenta Rosji".

Biden zapewnił, że "izolacja polityczna i gospodarcza zwiększy się, jeśli Rosja będzie nadal postępowała tą drogą". "USA i UE wprowadzą dodatkowe sankcje" - oświadczył. Jak mówił, trzeba "jednoznacznie stanąć po stronie Ukrainy", a "Stany Zjednoczone są gotowe dostarczyć miliardy dolarów gwarancji pożyczkowych, zabezpieczyć wolne i uczciwe wybory oraz dostarczyć pakiet stabilizacyjny". Podkreślił, że bardzo ważne jest zapewnienie Ukrainie silniejszych związków z Zachodem, w tym ekonomicznych.

Biden podkreślił, że "Rosja i prezydent Putin poniosą cenę swojej agresji, jeśli będą chcieli wstąpić na drogę roszczeń terytorialnych wobec Ukrainy". Zdaniem wiceprezydenta USA, Rosja próbuje uzasadnić aneksję Krymu, ale świat przejrzał jej postępowanie i zdemaskował błędną logikę. "Taki kraj jak Polska pokazuje, że postęp dokonuje się w otwartym społeczeństwie i w otwartych rynkach, a nie w drodze inwazji czy agresji" - mówił Biden, który nazwał Polskę "jednym z najlepszych sojuszników, jakich mogą sobie życzyć Stany Zjednoczone".

Jak oświadczył, USA uważają artykuł 5. traktatu północnoatlantyckiego za "bardzo solenne zobowiązanie nie tylko teraz, ale po wsze czasy". Artykuł ten stanowi, że atak zbrojny z zewnątrz przeciwko jednemu państwu członkowskiemu będzie traktowany jak atak przeciw całemu NATO. "Nie miejcie wątpliwości: Stany Zjednoczone wykonają swoje zobowiązania, zawsze się z nich wywiązujemy" - oświadczył Biden. Zapowiedział, że USA będą podejmować kolejne kroki, które będą miały na celu wzmocnienie NATO. Zapewnił, że USA umieszczą w Polsce elementy obrony przeciwrakietowej do 2018 r.

Tusk informując, że usłyszał od Bidena deklaracje bezpieczeństwa i współpracy ocenił, że "te mocne, bezprecedensowe słowa wsparcia nabierają dziś szczególnego znaczenia", a ich konsekwencją będą "wspólne działania dziś i w przyszłości".

Tusk podkreślił, że - z powodu zmiany sytuacji UE, Polski, Ukrainy i Rosji - "jesteśmy gotowi do zacieśnienia współpracy między Polską a Stanami Zjednoczonymi". "Rosyjska akcja na Krymie to wyzwanie dla całego wolnego świata, które każe nam dzisiaj podkreślić wagę solidarności euroatlantyckiej" - powiedział szef rządu.

Jak oświadczył, "faktyczna aneksja Krymu przez Rosję jest nie do zaakceptowania przez wspólnotę międzynarodową, w tym przez Polskę". Szef rządu dodał, że "bezprecedensowa decyzja Rosji o przyłączeniu Krymu to nie jest już tylko problem Ukrainy czy problem państw, które graniczą z Rosją i Ukrainą", lecz "wyzwanie dla całego wolnego świata".

Zdaniem Tuska "już nie tylko Polska, ale cała Europa musi głośno i stanowczo mówić o tym, że nikt nie może w tym konflikcie pozostać samotnym". Tusk podkreślił też wagę natowskiej misji Baltic Air Policing, obejmującej kraje nadbałtyckie: Litwę, Łotwę i Estonię. Poinformował, że z wiceprezydentem USA rozmawiali m.in. o jeszcze ściślejszej współpracy w procesie modernizacji polskiej armii.

Także w ocenie prezydenta Komorowskiego, słowa Bidena o gotowości do wspólnego umacniania roli art. 5 traktatu waszyngtońskiego - jako fundamentu NATO - odpowiadają polskim potrzebom i polskiemu punktowi widzenia na przyszłość Sojuszu. Jak podkreślił, trzeba potraktować dane o gigantycznym zwiększeniu poziomu finansowania rosyjskich sił zbrojnych jako wyzwanie i jako doświadczenie na przyszłość dla całego NATO.

Prezydent zapewnił, że Polska nadal będzie starała się budować swoją pozycję jako wiarygodnego członka NATO i ma to przełożenie także na decyzje finansowe. Komorowski wyraził też nadzieję, że Zachód demonstrując solidarność zdoła powstrzymać "bieg spraw" za wschodnią granicą NATO i UE.

W ocenie eksperta ds. stosunków międzynarodowych i b. ambasadora Polski w USA Janusza Reitera słowa Bidena wypowiedziane w Warszawie to przestroga dla Rosji. "Pytanie tylko, jak słowa Bidena będą odczytane przez Rosjan - na ile będą odczytane jako wiarygodne, a w związku z tym zmuszające Rosję do przemyślenia dalszego postępowania" - powiedział Reiter.

Prof. Wojciech Materski z Instytutu Studiów Politycznych PAN uważa, że aneksja Krymu jest już nieodwracalna. "Dokonany proces aneksji uważam za nieodwracalny. Sankcjami go nie zablokowaliśmy i sankcjami go nie cofniemy, aczkolwiek musimy zdecydowanie go potępić. Możemy reagować izolując Rosję polityczne i ekonomicznie. Nie wiem jednak, czy się na to Europa jednogłośnie zdecyduje" - ocenił w rozmowie z PAP.

We wtorek prezydent Rosji Władimir Putin podpisał traktat o przyjęciu Krymu i Sewastopola w skład Federacji Rosyjskiej. W nadzwyczajnym orędziu podkreślił m.in., że w przypadku Ukrainy zachodni partnerzy przekroczyli granicę, "zachowywali się brutalnie, nieodpowiedzialnie i nieprofesjonalnie". W odpowiedzi ukraińskie MSZ oświadczyło, że nie uznaje przyłączenia Krymu do Rosji, a premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oświadczył, że konflikt z Rosją przeszedł z fazy politycznej w fazę wojskową. (PAP).

Kraj i świat

Putin podpisał traktat o przyjęciu Krymu w skład Rosji

Putin podpisał traktat o przyjęciu Krymu w skład Rosji

2014-03-18, 13:09

Prezydent Estonii rozpoczął oficjalną wizytę w Polsce

2014-03-18, 11:07

MSZ Francji podtrzymuje zaproszenie dla Putina na 70. rocznicę D-Day

2014-03-18, 11:05

Tusk: wspólnota euroatlantycka nie może ulec presji Putina

2014-03-18, 10:06

Mer Sewastopola: nie chcemy zrywać współpracy z Ukrainą

2014-03-18, 08:46

Japonia zastosuje sankcje wobec Rosji

2014-03-18, 08:22

Putin powiadomił inne organy władzy o wniosku Krymu o przyjęcie do FR

2014-03-18, 08:18

Chiny rozpoczęły poszukiwania zaginionego malezyjskiego samolotu

2014-03-18, 08:16

Rosja stawia Ukrainie warunki dotyczące rozmów na temat mienia b. ZSRR

2014-03-17, 20:56
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę