Wiceszef MON: Zawiadomienia i raport z prac podkomisji Macierewicza trafią w piątek do prokuratury

2024-10-25, 11:13  Polska Agencja Prasowa/Redakcja
Wiceszef MON Cezary Tomczyk/fot. Przemysław Piątkowski, PAP

Wiceszef MON Cezary Tomczyk/fot. Przemysław Piątkowski, PAP

W związku z działaniami podkomisji do prokuratury ma trafić 41 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa, w tym 24 przez jej szefa Antoniego Macierewicza i 10 byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka - poinformował wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Cezary Tomczyk.

Wiceszef MON przekazał w Polsat News, że raport MON wraz z zawiadomieniami trafi w piątek do prokuratury. – Ja już odpowiednie dokumenty podpisałem i do godziny 12.00 cała sprawa dzisiaj będzie w prokuraturze – zapowiedział Tomczyk.

Zdaniem Tomczyka po tym, co znalazło się w raporcie, sprawa powinna skończyć się wnioskami o uchylenie immunitetów dla Macierewicza i Błaszczaka. – Moim zdaniem to musi iść w tym kierunku – powiedział. Według wiceszefa MON, Macierewicz, który forsował hipotezę o wybuchu na pokładzie prezydenckiego samolotu, „cynicznie (...) oszukiwał polskie społeczeństwo przez całe lata”. – To, co jest w tym raporcie, to nie opis tej sytuacji, tylko dowody – dodał.

– Chciałbym, żebyśmy dotknęli tej najważniejszej rzeczy, która gdzieś nam czasami umyka. Szanowni państwo, Antoni Macierewicz miał w swoim biurku syntetyczne podsumowanie wyników prac ekspertów. Krok po kroku było tam wskazane, że samolot uderzył w drzewo, obrócił się na lewy bok, stracił część skrzydła i wszyscy pasażerowie zginęli w wyniku uderzenia o ziemię samolotu. I on to wszystko wiedział, to znaczy wszystkie ekspertyzy były u niego i w biurku, i były w zasobach podkomisji – powiedział wiceszef MON.

Tomczyk powiedział, że jako obywatel oczekuje sprawiedliwości w tej sprawie. – Nie może być tak, że ktoś wydaje 80 mln zł, ktoś okłamuje polskie społeczeństwo, ktoś robi to świadomie, cynicznie, perfidnie, w najgorszy możliwy sposób, jaki można sobie wyobrazić – i że przejdziemy obok tego jakby nic się nie stało – zaznaczył wiceminister.

Według niego, uwzględniając zawiadomienia MON do prokuratury, Macierewiczowi, groziłaby odpowiedzialność karna „na poziomie 10 lat więzienia, jeżeli chodzi o te widełki maksymalne". "To wszystko już zależy od prokuratury i sądu” – dodał wiceszef MON.

Według MON opinie ekspertów miały być przemilczane lub przeinaczane

Kierownictwo MON podkreśliło, prezentując w czwartek raport, że prace podkomisji smoleńskiej były nierzetelne, jej członkowie nie mieli kwalifikacji do badania wypadków lotniczych, a opinie ekspertów zostały przemilczane lub przeinaczone tak, aby pasowały do hipotezy o wybuchu, do którego miałoby dojść na pokładzie samolotu Tu–154. Szefowi podkomisji zarzucono, że wywierał naciski na ekspertów komisji – w tym finansowe. Poinformowano też o kontakcie Macierewicza z obywatelem Federacji Rosyjskiej, o którym szef podkomisji poinformował SKW dopiero po kilku dniach, co uniemożliwiło ochronę kontrwywiadowczą.

Podkomisja smoleńska została powołana na mocy rozporządzenia z 2016 r. Złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu–154 10 kwietnia 2010 r. Po objęciu władzy przez obecny rząd – została rozwiązana. W styczniu br. został powołany zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej. W jego skład weszło ok. 20 ekspertów.

Macierewicz: Raport ma chronić Władimira Putina

Szef podkomisji smoleńskiej, były szef MON Antoni Macierewicz (PiS) odnosząc się do raportu ocenił, że jego istotą jest ochrona prezydenta Rosji Władimira Putina oraz polityki premiera Donalda Tuska poprzez kłamstwo, dezinformację i manipulację. Według Macierewicza obecny szef MON Władysław Kosiniak–Kamysz i inne osoby popełniły przestępstwo badając i analizując materiały podkomisji, nie zwracając się w tej sprawie do sądu. Jak dodał, Prawo lotnicze w art. 134 pkt 1a jednoznacznie stwierdza, że taka analiza może być dokonana „wyłącznie na potrzeby postępowania przygotowawczego, sądowego lub sądowo–administracyjnego za zgodą sądu”.

Duda: przebieg działań śledczych po katastrofie „dramatycznie kompromitujący” dla premiera Tuska
Pytany o tę kwestię na briefingu w Korei Południowej, prezydent Andrzej Duda wyraził nadzieję, że jeśli ktoś już skieruje zawiadomienia do prokuratury ws. działalności podkomisji smoleńskiej, to ta „wreszcie zajmie się tym”, czym zajmowała się ta podkomisja, czyli „kwestią badania przyczyn katastrofy” z 10 kwietnia 2010 r., gdy w Smoleńsku rozbił się Tu–154 z 96 osobami na pokładzie, w tym z prezydentem Lechem Kaczyńskim.

– Niestety, przypomnijcie sobie, że w 2010 r. nie kto inny, a premier Donald Tusk podjął decyzję, że śledztwo (ws. katastrofy smoleńskiej – PAP) nie będzie realizowane w oparciu o polsko–rosyjską umowę dotyczącą statków powietrznych wojskowych, tylko, nie wiadomo dlaczego, o konwencję dotyczącą statków cywilnych, podczas gdy był to samolot bez wątpienia wojskowy, pilotowany przez wojskowych pilotów, będący w zasobach polskiej armii – mówił Duda. Tym samym „ówczesny rząd zgodził się, aby Rosja mogła de facto prowadzić to śledztwo sama” – ocenił.

Wskazując, że w tamtym czasie premier Tusk „obściskiwał się” z ówczesnym premierem Rosji Władimirem Putinem, Duda ocenił, że „mieliśmy do czynienia z ewidentnym wazeliniarstwem wobec Rosji ze strony polskich władz”

Kraj i świat

Potężne ulewy na południu Bułgarii. Zerwane mosty, zniszczone drogi, auta w morzu

Potężne ulewy na południu Bułgarii. Zerwane mosty, zniszczone drogi, auta w morzu

2023-09-06, 09:50
Bezpłatny przejazd Autostradą A1 Amber One. Oferta już obowiązuje i potrwa do końca roku

Bezpłatny przejazd Autostradą A1 Amber One. Oferta już obowiązuje i potrwa do końca roku

2023-09-06, 08:00
Jan Krzysztof Ardanowski: Po 15 września ukraińskie zboże nie wjedzie do Polski

Jan Krzysztof Ardanowski: Po 15 września ukraińskie zboże nie wjedzie do Polski

2023-09-05, 10:56
Minister zdrowia: Program Dobry posiłek jest dla wszystkich pacjentów polskich szpitali

Minister zdrowia: Program „Dobry posiłek” jest dla wszystkich pacjentów polskich szpitali

2023-09-05, 08:23
Papież Franciszek powrócił do Rzymu z Mongolii. Mówił o mistyce trzeciego sąsiada [wideo]

Papież Franciszek powrócił do Rzymu z Mongolii. Mówił o „mistyce trzeciego sąsiada" [wideo]

2023-09-04, 17:21
Ważne zmiany w leczeniu seniorów. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę

Ważne zmiany w leczeniu seniorów. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę

2023-09-04, 15:53
Premier: PiS proponuje program rewitalizacji tysięcy bloków w osiedlach z wielkiej płyty

Premier: PiS proponuje program rewitalizacji tysięcy bloków w osiedlach z wielkiej płyty

2023-09-04, 12:05
Kosma Złotowski: przy układaniu list chcieliśmy uniknąć syndromu tłustych kotów [Rozmowa dnia]

Kosma Złotowski: przy układaniu list chcieliśmy uniknąć syndromu „tłustych kotów” [Rozmowa dnia]

2023-09-04, 09:47
Dziki z lasów Europy są tak radioaktywne, że czasem ich mięso nie nadaje się do spożycia

Dziki z lasów Europy są tak radioaktywne, że czasem ich mięso nie nadaje się do spożycia

2023-09-03, 20:15
Paweł Lewandowski: cztery tysiące laptopów trafiło do uczniów klas IV

Paweł Lewandowski: cztery tysiące laptopów trafiło do uczniów klas IV

2023-09-02, 17:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę