Kolejna część rakiety Falcon 9 wieczorem przeleci nad państwami Europy, w tym nad Polską
- Rakieta przeleci bezpośrednio nad naszym krajem o godzinie 20.30 - mówi Karol Wójcicki, autor bloga „Z głową w gwiazdach" i popularyzator astronomii.
- My nie będziemy mogli obserwować tego przelotu, dlatego że nie będzie widoczny z punktu widzenia Polaków. Rakieta będzie przelatywała w cieniu, cały przelot potrwa mniej więcej 50 sekund - mówił Karol Wójcicki.
Nawiązał też do wczorajszego incydentu z rakietą Falcon 9 firmy SpaceX. Elementy obiektu spaliły się nad Polską, a jego części spadały w okolicach Poznania. Zdaniem miłośnika astronomii nie ma zagrożenia, że ta sytuacja dziś się powtórzy: - Rzeczywiście ostrzeżenie jest wydane, ale pamiętajmy o jednej rzeczy - to jest bardzo malutki obiekt. Ta rakieta jest mniej więcej porównywalna ze zbiornikami, które wczoraj spadały w okolicach Poznania. Ryzyko jest ekstremalnie niskie.
W związku z wczorajszym incydentem, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA) został wezwany w trybie pilnym do resortu rozwoju i technologii. Rano wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że POLSA we wtorek informowała rząd o sprawie rakiety. Jednak - jak powiedział szef MON - informacja nie dotarła, ponieważ została wysłana na nieaktywny adres mailowy. W związku z tym wicepremier Kosiniak-Kamysz zlecił ministrowi Paszykowi, aby wyjaśnił całą sprawę.
W nocy z wtorku na środę w niektórych rejonach Polski na niebie można było zobaczyć rozbłyski. Polska Agencja Kosmiczna potwierdziła, że nad terytorium Polski doszło do niekontrolowanego wejścia w atmosferę członu rakiety nośnej Falcon 9.