Organizacje praw człowieka potępiają plan Trumpa ws. przyszłości Strefy Gazy
Międzynarodowe organizacje praw człowieka potępiły plan prezydenta USA Donalda Trumpa przejęcia kontroli nad Strefą Gazy i przesiedlenia Palestyńczyków. Human Rights Watch nazwała go "moralną obrzydliwością", a Amnesty International - "rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego".
- Byłaby to moralna obrzydliwość - powiedział agencji Reutera Omar Shakir, zajmujący się w Human Rights Watch Izraelem i Palestyną. - Międzynarodowe prawo humanitarne zabrania przymusowych wysiedleń ludności z okupowanego terytorium. Kiedy takie przymusowe wysiedlenia mają charakter powszechny, mogą zostać uznane za zbrodnię wojenną lub zbrodnię przeciwko ludzkości.
Amnesty International nazwała plan "przerażającym" i "nielegalnym". - Oświadczenia prezydenta Trumpa wzywające do przymusowego wysiedlenia Palestyńczyków z okupowanej Strefy Gazy należy powszechnie i jednoznacznie potępić - stwierdziła sekretarz generalna organizacji Agnes Callamard.
Trump ogłosił we wtorek po spotkaniu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu w Waszyngtonie, że w długoterminowej perspektywie USA "przejmą kontrolę" nad Strefą Gazy, której mieszkańcy "powinni zostać przesiedleni do państw arabskich", np. do Egiptu czy Jordanii. Nie wykluczył też wysłania na to terytorium amerykańskich żołnierzy.
Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt wyjaśniła w środę, że "prezydent nie zobowiązywał się do rozmieszczenia żołnierzy na terenie Strefy Gazy".