Jacek Protasiewicz nie wystartuje w wyborach do PE

2014-03-08, 12:59  Polska Agencja Prasowa
Decyzja ma związek z incydentem z udziałem Protasiewicza na lotnisku we Frankfurcie. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Decyzja ma związek z incydentem z udziałem Protasiewicza na lotnisku we Frankfurcie. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Przewodniczący dolnośląskiej PO Jacek Protasiewicz nie wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Polityk poinformował o tym w sobotę przed zarządem regionu partii. Decyzja ma związek z incydentem z udziałem Protasiewicza na lotnisku we Frankfurcie.

Jak powiedział dziennikarzom Protasiewicz, decyzję podjął po konsultacjach z prawnikami Parlamentu Europejskiego. "Poinformowali mnie oni, iż procedura wyjaśniania incydentu potrwa dłużej niż czas, jaki mamy na ustalenie list wyborczych" - zaznaczył wiceszef europarlamentu.

Dodał, iż chce, żeby "Polacy mieli przeświadczenie, że nie będzie się chronił za immunitetem". "Mnie immunitet nie jest do niczego potrzebny. Będę walczył do końca o swoje dobre imię i udowodnię, że to niemieccy urzędnicy przekroczyli swoje uprawnienia" - mówił.

Podkreślił, że to jest jego autonomiczna decyzja. "Podjąłem ją wczoraj w Dublinie, po ponownej konsultacji z prawnikami Parlamentu Europejskiego" - zaznaczył.

Pod koniec lutego niemiecki dziennik "Bild" podał, że będący pod wpływem alkoholu Protasiewicz wywołał skandal na lotnisku, kłócąc się z celnikami i krzycząc "Heil Hitler". Protasiewicz tłumaczył, że "zagotował się", gdy niemiecki celnik powiedział do niego "raus". "Powiedziałem, że +raus+ w kraju, w którym mieszkam, kojarzy się z takimi słowami jak +Heil Hitler+ czy +Haende hoch+" - mówił. Frankfurcka policja złożyła zawiadomienie do prokuratury o znieważeniu przez Protasiewicza funkcjonariuszy służb celnych. Rzecznik frankfurckiej policji Andre Sturmeit mówił PAP, że polski polityk zachowywał się na lotnisku "nieodpowiednio". Rzecznik powiedział, że sprawa zostanie prawdopodobnie umorzona ze względu na stanowisko zajmowane przez Protasiewicza.

28 lutego Protasiewicz poinformował, że rezygnuje z szefowania kampanii wyborczej PO do europarlamentu oraz funkcji szefa klubu PO-PSL w PE. Polityk przeprosił też wówczas za swoje - jak przyznał - niewłaściwe zachowanie na lotnisku we Frankfurcie.

Grzegorz Schetyna (PO), rywal Protasiewicza w zeszłorocznych wyborach na szefa dolnośląskich struktur partii, w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że wiceszef europarlamentu podjął "jedyną z możliwych decyzji". "Trzeba uszanować tę decyzję. W tej sytuacji jest ona dobra dla PO" - ocenił. Dodał też, iż nie wyobraża sobie, żeby Protasiewicz mógł po takim zdarzeniu prowadzić kampanię wyborczą i kandydować.

"To tworzyłoby fatalną sytuację dla list PO, bo cała kampania obracałaby się wokół incydentu we Frankfurcie" - mówił Schetyna.

W sobotę zebrał się zarząd regionu dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej. Działacze ustalili wstępną listę dziesięciu kandydatów w wyborach do europarlamentu. Znaleźli się na niej m.in. wiceminister administracji i cyfryzacji Stanisław Huskowski, posłanka Aldona Młyńczak, europoseł Piotr Borys, przewodnicząca sejmiku dolnośląskiego Barbara Zdrojewska, członek zarządu województwa dolnośląskiego Jerzy Tutaj czy były dyrektor Elektrowni Turów Roman Walkowiak. Lista ma być zaakceptowana w przyszłą sobotę przez radę regionu. Do listy tych nazwisk dojdą jeszcze kandydaci z województwa opolskiego. Dotychczas tamtejsza PO rekomendowała do startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego europosłankę z regionu Danutę Jazłowiecką.

Wiceprzewodniczący dolnośląskiej PO Stanisław Huskowski w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że nie jest to „jego lista marzeń”. „Chciałbym na tej liście widzieć Jacka Protasiewicza albo innego polityka znanego w całej Polsce, jak Protasiewicz” - mówił.

Jego zdaniem Protasiewicz podjął słuszną decyzję o wycofaniu się z wyborów do PE. „Potrafił wziąć na siebie odpowiedzialność za to, co się wydarzyło” - powiedział.

Rada Krajowa PO regionalne listy do Parlamentu Europejskiego zatwierdzi 22 marca.

Frankfurcka policja złożyła zawiadomienie do prokuratury o znieważeniu przez Protasiewicza funkcjonariuszy służb celnych. Rzecznik frankfurckiej policji Andre Sturmeit mówił PAP, że polski polityk zachowywał się na lotnisku "nieodpowiednio". Rzecznik powiedział, że sprawa zostanie prawdopodobnie umorzona ze względu na stanowisko zajmowane przez Protasiewicza. (PAP)

Kraj i świat

Putin zatwierdził nową doktrynę nuklearną. Podstawą użycia broni krytyczne zagrożenie

Putin zatwierdził nową doktrynę nuklearną. Podstawą użycia broni „krytyczne zagrożenie"

2024-11-19, 11:55
W Tatrach i na Podhalu przybywa śniegu. Warunki turystyczne bardzo trudne

W Tatrach i na Podhalu przybywa śniegu. Warunki turystyczne bardzo trudne

2024-11-19, 10:08
Sondaż PO: Trzaskowski z większą szansą na wygraną, Sikorski przegrywa z kandydatem PiS w I turze

Sondaż PO: Trzaskowski z większą szansą na wygraną, Sikorski przegrywa z kandydatem PiS w I turze

2024-11-18, 15:49
Będzie można dowiedzieć się, czym są wakacje składkowe. ZUS zaprasza na webinar

Będzie można dowiedzieć się, czym są „wakacje składkowe”. ZUS zaprasza na webinar

2024-11-18, 13:16
Sześć polskich uczelni technicznych w najnowszym rankingu Listy Szanghajskiej

Sześć polskich uczelni technicznych w najnowszym rankingu Listy Szanghajskiej

2024-11-17, 13:47
Prawyborcza sonda premiera na platformie X: Sikorski - 64,7 proc. głosów, Trzaskowski - 35,3 proc.

Prawyborcza sonda premiera na platformie X: Sikorski - 64,7 proc. głosów, Trzaskowski - 35,3 proc.

2024-11-17, 12:06
Zełenski: Trump jest po stronie poparcia Ukrainy, ceni naszą siłę, integralność, odwagę

Zełenski: Trump jest po stronie poparcia Ukrainy, ceni naszą siłę, integralność, odwagę

2024-11-16, 18:54
Gruzja: CKW zatwierdziła wyniki wyborów. Przewodniczący komisji oblany farbą

Gruzja: CKW zatwierdziła wyniki wyborów. Przewodniczący komisji oblany farbą

2024-11-16, 15:25
Ponad 650 tysięcy ewakuowanych. Filipiny przygotowują się na kolejny tajfun

Ponad 650 tysięcy ewakuowanych. Filipiny przygotowują się na kolejny tajfun

2024-11-16, 12:13
Łukasz Ż. przyznał się, że spowodował wypadek i usłyszał zarzuty. Jechał 226 km na godzinę

Łukasz Ż. przyznał się, że spowodował wypadek i usłyszał zarzuty. Jechał 226 km na godzinę

2024-11-15, 18:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę