Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

2024-11-14, 20:08  Polska Agencja Prasowa/Redakcja
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak (P) i główny inspektor w Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa Andrzej Chodkowski (L) podczas konferencji prasowej w siedzibie MRiRW w Warszawie/fot. Radek Pietruszka, PAP

Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak (P) i główny inspektor w Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa Andrzej Chodkowski (L) podczas konferencji prasowej w siedzibie MRiRW w Warszawie/fot. Radek Pietruszka, PAP

– Prokurator Generalny i prokuratura zostały powiadomione o możliwości popełnienie przestępstwa w związku ze sprzedażą przez Internet środka gryzoniobójczego – poinformował wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Trwają też kontrole firm, które sprzedają online tego typu środki.

W wyniku tegorocznych kontroli Państwowa Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa nałożyła 400 grzywien na dystrybutorów środków deratyzacyjnych i ich użytkowników. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapowiedziało zmianę przepisów, by sprzedaż takich produktów przez Internet była niemożliwa.

Działania resortu i inspekcji to pokłosie tragicznych wydarzeń związanych z niewłaściwym, niezgodnym z przeznaczeniem zastosowaniem środków ochrony roślin przeznaczonych do fumigacji (gazowania). Według doniesień mediów i służb w wyniku nieostrożnego zastosowania takich środków zmarło dwoje małych dzieci, a kilka osób, w tym również dzieci, z objawami zatrucia poddano hospitalizacji.

Przez Internet nie można sprawdzić, czy kupujący jest przeszkolony
Prokuratura Krajowa poinformowała, że sprawa sprzedaży środka gryzoniobójczego o nazwie Quphos Pellets 56 GE trafiła do prokuratury w Poznaniu. Podejrzenie popełnienia przestępstwa dotyczy sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób.

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak tłumaczył na konferencji, że kupujący takie środki muszą mieć odpowiednie świadectwa. – Przez Internet nie ma możliwości weryfikacji, czy kupujący faktycznie ma odpowiednie uprawnienia do stosowania takich środków – dodał.

Zapytany przez dziennikarzy, czy w zawiadomieniu wskazał konkretną firmę, Kołodziejczak odparł, że „wskazane zostały podmioty, które sprzedawały przez Internet”. – Prokuratura musi dokładnie sprawdzić, czy sprzedaż była legalna, czy nielegalna – wskazał. Zaznaczył, że „są to podmioty, które mają dopuszczenie do obrotu środkami ochrony roślin i zostały zobowiązane, żeby ten środek sprzedawać tylko tym, którzy są po odpowiednim przeszkoleniu”. – Jeżeli sprzedały komuś bez odpowiedniego świadectwa szkolenia do używania środków do deratyzacji, to złamały prawo – podkreślił. Dodał, że prawo złamały także osoby bez odpowiednich certyfikatów, które takie środki kupiły.

Sprzedaż prowadziły przedsiębiorstwa legalne i te z „szarej strefy”
Główny Inspektor Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN) Andrzej Chodkowski potwierdził na konferencji, że środki przeciw gryzoniom, które doprowadziły do tragicznych wydarzeń, były stosowane nieprawidłowo. Dodał, że sprzedaż na platformach transakcyjnych prowadziły przedsiębiorstwa, które są pod nadzorem Inspekcji, ale i te z „szarej strefy”.

Poinformował, że co roku PIORiN prowadzi kontrole w ponad 4 tys. punktów sprzedaży i dystrybucji środków. Kontrole dotyczą też gospodarstw rolnych (ponad 21 tys.). Chodzi o sprawdzenie warunków stosowania m.in. środków ochrony roślin. – W tym roku było ponad 800 kontroli toksycznych środków (deratyzacyjnych), w ich wyniku zostało nałożonych ponad 400 grzywien – na dystrybutorów i użytkowników – powiedział Chodkowski.

– Wydałem polecenia i w tej chwili nasi inspektorzy przeprowadzają kontrole we wszystkich firmach dystrybucyjnych, które prowadzą sprzedaż w Internecie. W takich sytuacjach, kiedy doszło do złamania prawa, będziemy to kwalifikować jako zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego i będziemy kierować zawiadomienia do organów ścigania, bo nie jest to zwykłe wykroczenie, a działania przestępcze – zapowiedział inspektor.
Jego zdaniem ustawa o ochronie roślin z 2013 r. wymaga aktualizacji, by stworzyć mechanizm, który wyeliminuje możliwość sprzedaży przez Internet najbardziej toksycznych środków. Nie sprecyzował jednak, jak mógłby taki mechanizm wyglądać.

Platformy mają wycofać sprzedaż środków do deratyzacji
Wiceszef resort rolnictwa poinformował ponadto, że rozmawiał z przedstawicielami platform OLX i Allegro i ci zgodzili się na wycofanie ze sprzedaży środków przeznaczonych do deratyzacji. Zapewnił, że będzie rozmawiał też z innymi sprzedawcami, m.in. z Amazonem i Ceneo.

– Wszystkie podmioty, które mają prawo do sprzedaży środków, dzisiaj dostaną informacje, żeby nie sprzedawać tych substancji przez internet. Będziemy podejmowali próby kontaktu z większością podmiotów, które sprzedają w Internecie – zaznaczył Kołodziejczak. Dodał, że duże hurtowanie środków ochrony roślin, które prowadzą sprzedaż wysyłkową, nie handlują środkami gryzoniobójczymi przez Internet.

Gdzie zutylizować niebezpieczne środki?
Zaapelował, aby osoby, które nie mają odpowiednich uprawnień do stosowania niebezpiecznych środków chemicznych, oddały je do placówek PIORiN. Resort rolnictwa opublikował listę punktów, w których można uzyskać pomoc ws. oddania do utylizacji środków ochrony roślin zawierających fosforek glinu. Resort przypomina, że ten związek chemiczny w kontakcie z powietrzem atmosferycznym i wilgocią wydziela fosforowodór, który powoduje szybką śmierć.

– Wnioskowałem do inspektora, żeby sprzedający przez Internet, który bez weryfikacji sprzedawali substancje przeciw gryzoniom, mieli natychmiast odebrane pozwolenie na obrót środkami ochrony roślin – oświadczył Kołodziejczak.

PAP skontaktowała się z jednym ze sprzedawców, który przez Internet oferuje substancje przeciw gryzoniom. Poinformował, że dokonując zakupu takiego produktu, trzeba zadeklarować, że ma się przeszkolenie do stosowania takich środków. Sprzedający nie ma jednak obowiązku weryfikacji takiej deklaracji kupującego.

Kraj i świat

Sto lat temu urodził się Zbigniew Herbert, jeden z najważniejszych poetów polskich XX wieku [wideo]

Sto lat temu urodził się Zbigniew Herbert, jeden z najważniejszych poetów polskich XX wieku [wideo]

2024-10-29, 21:30
Nie żyje aktorka Elżbieta Zającówna. Zasłynęła rolami w filmach Vabank, Seksmisja...

Nie żyje aktorka Elżbieta Zającówna. Zasłynęła rolami w filmach „Vabank", „Seksmisja"...

2024-10-29, 15:56
Prawo jazdy dla 17-latków Ekspert: Rozwiązanie ma sens, jeśli szkolenie będzie dłuższe

Prawo jazdy dla 17-latków? Ekspert: Rozwiązanie ma sens, jeśli szkolenie będzie dłuższe

2024-10-29, 13:56
Minister zdrowia: Są lekarze, którzy wystawiają fakturę na 299 tys. zł. Tak wysokie pensje są demoralizujące

Minister zdrowia: Są lekarze, którzy wystawiają fakturę na 299 tys. zł. „Tak wysokie pensje są demoralizujące"

2024-10-29, 09:35
Prokuratura chce dożywocia dla głównego oskarżonego o zabójstwo Jaroszewiczów

Prokuratura chce dożywocia dla głównego oskarżonego o zabójstwo Jaroszewiczów

2024-10-28, 20:05
Gruzja: Opozycja na manifestacji ogłosiła, że będzie domagać się powtórzenia wyborów

Gruzja: Opozycja na manifestacji ogłosiła, że będzie domagać się powtórzenia wyborów

2024-10-28, 18:41
KE: Od reakcji na nieprawidłowości w wyborach zależy akcesja Gruzji do Unii

KE: Od reakcji na nieprawidłowości w wyborach zależy akcesja Gruzji do Unii

2024-10-28, 15:28
Związkowcy Poczty Polskiej: W najbliższych dniach zostanie podjęta decyzja o strajku

Związkowcy Poczty Polskiej: W najbliższych dniach zostanie podjęta decyzja o strajku

2024-10-28, 10:00
Trwa sezon grzewczy. Strażacy apelują: Dbajmy o swoje bezpieczeństwo w domach

Trwa sezon grzewczy. Strażacy apelują: Dbajmy o swoje bezpieczeństwo w domach

2024-10-27, 18:17
Holandia: Na polskim cmentarzu wojskowym w Bredzie uczczono żołnierzy gen. Maczka

Holandia: Na polskim cmentarzu wojskowym w Bredzie uczczono żołnierzy gen. Maczka

2024-10-27, 15:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę