Początek ekshumacji w Puźnikach na Ukrainie. Na miejscu był reporter PR Maciej Jastrzębski
Rozpoczynające się ekshumacje ofiar zbrodni wołyńskiej były tematem kolejnego odcinka „Wieści ze Wschodu” w Polskim Radiu PiK. Korespondent Polskiego Radia Maciej Jastrzębski był w Puźnikach, gdzie polscy archeolodzy będą prowadzić prace.
Jak mówi, teren jest bardzo trudno dostępny – ciągniki, ciężarówki wojskowe strony ukraińskiej pomogły polskim badaczom dostać się na cmentarz.
To miejsce było świadkiem rzezi wołyńskiej. - W 1945 roku, w nocy z 12/13 lutego banda UPA weszła do wsi Puźniki i wymordowały kobiety, dzieci i starców przy pomocy ostrych narzędzi, a do żołnierzy Armii Krajowej i do mężczyzn, którzy byli uzbrojeni i od wielu miesięcy bronili wsi i sąsiednich polskich wiosek przed takimi napadami, strzelano – przypomina Jastrzębski. – Wymordowano – według różnych szacunków – ok. 80, a może nawet 120 osób. Ile rzeczywiście, przekonamy się, kiedy polscy archeolodzy będą wydobywali ze zbiorowej mogiły szczątki ofiar rzezi wołyńskiej – dodaje.
Jak będą wyglądały prace? Więcej w odcinku „Wieści ze Wschodu” – do odsłuchania poniżej.
Maciej Jastrzębski pochodzi z Włocławka i od 37 lat związany jest z Polskim Radiem. Podróżując z mikrofonem po Europie i Azji, pracował w kilkudziesięciu stolicach, między innymi: w Brukseli, Rzymie, Paryżu, Madrycie, Londynie, Wiedniu, Tbilisi, Baku, Erewaniu, Bagdadzie i Kabulu. Przez trzy lata był korespondentem w Mińsku na Białorusi, pełniąc jednocześnie obowiązki specjalnego wysłannika Polskiego Radia na Kaukazie. Potem – do czasu wybuchu wojny na Ukrainie – mieszkał też w Moskwie, pracując jako korespondent w Federacji Rosyjskiej.
„Wieści ze Wschodu" - w każdy czwartek w Polskim Radiu PiK o godz. 15.30 w audycji „Popołudnie z nami" w Polskim Radiu PiK.