USA ogłaszają sankcje, by ukarać Rosję za interwencję na Krymie

2014-03-06, 20:21  Polska Agencja Prasowa/Inga Czerny

Biały Dom ogłosił w czwartek, że USA nakładają sankcje wizowe na wysokiej rangi rosyjskich i ukraińskich urzędników i inne osoby odpowiedzialne za zagrożenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. To kara za interwencję wojskową Rosji na Krymie.

Ponadto Barack Obama podpisał w czwartek dekret prezydencki, który pozwoli Departamentowi Skarbu USA na nałożenie sankcji finansowych na "osoby i instytucje odpowiedzialne za podważanie (demokratycznych) instytucji oraz procesu demokratyzacji na Ukrainie". Ten dekret, jak zaznaczono w komunikacie Białego Domu, jest "elastycznym narzędziem, które pozwoli na karanie tych, którzy są najbardziej zaangażowani w destabilizację Ukrainy, w tym interwencję wojskową na Krymie".

"Wysyłamy sygnał, że Rosja nie będzie w stanie uniknąć odpowiedzialności za swe czyny" - powiedział dziennikarzom pragnący zachować anonimowość wysokiej rangi przedstawiciel rządu. Przyznał, że jeśli Rosja zdecyduje się na "deeskalację sytuacji" i wycofa wojska z powrotem do swych baz, to wówczas USA przeanalizują swą decyzję o sankcjach. "Ale uważamy, że (Rosja) musi zapłacić cenę za to, co już się stało na Krymie" - dodał.

Inny przedstawiciel rządu wyjaśnił jednocześnie, że na razie "żadna osoba ani żadna firma" nie została objęta sankcjami polegającymi na zamrożeniu aktywów, ale wraz z dekretem prezydenckim resort finansów ma teraz narzędzie, by w każdym momencie i bez konieczności zgody Kongresu "móc namierzyć te osoby i te firmy w przyszłości".

Zgodnie z wytycznymi prezydenta Departament Stanu już wprowadził sankcje wizowe dla osób, które są odpowiedzialne lub współwinne "zagrożeniu suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy". Amerykańskie prawo zabrania ujawnienia nazwisk tych osób, ale źródła rządowe zastrzegły, że zostaną one poinformowane, że mają zakaz wjazdu do USA. Dołączą do listy osób już wcześniej ukaranych zakazem wizowym za łamanie praw człowieka i represje polityczne na Ukrainie. Około 20 Ukraińców, w tym wyższych urzędników państwowych, zostało w ten sposób ukaranych w lutym za użycie przez władze siły przeciwko protestującym demonstrantom w Kijowie.

Według anonimowego przedstawiciela administracji Obamy, który rozmawiał z agencją Reutera, sankcje wizowe nie obejmują prezydenta Rosji Władimira Putina.

W komunikacie Departamentu Stanu przypomniano też dotychczas podjęte przez USA kroki w celu izolacji politycznej Rosji. USA i inne najbardziej uprzemysłowione kraje świata zawiesiły przygotowania do czerwcowego szczytu G8 w Soczi. Amerykanie zawiesili też współpracę wojskową i negocjacje w sprawie umowy handlowej i inwestycyjnej z Rosją.

"W zależności od rozwoju sytuacji Stany Zjednoczone są gotowe do rozważenia dodatkowych kroków i sankcji w razie potrzeby" - podkreśla komunikat.

Jednocześnie Biały Dom zapewnił, że USA będą współpracować ze wszystkimi stronami na rzecz osiągnięcia "dyplomatycznego rozwiązania w celu deeskalacji sytuacji i przywrócenia suwerenności Ukrainy".

"Wzywamy Rosję do skorzystania z możliwości rozwiązania tego kryzysu poprzez bezpośredni i natychmiastowy dialog z rządem Ukrainy" - głosi oświadczenie. USA wezwały Rosję do natychmiastowego wycofania wojsk do rosyjskich baz, przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy oraz poparcia planu pilnego wysłania na Ukrainę międzynarodowych obserwatorów. Ich zadaniem ma być zapewnienie, że prawa "wszystkich Ukraińców są chronione, w tym etnicznych Rosjan", a także pomoc ukraińskiemu rządowi w przeprowadzeniu wolnych i uczciwych wyborów 25 maja. (PAP)

Kraj i świat

Unia Europejska: nie uznajemy referendum na Krymie i nie mamy tam obserwatorów

2014-03-16, 10:13

Fico wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich

2014-03-16, 06:45

Atak hakerski na strony internetowe NATO

2014-03-16, 06:40

"Referendum na Krymie niekonstytucyjne" - wstępny raport Rady Europy

2014-03-15, 20:35

IMGW nadal ostrzega przed wiatrem; może padać śnieg

2014-03-15, 17:24

W niedzielę referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji

2014-03-15, 08:23
Premier Malezji: samolot mógł zostać porwany

Premier Malezji: samolot mógł zostać porwany

2014-03-15, 08:20

Zdaniem Katarzyny Szymielewicz, potrzebna jest debata o granicach inwigilacji internautów

2014-03-14, 20:48

Rezolucja USA w ONZ ws. referendum na Krymie "nie do przyjęcia" dla Rosji

2014-03-14, 20:46

USA gotowe szybko zareagować na krymskie referendum

2014-03-14, 20:45
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę