W siedmiu stanach Amerykanie przegłosowali w referendum prawo do aborcji
W dziesięciu amerykańskich stanach wyborcy poza udziałem we wtorkowych wyborach prezydenckich wypowiedzieli się również na temat rozszerzenia lub utrzymania prawa do przerwania ciąży. W siedmiu opowiedzieli się „za”, w trzech wygrali przeciwnicy aborcji.
W 2022 r. sąd najwyższy USA uchylił orzeczenie w sprawie Roe przeciwko Wade z 1973, które ustanowiło federalne prawo do przerwania ciąży do momentu, gdy płód będzie w stanie przeżyć poza organizmem matki. W rezultacie tego werdyktu przed poszczególnymi stanami otworzyła się możliwość ograniczenia lub zakazu aborcji, co wykorzystało 21 stanów.
Teksas, Idaho i Dakota Północna wprowadziły niemal całkowity zakaz przerywania ciąży, z wyjątkami dotyczącymi na ogół gwałtu, kazirodztwa lub zagrożenia dla życia matki.
W części stanów organizacje walczące o zachowanie prawa do aborcji wszczęły zabiegi wprowadzenie poprawki do stanowych konstytucji.
Mieszkańcy dziesięciu stanów uczestniczyli więc w referendach aborcyjnych przy okazji wyborów prezydenckich. Poprawki zostały przegłosowane w Missouri, Arizonie, Kolorado, Marylandzie i Montanie. Wyborcy w Nevadzie również zatwierdzili poprawkę, ale by weszła w życie, musi zostać ponownie przegłosowana w 2026 r., by weszła w życie. Inna poprawka została przyjęta w Nowym Jorku. Nie zawiera słowa „aborcja”, ale mówi o zakazie dyskryminacji ze względu na „płeć, w tym orientację seksualną, tożsamość płciową, ekspresję płciową, ciążę, wyniki ciąży oraz opiekę zdrowotną i autonomię reprodukcyjną”.
Na Florydzie w Nebrasce i Dakocie Południowej poprawki nie przeszły. Choć większość głosujących na Florydzie poparła poprawkę, nie osiągnęła ona wymaganego przez konstytucję stanową 60-procentowego poparcia.
Przegłosowanie poprawek nie oznacza jednak automatycznie zmiany przepisów. Zwolennicy muszą zwrócić się do sądów z żądaniem o dostosowanie regulacji prawnych do wprowadzonych poprawką zmian.
Obecnie 13 stanów zakazuje – z pewnymi wyjątkami – aborcji. Cztery kolejne zakazują aborcji w większości przypadków po około sześciu tygodniach ciąży. Pomimo wprowadzanych od dwóch lat zakazów, liczba aborcji w Stanach Zjednoczonych nieznacznie wzrosła – podaje agencja AP.