Zmarł jeden z górników leczonych po zapaleniu się metanu w kopalni Szczygłowice
Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich poinformowało o śmierci jednego z dziewięciu górników, którzy trafili do placówki po środowym zapaleniu się metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice.
- Niestety, jednego z pacjentów nie udało się uratować - powiedział rzecznik placówki Wojciech Smętek
Wskazał, że pacjent ten, przebywający na oddziale chirurgii ogólnej CLO, miał oparzenia powyżej 40 proc. powierzchni ciała, w tym bardzo zaawansowane oparzenia dróg oddechowych oraz oparzenia twarzy i głowy trzeciego stopnia.
W siemianowickim szpitalu nadal przebywa ośmiu górników ze Szczygłowic - po czterech na oddziale intensywnej opieki i na oddziale chirurgii ogólnej.