Prezydent opublikował wniosek do TK ws. nadzoru nad zabójcami

2014-03-05, 19:19  Polska Agencja Prasowa

Prezydent Bronisław Komorowski uważa, że ustawa dotycząca nadzoru nad najgroźniejszymi przestępcami może naruszać m.in. konstytucyjne wymogi wolności osobistej oraz prawidłowej legislacji. Wniosek prezydenta do TK w tej sprawie opublikowano w środę.

"Należy zadać pytanie, czy - dla ochrony bezpieczeństwa społeczeństwa przed groźnymi przestępcami, z których niektórzy pomimo długoletniej więziennej izolacji deklarują powrót do przestępczości - dopuszczalne jest ograniczenie wolności osobistej takich sprawców" - napisano we wniosku zamieszczonym na stronie internetowej prezydenta.

Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie ustawy z 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób prezydent skierował we wtorek.

Ustawa weszła w życie 22 stycznia. Na jej mocy sąd cywilny może umieścić osobę uznaną za stwarzającą zagrożenie – już po odbyciu przez nią kary więzienia – na leczeniu w ośrodku zamkniętym utworzonym w Gostyninie lub może nakazać zastosowanie wobec takiej osoby nadzoru prewencyjnego.

Prezydent we wniosku zwrócił się do TK o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów z trzech artykułów ustawy. Dotyczą one możliwości orzeczenia przez sąd izolacji w zamkniętym ośrodku, powoływania biegłych i znaczenia ich opinii w postępowaniu przed sądem oraz kwestii rozpoczęcia izolacji skazanego w dniu zakończenia przez niego kary pozbawienia wolności.

"Potrzeba ochrony społeczeństwa przed groźnymi przestępcami, zwłaszcza tymi, którzy deklarują powrót do przestępczości, nie wymaga uzasadnienia, ponieważ jest oczywista" - zaznaczył prezydent we wniosku.

Jednocześnie jednak - jak wskazał - ustawodawca wprowadzając tego typu uregulowania "winien mieć w polu widzenia nie tylko konieczność zapewnienia ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego, co jest jego uzasadnionym priorytetem, lecz także określone skutki związane z ich stanowieniem, zarządzaniem i wykonywaniem".

Powołując się na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka prezydencki wniosek podkreśla, że "pozbawienie wolności jest tak dotkliwym środkiem, że znajduje uzasadnienie tylko wtedy, gdy inne możliwe środki były brane pod uwagę i zostały uznane za niewystarczające dla ochrony interesu indywidualnego lub publicznego".

We wniosku podkreślono także, że "jeżeli istnieje zakaz formułowania przepisów niejasnych i nieprecyzyjnych, to z pewnością obowiązuje również zakaz stanowienia przepisów niewykonalnych".

Natomiast ustawa - jak wskazał prezydent - nakłada na biegłych obowiązek sporządzenia prognozy co do przyszłego postępowania potencjalnie niebezpiecznego przestępcy. Prognozowanie takiego ryzyka "jest zagadnieniem złożonym" i - jak zaznaczono we wniosku - instytucje skupiające psychiatrów kwestionowały możliwość realizacji nałożonego na biegłych obowiązku.

Ustawa wymaga - jak zwrócił uwagę prezydent - aby biegli oceniali ryzyko popełnienia w przyszłości przez skazanego czynu przeciwko życiu lub wolności seksualnej zagrożonego karą, której górna granica wynosi co najmniej 10 lat więzienia. Oznacza to, iż podczas prognozowania "od biegłych oczekuje się umiejętności rozróżniania np. przestępstwa zgwałcenia zagrożonego karą do 12 lat więzienia od przestępstwa doprowadzenia osoby do poddania się innej czynności seksualnej zagrożonego karą do 8 lat".

Ponadto, jak głosi kolejny z argumentów wniosku, izolacja w zakładzie zamkniętym już po odbyciu kary może być postrzegana "w kategoriach podwójnego ukarania za ten sam czyn, czy też podwójnej stygmatyzacji sprawcy".

Prezydent - jak informowano w grudniu - podpisał ustawę "wsłuchując się w argumenty podkreślające konieczność zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom". Zapowiedział równocześnie jej skierowanie do TK. W lutym prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz wyjaśniał, że zwłoka w skierowaniu wniosku wynika z tego, iż prezydent nie chce przyczyniać się do podsycania atmosfery wokół sprawy Mariusza T.

To właśnie przypadek T., skazanego w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców, jest wymieniany najczęściej w kontekście tych przepisów. Jego kara zakończyła się 11 lutego. W poniedziałek rzeszowski sąd okręgowy uznał T. za osobę stwarzającą zagrożenie dla innych i nakazał umieścić go w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym. Postanowienie sądu jest nieprawomocne.(PAP)

Kraj i świat

Aresztowano przywódcę ruchu separatystycznego w Doniecku

2014-03-06, 20:27

Arsenij Jaceniuk twierdzi, że Ukraina nie omawia członkostwa w NATO

2014-03-06, 20:26

Zielone światło dla Kuby do rozpoczęcia rozmów nt. nowego porozumienia z UE

2014-03-06, 20:24

Szef MON i ambasador USA: 12 myśliwców F-16 przyleci do Polski

2014-03-06, 20:23

Krym prosi o przyłączenie do Rosji, Zachód przygotowuje sankcje

2014-03-06, 20:22

USA ogłaszają sankcje, by ukarać Rosję za interwencję na Krymie

2014-03-06, 20:21

Apelacja ws. Katarzyny W. - 11 kwietnia

2014-03-06, 16:44
Arsenij Jaceniuk uważa, że rząd Ukrainy gotów szybko podpisać umowę stowarzyszeniową

Arsenij Jaceniuk uważa, że rząd Ukrainy gotów szybko podpisać umowę stowarzyszeniową

2014-03-06, 16:35

Asad zadeklarował poparcie dla Putina i jego działań wobec Ukrainy

2014-03-06, 16:34

Zdaniem szefa MON, władze Krymu nie chcą pokazać, co tam się dzieje

2014-03-06, 16:33
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę