W środku dnia, w centrum Warszawy zgwałcił i zamordował 25-letnią Lizę. Dorian S. usłyszał wyrok

2025-01-17, 14:45  PAP/Redakcja
Oskarżony Dorian S. (C) doprowadzany na salę Sądu Okręgowego w Warszawie 17 stycznia. Sąd skazał Doriana S. na dożywocie w systemie terapeutycznym, za gwałt i morderstwo Lizy, 25-letniej obywatelki Białorusi/fot. PAP/Przemysław Piątkowski

Oskarżony Dorian S. (C) doprowadzany na salę Sądu Okręgowego w Warszawie 17 stycznia. Sąd skazał Doriana S. na dożywocie w systemie terapeutycznym, za gwałt i morderstwo Lizy, 25-letniej obywatelki Białorusi/fot. PAP/Przemysław Piątkowski

Sąd Okręgowy w Warszawie skazał na dożywocie w systemie terapeutycznym Doriana S. To wyrok za gwałt i morderstwo Lizy, 25-letniej obywatelki Białorusi. Do zbrodni doszło pod koniec lutego ubiegłego roku. Wyrok został ogłoszony w piątek, 17 stycznia.

Po ogłoszeniu wyroku sędzia Paweł Dobosz podkreślił, że część ustnego uzasadnienia będzie jawna, a część nie. W jawnej części sędzia podkreślił, że oskarżony zgwałcił Lizę, dopuścił się rozboju na jej szkodę oraz przy użyciu przemocy, polegającej na duszeniu pokrzywdzonej, doprowadził do jej śmierci.

„Jak najszybciej zapomnieć o sprawcy"

Sędzia wskazał, że oskarżony dopuścił się tego czynu jako osoba poczytalna. - Sąd nie stwierdził, by wystąpiły jakiekolwiek okoliczności wyłączające winę oskarżonego. Zdaniem sądu kara dożywotniego pozbawienia wolności, jaka wymierzona została oskarżonemu, odpowiada społecznej szkodliwości czynu, jakiego się dopuścił oraz stanowi wyraz potępienia dla osoby, która poprzez swoje zachowanie, swój czyn naruszyła najcenniejsze dla człowieka dobra w postaci wolności i życia - powiedział sędzia.
Zaznaczył, że mają rację pełnomocnicy organizacji społecznych, które występowały w tej sprawie, by sąd i uczestnicy postępowania, media przede wszystkim, koncentrowały się na pokrzywdzonej. - O oskarżonym, zdaniem sądu, należy jak najszybciej zapomnieć, wymazać go z pamięci, by zło, jakie uczynił nie stało się atrakcją, jak mówiły pełnomocniczki jakiś filmów, czy seriali (...) To bowiem Liza doświadczyła bólu, przerażenia. Doświadczyła w końcu śmierci - zaznaczył w ustnym uzasadnieniu sędzia. Podkreślił, że żadna kara, nawet sprawiedliwa, nie ukoi straty partnera Lizy.

„Kobieta traktowana jest jak rzecz"
Sędzia Dobosz wskazał, że choć policja działała sprawnie i oskarżonego udało się zatrzymać niemal natychmiast, to do zbrodni w ogóle nie powinno dojść. - Przecież instytucje społeczne, rodzina, szkoła, instytucje wsparcia psychologicznego, instytucje państwowe działają po to, żeby tak ukształtować zasady współżycia społecznego, stosunek do tych najważniejszych dla człowieka wartości, by każdy szanował drugiego człowieka. Dlatego sąd ma poczucie, że ta sprawa wykracza poza jednostkową historię oskarżonego i Lizy i odpowiedzieć, dlaczego oskarżony zabił, nie ogranicza się wyłącznie do motywów jego działania - powiedział sędzia Paweł Dobosz. W uzasadnieniu podziękował też organizacjom społecznym za udział w procesie, które zwracały uwagę na uwarunkowania społeczne, które mogły sprzyjać popełnieniu tej zbrodni.
- W obyczajowości naszego społeczeństwa, w kulturze konsumpcyjnej, która nam towarzyszy, obraz kobiety często sprowadzany jest do pewnych stereotypów. Kobieta traktowana jest jako rzecz, przedmiot, który można wykorzystać. W kulturze konsumpcyjnej pojawia się mnóstwo obrazów, kultura jest nasycana obrazami seksualnego wykorzystania kobiet, które sprzedawane są jako atrakcyjny produkt. Obrazy te odzierają kobietę z uczuć, wolnej woli. Oskarżony nasiąknięty takimi obrazami łatwiej mógł przekroczyć tę granicę wolności, bo mógł potraktować kobietę jak rzecz, przedmiot. Doprowadził do tego, by wykorzystać ją seksualnie; była dla niego tylko rzeczą. Przecież oskarżony zgwałcił nieprzytomną kobietę - wskazywał w uzasadnieniu sędzia Dobosz.

„Przemoc wobec kobiet wpisana w świadomość społeczną"
Odniósł się też do zachowania świadków, którzy całą sytuację mieli postrzegać jako „dziwaczną", uznając, że w bramie przy Żurawiej są świadkami stosunku seksualnego narkomanów. - Ta sytuacja wiele o tym mówi, jak postrzegana jest w naszej obyczajowości relacja między mężczyzną a kobietą. (...) Sytuacja, która polega na tym, że kobieta leży naga na ziemi w środku zimy, a mężczyzna odbywa z nią stosunek seksualny jest w jakimś stopniu dopuszczalna - mówił sędzia Dobosz. Dodał, że przemoc wobec kobiet jest wpisana w świadomość społeczną.



Do zbrodni doszło 25 lutego ub.r. Tego dnia rano nagą i nieprzytomną Elizawietę znalazł dozorca w bramie posesji przy ul. Żurawiej w Warszawie. Wezwał pogotowie i policję. Kobieta została przewieziona do szpitala. Była w stanie krytycznym. Zmarła 1 marca, nie odzyskawszy przytomności.
Sprawcą, którego policja zatrzymała jeszcze w dniu napaści, okazał się 23-latek. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli m.in. użyty do przestępstwa duży nóż kuchenny i kominiarkę. Mężczyzna nie tylko zgwałcił kobietę, ale też zrabował jej dwa telefony komórkowe, kilka kart płatniczych i portfel. Usłyszał wtedy zarzuty rozboju, przestępstwa na tle seksualnym i usiłowania zabójstwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją sądu trafił do aresztu. Po śmierci kobiety prokurator zmienił zarzut Dorianowi S. na zabójstwo na tle seksualnym i rabunkowym.

Kraj i świat

Bransoletka Freddiego Mercurego osiągnęła na aukcji w Londynie rekordową cenę [wideo]

Bransoletka Freddiego Mercurego osiągnęła na aukcji w Londynie rekordową cenę [wideo]

2023-09-08, 13:18
Kandydat Lewicy do Senatu: Wyróżnia nas podejście do zwykłego obywatela [Rozmowa dnia]

Kandydat Lewicy do Senatu: Wyróżnia nas podejście do zwykłego obywatela [Rozmowa dnia]

2023-09-08, 09:50
Wybory: Głosowanie w szpitalu, domu pomocy społecznej, więzieniu czy internacie

Wybory: Głosowanie w szpitalu, domu pomocy społecznej, więzieniu czy internacie

2023-09-08, 08:57
Świadek o Krzysztofie Olewniku: Miał być przetrzymywany (...). Nie było mowy o zabójstwie

Świadek o Krzysztofie Olewniku: „Miał być przetrzymywany (...). Nie było mowy o zabójstwie"

2023-09-07, 22:38
Glapiński: Od pięciu miesięcy ceny nie rosną, a inflacja jest już jednocyfrowa [wideo]

Glapiński: Od pięciu miesięcy ceny nie rosną, a inflacja jest już jednocyfrowa [wideo]

2023-09-07, 16:00
Blisko 34 tys. osób weźmie udział w beatyfikacji rodziny Ulmów w niedzielę w Markowej

Blisko 34 tys. osób weźmie udział w beatyfikacji rodziny Ulmów w niedzielę w Markowej

2023-09-07, 12:02
Szef MEiN: Bon szkolny  poznaj Polskę to kolejny punkt programu PiS

Szef MEiN: „Bon szkolny – poznaj Polskę” to kolejny punkt programu PiS

2023-09-07, 08:30
Potężne ulewy na południu Bułgarii. Zerwane mosty, zniszczone drogi, auta w morzu

Potężne ulewy na południu Bułgarii. Zerwane mosty, zniszczone drogi, auta w morzu

2023-09-06, 09:50
Bezpłatny przejazd Autostradą A1 Amber One. Oferta już obowiązuje i potrwa do końca roku

Bezpłatny przejazd Autostradą A1 Amber One. Oferta już obowiązuje i potrwa do końca roku

2023-09-06, 08:00
Jan Krzysztof Ardanowski: Po 15 września ukraińskie zboże nie wjedzie do Polski

Jan Krzysztof Ardanowski: Po 15 września ukraińskie zboże nie wjedzie do Polski

2023-09-05, 10:56
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę