Syria: 15 osób zginęło w wyniku wybuchu samochodu pułapki. Są też poważnie ranni
Co najmniej 15 osób, w tym 14 kobiet, zginęło w poniedziałek w wyniku eksplozji samochodu pułapki na przedmieściach Manbidżu, na północy Syrii - poinformowała syryjska obrona cywilna. Według tego źródła kolejnych 15 osób zostało rannych; niektóre są w stanie krytycznym.
Powołując się na informacje syryjskiej obrony cywilnej państwowa agencja Sana przekazała, że do eksplozji doszło w pobliżu pojazdu, który przewoził pracowników rolnych. - Piętnaście kobiet zostało rannych, niektóre są w stanie krytycznym - podała Sana, podkreślając, że liczba ofiar śmiertelnych prawdopodobnie wzrośnie.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH) zaznacza, że był to drugi taki atak od soboty, kiedy to również w Manbidżu śmierć w wyniku eksplozji samochodu pułapki poniosło dziewięć osób.
Nie ustalono jeszcze, kto stoi za poniedziałkowym zamachem. AFP zwraca uwagę, że wybuch miał miejsce w rejonie, w którym pod koniec listopada ugrupowania protureckie rozpoczęły ofensywę przeciw siłom kurdyjskim, a głównie wspieranym przez USA Syryjskim Siłom Demokratycznym (SDF).
Kiedy 8 grudnia rebelianci obalili prezydenta Baszara al-Asada i przejęli władzę w Damaszku, ich jednostki przejęły też od SDF miasto Manbidż. Zdominowane przez Kurdów ugrupowanie uchodzi za jednego z najważniejszych sojuszników Zachodu w walce z Państwem Islamskim (IS) w Syrii.