Tragiczny karambol na drodze S7 w Gdańsku. Zginęły cztery osoby, 12 zostało rannych
Po zderzeniu 18 samochodów osobowych i trzech ciężarowych na S7 w kierunku Gdyni został zatrzymany kierujący pojazdem ciężarowym, który najechał na tył poprzedzających pojazdów. W karambolu, do którego doszło w piątek (19 października) wieczorem, między wjazdem Lipce a Gdańsk Południe, zginęły cztery osoby, a 12 zostało rannych.
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim, młodszy aspirant Karol Kościuk powiedział w sobotę rano, że obecnie droga S7 między węzłem Lipce a Gdańsk Południe w kierunku Gdyni jest nieprzejezdna i na miejscu nadal trwają policyjne czynności. Utrudnienia trwały do godz. 9:17.
– Wstępne ustalenia są takie, że 37-letni kierujący pojazdem ciężarowym najechał na tył poprzedzających pojazdów. Mężczyzna został zatrzymany. Przebywa w izbie zatrzymań. Został zbadany pod kątem trzeźwości przez policjantów i był trzeźwy. Jego krew została zabezpieczona do dalszych badań toksykologicznych – dodał Kościuk i podkreślił, że trwa postępowanie i wszelkie informacje będą wyjaśniane.
Jak informuje policja, w wypadku zginęły cztery osoby, a 12 zostało rannych. Wśród poszkodowanych są dzieci.
W czynności na miejscu wypadku zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów, którzy pod nadzorem prokuratora wykonywali m. in. oględziny miejsca wypadku, zabezpieczano ślady, rozmawiano ze świadkami i ustalano osoby pokrzywdzone, do których funkcjonariusze docierali w szpitalach, do których zostali przetransportowani przez ratowników. Do oględzin policjanci wykorzystali również skaner 3D.
Do godz. 9:17 w sobotę ruch na jezdni był całkowicie zablokowany. Na węźle Gdańsk Lipce w stronę Gdyni policjanci zorganizowali objazd DK 91.
Dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku Rafał Taranowski poinformował, że do zdarzenia doszło w piątek (19 października) o godz. 23:20.