Rzecznik Episkopatu: Propozycja likwidacji Funduszu Kościelnego jest nieuczciwa
Fundusz Kościelny nie jest darem państwa dla Kościoła, tylko konsekwencją upaństwowienia nieruchomości kościelnych w 1950 r. – powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak. Ocenił, że propozycja Lewicy jest nieuczciwa, bo we władaniu państwa nadal pozostaje ok. 60 tys. ha nieruchomości.
Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz–Bąk poinformowała w poniedziałek, że skierowała wniosek o wpis do wykazu prac legislacyjnych rządu projektu ustawy likwidującej Fundusz Kościelny.
W ocenie rzecznika Episkopatu propozycja jest nieuczciwa, bo nie bierze pod uwagę okoliczności, w jakich został on utworzony. – Fundusz Kościelny nie był i nadal nie jest żadnym darem państwa dla Kościoła, tylko konsekwencją upaństwowienia nieruchomości kościelnych w 1950 r. Z tego powodu przy zachowaniu wymogów uczciwości można mówić jedynie o jego przekształceniu w nowy system – zaznaczył.
Przypomniał, że nadal obowiązuje ustawa z 20 marca 1950 r., na mocy której powstał Fundusz Kościelny. Stanowi ona, że Fundusz tworzą dochody uzyskiwane z przejętego przez państwo majątku Kościołów i innych związków wyznaniowych.
– Około 60 tys. ha takich nieruchomości kościelnych pozostaje nadal we władaniu państwa. Zgodnie z ustawą dochody z nich uzyskiwane są więc podstawą jego finansowania. Nie ustały zatem racje istnienia Funduszu Kościelnego. Myśląc o jego ewentualnym zniesieniu, trzeba więc zaproponować rozwiązanie uczciwie go zastępujące – podkreślił ks. Gęsiak.
Państwo w 1989 roku zaczęło spłacać swoje zobowiązania wobec Kościołów
Zaznaczył, że z Funduszu Kościelnego finansowana jest spora część wpłacanych składek na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne osób duchownych. Wyjaśnił, że przy uchwalaniu ustawy z 17 maja 1989 r. o ubezpieczeniu społecznym duchownych przyjęto, że państwo – przez Fundusz Kościelny – powinno zacząć spłacać swoje zobowiązania wobec Kościołów i innych związków wyznaniowych przez dofinansowanie podsystemu ubezpieczenia społecznego duchownych, a wraz z reformą systemu ubezpieczeń, którą zrealizowano w 1999 r., na tej samej zasadzie przyjęto, że z Funduszu Kościelnego będą częściowo wspófinansowane składki ubezpieczeniowe płacone za osoby duchowne.
– Zaangażowanie Funduszu Kościelnego w finansowanie składek ubezpieczeniowych osób duchownych jest więc sposobem spłacania przez państwo zobowiązań, jakie ma ono z tytułu ciągłego władania sporą częścią nieruchomości kościelnych przejętych w 1950 r. Przyjęcie opcji proponowanej przez przedstawicielki Lewicy oznaczałoby przerzucenie na duchownych oraz Kościoły i inne związki wyznaniowe ciężarów, które zgodnie z prawem i uczciwością spoczywają na państwie – ocenił.
Według rzecznika KEP można rozmawiać o zmianach przepisów odnoszących się do Funduszu Kościelnego, jednak trzeba uwzględnić wszystkie okoliczności sprawy. – Istotna jest również autonomia Kościołów i innych związków wyznaniowych, która w Konstytucji RP jest gwarantowana expressis verbis, a w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wyprowadzana jest z wolności myśli, sumienia i religii – podkreślił.
Zespół KEP gotowy do rozmów
Zdaniem ks. Gęsiaka opracowanie konkretnych rozwiązań należy pozostawić upoważnionym do tego zespołom.
– Istotne jest, aby przyjąć rozwiązanie będące w zgodzie z postanowieniami konkordatu, a także z konstytucyjną zasadą konsensualnej formy regulacji relacji między państwem a Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi – zastrzegł.
Przypomniał, że z Funduszu Kościelnego korzysta nie tylko Kościół katolicki, ale wszystkie związki wyznaniowe o uregulowanej sytuacji prawnej.
Rzecznik zaznaczył, że w konkordacie przyjęto, iż zmiany w przepisach dotyczących spraw finansowych instytucji i dóbr kościelnych oraz duchowieństwa zostaną opracowane przez komisję, która zostanie w tym celu specjalnie stworzona przez strony tej umowy. W innym postanowieniu konkordatowym zapisano, że sprawy wymagające nowych rozwiązań będą regulowane w drodze nowych umów.
Przypomniał, że Zespół ds. Finansowania Kościoła działający przy Kościelnej Komisji Konkordatowej został powołany już w marcu 2024 r., a na jego czele stoi prymas Polski abp Wojciech Polak. – Zespół ten jest gotów do podjęcia prac w dialogu z przedstawicielami rządu – zapewnił.
Z Funduszu korzystają także Kościoły, które nie działały jeszcze w 1950 roku
Fundusz Kościelny powstał na mocy ustawy z 20 marca 1950 r. Według założeń miał być formą rekompensaty dla Kościołów i związków wyznaniowych za przejęte od nich przez państwo nieruchomości ziemskie. Z tych nieruchomości miała zostać utworzona masa majątkowa, z której dochód miał być dzielony między Kościoły proporcjonalnie do wielkości zabranych nieruchomości.
Obecnie 95 proc. wydatków Funduszu Kościelnego to składki na ubezpieczenia społeczne osób duchownych. Korzystają z niego wszystkie działające legalnie w Polsce związki wyznaniowe, także te, które nie działały w naszym kraju w 1950 r. i nie utraciły żadnych nieruchomości.
W styczniu 2024 r. premier Donald Tusk powołał Międzyresortowy Zespół ds. Funduszu Kościelnego. Zespół ma wypracować koncepcję zmiany funkcjonowania Funduszu Kościelnego i zasad finansowania składek i świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz ubezpieczenia zdrowotnego duchownych.