Tusk: bezpieczeństwo zawsze najważniejsze

2014-03-10, 13:03  Polska Agencja Prasowa

NATO, własna armia i pozycja polityczna Polski to według premiera Donalda Tuska filary bezpieczeństwa kraju. Tusk, który z okazji 15-lecia członkostwa w NATO odwiedził w poniedziałek Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy, podkreślił, że bezpieczeństwo jest najważniejsze.

NATO jest najbezpieczniejszym sojuszem w historii, w jakim uczestniczy Polska - ocenił premier, któremu w wizycie w Siemirowicach (woj. pomorskie) towarzyszyli minister obrony Tomasz Siemoniak i dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Lech Majewski.

Jak podkreślił szef rządu, Polska jest "rzetelnym, solidnym i zdolnym do poświęceń członkiem sojuszu". "Jesteśmy też coraz lepiej przygotowani do obrony naszych granic" - dodał. Premier zaznaczył, że władze obserwują wydarzenia za wschodnią granicą, zapewnił zarazem, że nie ma zagrożenia dla Polaków i polskich granic.

Jako filary polskiego bezpieczeństwa premier oprócz członkostwa w NATO wymienił wyposażenie i morale armii oraz pozycję Polski w polityce międzynarodowej.

Szef rządu podkreślił, że sto miliardów złotych zapisane w planie modernizacji technicznej wojska na lata 2013-22 stają się szczególnie istotne w obecnych czasach. Podkreślił, że wojsko jest dobrze wyposażone i wyszkolone, by wykorzystywać możliwości coraz nowszego sprzętu. Jednak - podkreślił Tusk - "bez odwagi, determinacji, zdolności do poświęcenia same kwalifikacje i sprzęt niewiele by dały".

"Tylko ten może liczyć na wsparcie sojuszników, kto potrafi sam możliwie długo się obronić; świat jest gotów pomagać tym, którzy sami sobie są gotowi pomagać" - dodał. "Jesteśmy tu nie po to, by prężyć muskuły" - zastrzegł. "Tym, którzy pytają, czy nie szkoda pieniędzy, mówię, że nasze bezpieczeństwo zawsze będzie najważniejsze" - dodał premier.

Jako trzeci filar bezpieczeństwa wymienił pozycję polityczną Polski, to, "co jesteśmy w stanie zrobić w Europie", w tym wschodni wymiar polskiej polityki zagranicznej.

Według Tuska oprócz skutecznych środków obrony bezpieczeństwo Europy wymaga niezależności surowcowej, energetycznej i finansowej. Ocenił, że wydarzenia na Ukrainie wymagają korekty podejścia UE do polityki energetycznej i klimatycznej.

Poinformował, że chce o tym rozmawiać w środę z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. "W tej sprawie będę dość jednoznacznie formułował nasze opinie na temat zagrożeń politycznych płynących z uzależnienia od gazu i pieniędzy rosyjskich. Dotyczy to nie tylko Niemców, ale Niemcy są dość dobitnym przykładem tego zjawiska w ostatnich latach" - dodał.

Zdaniem Tuska Polska ma obowiązek wezwać wszystkie kraje europejskie, by bardzo poważnie potraktowały, także w przyszłości, sytuację za wschodnią granicą UE. "Tylko wspólna determinacja europejska da nam dobre rozwiązanie kryzysu ukraińskiego" - powiedział.

Siemoniak przypomniał, że Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy Marynarki Wojennej jest jednym z "polskich kłów" - elementem programu budowania zdolności odstraszania, ogłoszonego przez premiera w ub. r. w Łasku.

Szef MON podkreślił, że Polska "jest liderem, jeśli chodzi o wzrost wydatków obronnych" - w ostatnich latach zwiększyła nakłady na ten cel o 25 procent, podczas gdy gdzie indziej wzrost wynosił po kilka procent lub był ujemny.

Zaznaczył, że wysiłek finansowy i modernizacyjny nie jest kwestią ostatnich tygodni. "Od dawna pracujemy nad tym, by polskie siły zbrojne były gotowe" - powiedział.

Pytany o przylot amerykańskich F-16 na ćwiczenia do Polski Siemoniak podkreślił, że przed tygodniem strona polska zwróciła się, by przyspieszyć i zwiększyć ćwiczenia planowane na marzec "w dość małej skali", a w środę była pozytywna odpowiedź USA. "To była nasza prośba, bardzo doceniamy, że była tak szybka i znacząca reakcja" - powiedział Siemoniak.

Szef MON podkreślił, że odpowiedź sekretarza obrony USA Chucka Hagela była bardzo szybka. "Od niedzieli do czwartku będą przybywały poszczególne komponenty. Szczegóły pozostawmy wojskowym. To jest minimum te 12 samolotów F-16, 300 żołnierzy personelu plus cała obsługa, samoloty transportowe. Zobaczymy, różne opcje rozważamy" - powiedział Siemoniak.

Tusk zwrócił uwagę, że wyposażenie NDR, uzbrojonego w rakiety norweskiej firmy Kongsberg, to w dużej mierze produkty polskiego przemysłu - z Jelcza pochodzą mobilne platformy, a elektronika, w tym urządzenia radiolokacyjne, to m. in. produktu Radwaru i Centrum Techniki Morskiej.(PAP)

Kraj i świat

W czwartek nadzwyczajny szczyt państw unijnych ws. Ukrainy

2014-03-05, 17:31

Spotkanie szefów dyplomacji USA, Ukrainy, W. Brytanii, Rosji

2014-03-05, 17:30

Na Westerplatte stanie tablica upamiętniająca Jana Pawła II

2014-03-05, 16:18

Obserwatorzy OBWE nie zostali wpuszczeni na Krym

2014-03-05, 16:08

OBWE: 35 obserwatorów z 18 państw jedzie na Krym

2014-03-05, 16:06
Belbek czeka na atak rosyjskich separatystów

Belbek czeka na atak rosyjskich separatystów

2014-03-05, 16:05

Zmarła kolejna ofiara starć na Ukrainie

2014-03-05, 16:03

Prezydent Rosji uważa, że sytuacja na Ukrainie może mieć złe skutki dla rynku Unii Celnej

2014-03-05, 16:02

Zdaniem premiera Ukrainy, Krym musi pozostać z Ukrainą, możliwa większa autonomia

2014-03-05, 16:01

Sankcje wobec 18 winnych defraudacji ukraińskich środków

2014-03-05, 16:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę