Manifestacje solidarności z Ukrainą w Warszawie, Krakowie i Gdańsku

2014-03-02, 15:34  Polska Agencja Prasowa
Przed rosyjską ambasadą w Warszawie zgromadziło się około 400 osób. Fot. PAP/Paweł Supernak

Przed rosyjską ambasadą w Warszawie zgromadziło się około 400 osób. Fot. PAP/Paweł Supernak

Pod hasłami "Ręce precz od Ukrainy", "Putin do domu" i "Nigdy więcej wojny" po kilkaset osób osób manifestowało w niedzielę przed placówkami Federacji Rosyjskiej w Warszawie, Krakowie i Gdańsku. W manifestacji brali udział Polacy, Ukraińcy i Rosjanie.

Przed rosyjską ambasadą w Warszawie zgromadziło się około 400 osób. Natalia Ponczenko z komitetu organizacyjnego Euromajdan w Warszawie podkreśliła, że manifestacja pod ambasadą ma charakter pokojowy. "My nie jesteśmy Rosją, nie jesteśmy Putinem, by kogokolwiek atakować. To, co możemy zrobić, to w sposób pokojowy pokazać, że obywatele mojego narodu nigdy nie pogodzą się z tym, co Rosja robi na Ukrainie" - powiedziała.

Dodała, że zgromadzeni chcą użyć wszelkich pokojowych środków, aby zwracać się do ambasady rosyjskiej - a za jej pośrednictwem do rosyjskich władz - o to, aby kraj ten "przestał się wtrącać w wewnętrzne sprawy Ukrainy i aby skończyli tę wojnę, którą chcą teraz rozpoczynać".

W kilkugodzinnej manifestacji przed ambasadą wzięło udział około 400 osób. "Ręce precz od Ukrainy". "Putin terrorysta, Putin do domu!", "Nigdy więcej wojny" - napisano na transparentach.

"Putin – ręce precz od Ukrainy", "Hańba Putinowi" – skandowało kilkadziesiąt osób przed konsulatem Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Zgromadzeni przyszli pod konsulat mszy w gdańskiej cerkwi. Jak mówiła Marta Koval ze Związku Ukraińców w Polsce zgromadzeni chcą wyrazić swój protest przeciwko polityce Rosji wobec Ukrainy i przeciw ekspansji Rosji na rosyjskie ziemie. "Przyszliśmy, żeby powiedzieć swoje +nie+ dla ekspansji Rosji. My jesteśmy narodem pokojowym i życzymy pokoju dla swego kraju" – dodała.

Wśród zgromadzonych przed konsulatem był m.in. gdański pisarz, Paweł Huelle, który zaapelował o solidarność z Ukrainą. "Chciałbym żeby to, co złe na Ukrainie, trwało jak najkrócej i żeby solidarność Polaków i wielu ludzi w Europie trwała jak najdłużej; to jest zwyczajny gest, który musimy powtarzać" – mówił. Uważa, że "powinniśmy – jako polski rząd i Polacy - jakoś się organizować z wszelką możliwą pomocą".

Dwieście osób, według szacunków policji, protestowało w niedzielę pod konsulatem Federacji Rosyjskiej w Krakowie. Manifestacja przebiegała pokojowo. "Ukraina bez Putina", "Sowieci do domu", "Łapy precz od Ukrainy", "Solidarność z Ukrainą" – skandowali uczestnicy spotkania. Mieli też tablice z hasłami: "Nie wojnie", "EU stop Putin", "Putin go to hell", "God save Ukraina". Na jednym z plakatów Putin ucharakteryzowany był na Hitlera.

"Może nam się uda dotrzeć w jakiś sposób do konsula" – mówił jeden ze współorganizatorów protestu. "Chcemy konsula!" - skandowali zebrani, ale do spotkania nie doszło.

"Nikogo nie reprezentujemy, nie należymy do żadnej organizacji, reprezentujemy siebie samych i spontanicznie stworzyliśmy wydarzenie na FB. Nawet nie spodziewaliśmy się, że zbierze się taka grupa" – powiedział dziennikarzom jeden z inicjatorów spotkania Szymon Graniczka. "Mamy znajomych, przyjaciół i rodziny na Ukrainie, chcieliśmy im przekazać taki gest solidarności, otuchy i wsparcia, bo wyobrażamy sobie, co muszą czuć. Solidarność przyniosła nam wolność, ale myślę, że jest słowem i zachowaniem już trochę zapomnianym" – dodał.

"Chcieliśmy również wyrazić jednoznaczny akt sprzeciwu wobec tego, co się dzieje na Ukrainie" – dodała Teresa Poniewierska.

Andriej Kudriaszow, doktorant AGH i uczestnik nieformalnego Klubu Ukraińskiego na Facebooku, jeden z koordynatorów protestu mówił, że naród ukraiński jest zjednoczony i gotowy do walki o swoją suwerenność. "Ludzie na Krymie są po prostu pod okupacją rosyjską" – przekonywał.

Z powodu protestu ochrona konsulatu została wzmocniona. Przed budynkiem przy pl. Biskupim stał szpaler policjantów, wiec odbywał się na pobliskim skwerku. (PAP)

Kraj i świat

Tragedia na Dominikanie: utonęły trzy osoby z Polski. Miały je wciągnąć silne prądy

Tragedia na Dominikanie: utonęły trzy osoby z Polski. Miały je wciągnąć silne prądy

2025-01-18, 18:03
Nie wiedzą, co dzieje się z ich bliskimi. Chcemy, by słyszano nas nie tylko na Ukrainie

Nie wiedzą, co dzieje się z ich bliskimi. „Chcemy, by słyszano nas nie tylko na Ukrainie”

2025-01-18, 17:36
Straż Graniczna: Aleksandr Łukaszenka wywiózł migrantów w kierunku Rosji

Straż Graniczna: Aleksandr Łukaszenka wywiózł migrantów w kierunku Rosji

2025-01-18, 16:58
Rafał Trzaskowski: W 2026 roku musimy wydawać na obronność pięć procent PKB

Rafał Trzaskowski: W 2026 roku musimy wydawać na obronność pięć procent PKB

2025-01-18, 13:19
W środku dnia, w centrum Warszawy zgwałcił i zamordował 25-letnią Lizę. Dorian S. usłyszał wyrok

W środku dnia, w centrum Warszawy zgwałcił i zamordował 25-letnią Lizę. Dorian S. usłyszał wyrok

2025-01-17, 14:45
Jest nowy minister nauki i szkolnictwa wyższego. To Marcin Kulasek

Jest nowy minister nauki i szkolnictwa wyższego. To Marcin Kulasek

2025-01-17, 13:41
Od września tylko jedna godzina tygodniowo religii lub etyki w szkołach. Jest decyzja MEN

Od września tylko jedna godzina tygodniowo religii lub etyki w szkołach. Jest decyzja MEN

2025-01-17, 12:42
Mateusz Morawiecki: Chętnie zrzeknę się immunitetu. Wniosek o uchylenie trafił do Sejmu

Mateusz Morawiecki: Chętnie zrzeknę się immunitetu. Wniosek o uchylenie trafił do Sejmu

2025-01-16, 21:13
Nie żyje reżyser David Lynch. Największą sławę przyniósł mu serial Miasteczko Twin Peaks

Nie żyje reżyser David Lynch. Największą sławę przyniósł mu serial „Miasteczko Twin Peaks”

2025-01-16, 19:51
Szefowa MEN: W 2025 roku edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym

Szefowa MEN: W 2025 roku edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym

2025-01-16, 15:13
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę