Apel samorządu lekarskiego do MZ: Szpitale muszą mieć pieniądze na świadczenia ratujące życie

2024-10-09, 10:02  Polska Agencja Prasowa
Lekarze podkreślili, że nie godzą się na to, by trudna sytuacja finansowa NFZ „skutkowała zapaścią polskiego szpitalnictwa"/fot. Pixabay

Lekarze podkreślili, że nie godzą się na to, by trudna sytuacja finansowa NFZ „skutkowała zapaścią polskiego szpitalnictwa"/fot. Pixabay

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zaapelowało do minister zdrowia Izabeli Leszczyny, by szpitale miały w tym roku zapewnione finansowanie ratujących życie i pilnych zabiegów w przypadku przekroczenia umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.

- Nasz apel do Ministerstwa Zdrowia to reakcja na liczne doniesienia lekarzy i przedstawicieli szpitali o narastającym problemie z finansowaniem przez NFZ świadczeń wykonanych ponad limity określone w umowach - mówi wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Klaudiusz Komor.

Szpitale redukują działalność
W dokumencie do szefowej MZ samorząd lekarski zaapelował, by „w roku 2024 szpitale miały zapewnione finansowanie świadczeń zdrowotnych udzielonych ponad ryczałt systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ), tj. ratujących życie oraz świadczeń szpitalnych wynikających z pilnych wskazań medycznych". - Jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni tym, że szpitale, które i tak już od dłuższego czasu są niedofinansowane i zadłużone, teraz zmuszone są do redukowania działalności. Nie mówimy tutaj jedynie o planowych operacjach, które ewentualnie mogą poczekać, ale również o pilniejszych zabiegach. Sytuacja jest coraz trudniejsza, a część nierozliczonych świadczeń to procedury, których niewykonanie może skutkować pogorszeniem zdrowia, m.in. w kardiologii czy onkologii, jak np. programy lekowe. Obawiamy się, że sytuacja może się jeszcze pogorszyć - wyjaśnił wiceszef NIL.

Lekarze podkreślili, że nie godzą się na to, by trudna sytuacja finansowa NFZ „skutkowała zapaścią polskiego szpitalnictwa i tym samym dramatycznym pogorszeniem dostępności do świadczeń zdrowotnych udzielanych pacjentom w szpitalach". Dr Klaudiusz Komor przekazał PAP, że niepokojące sygnały o nierozliczonych świadczeniach docierają ze wszystkich okręgowych izb lekarskich, a największy problem dotyczy szpitali powiatowych. - W większości nie mają one oddziałów wysokospecjalistycznych, które wykonują drogie, dobrze wyceniane przez NFZ procedury, natomiast muszą mieć np. internę, chirurgię, ortopedię czy też pediatrię, i które w dużej części wykonują także świadczenia z koszyka nielimitowanych, z kosztami których Fundusz również ma problem - powiedział.

Porody, zawały serca i dializy
Fundusz obecnie rozlicza jednak ze szpitalami jedynie nadwykonania świadczeń nielimitowanych, czyli takich, których ilość ściśle nie ogranicza kontrakt. Należą do nich m.in. porody, leczenie zawałów serca, dializy, porady specjalistyczne, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny i rehabilitacja. Szpital ma mieć pewność, że za każdego przyjętego pacjenta, który otrzymał pomoc w ramach tych świadczeń, otrzyma pieniądze. Ich rozliczenia są przeprowadzane raz na kwartał.

Kwota tych zaległości Funduszu wobec szpitali z 11 województw za drugi kwartał sięga 3-3,5 mld zł. Pieniądze miały zostać przekazane - według deklaracji resortu zdrowia - do końca września. W poniedziałek Leszczyna podała nowy termin - rozliczenia powinny zamknąć się do połowy października, teraz trwa aneksowanie umów.

Problemem pozostają jednak właśnie nierozliczone koszty poniesione przez szpitale nadwykonań pozalimitowych. Według Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych ta kwota to obecnie ok. 10 mld zł. Zaległości skutkują tym, że szpitale są zmuszone przesuwać planowe zabiegi na przyszły rok, obecnie ograniczając przyjęcia. „Wszystkie nadwykonania w zakresach limitowanych nie są płacone, o ile w ogóle będą to w niepełnej kwocie. Szpitale przesuwają więc pacjentów w kolejkach, by się nie zadłużać i zmieścić się w limicie" - mówi Waldemar Malinowski, prezes OZPSP.

„Szpitale mogą stracić personel"
Tłumacząc problemy z płatnościami dla szpitali Izabela Leszczyna przyznała, że koszty NFZ rosną dużo szybciej niż przychody ze składki ze względu na wprowadzoną przez PiS ustawę o minimalnym wynagrodzeniu dla pracowników ochrony zdrowia (zakłada coroczną waloryzację płac - PAP). Szefowa MZ oszacowała, że w ostatnich trzech latach kosztowała NFZ 80 mld zł. - Ustawa miała obowiązywać przez 3 lata. Jeśli dalej będzie obowiązywała w niezmienionej formule, to szpitale zawsze będą miały kłopoty - stwierdziła szefowa MZ w TVP Info.

Według wiceprezesa NRL argument jest nietrafiony. - Wynikające z ustawy wynagrodzenia lekarzy nie są wcale wysokie, a pracodawcy tego sektora muszą mieć finansowe narzędzia do tego, by zatrzymać lekarzy i pielęgniarki u siebie, skoro ich tak brakuje - powiedział.

Ostrzegł również, że szpitale, które będą zmuszone zawiesić częściowo działalność z powodu nieuregulowanych płatności za nadwykonania - zamykając oddziały lub ograniczając liczbę łóżek - mogą stracić personel. - A publiczna ochrona zdrowia nie może pozwolić sobie na to w sytuacji braku kadry lekarskiej i pielęgniarskiej - podkreślił.

NRL deklaruje gotowość do rozmów z resortem zdrowia
- Mamy nadzieję, że nasz apel zostanie zauważony przez Ministerstwo Zdrowia. Jak zawsze deklarujemy chęć współpracy, rozmów i podjęcia wspólnej próby rozwiązania tego problemu. Od dawna podkreślamy, że nakłady na ochronę zdrowia muszą być zdecydowanie większe, jeżeli chcemy zapewnić pacjentom w Polsce dostępność do najnowszych metod leczenia i maksymalnie skrócić kolejki do świadczeń specjalistycznych - powiedział dr Klaudiusz Komor.

Kraj i świat

Oszustwo na studentkę. 31-latka z Lublina wyłudziła ponad 100 tysięcy złotych stypendiów

Oszustwo „na studentkę”. 31-latka z Lublina wyłudziła ponad 100 tysięcy złotych stypendiów

2024-08-28, 13:57
MSZ: Polscy studenci, których zatrzymano w Nigerii, zostali uwolnieni

MSZ: Polscy studenci, których zatrzymano w Nigerii, zostali uwolnieni

2024-08-28, 11:40
Komisja Europejska: Nie ma warunków do odsyłania Syryjczyków z powrotem do kraju

Komisja Europejska: Nie ma warunków do odsyłania Syryjczyków z powrotem do kraju

2024-08-27, 19:15
Michał Woś: Złożyłem w prokuraturze bardzo obszerne stanowisko. Poseł usłyszał zarzuty

Michał Woś: Złożyłem w prokuraturze bardzo obszerne stanowisko. Poseł usłyszał zarzuty

2024-08-27, 18:37
Wołodymyr Zełenski: Polska pomoc wojskowa zmalała. Bardzo potrzebujemy waszych MiG-ów

Wołodymyr Zełenski: Polska pomoc wojskowa zmalała. Bardzo potrzebujemy waszych MiG-ów

2024-08-27, 17:52
Chorwacja: Taksówkarz ze Splitu zażądał od turystek 550 euro za 25-kilometrową trasę

Chorwacja: Taksówkarz ze Splitu zażądał od turystek 550 euro za 25-kilometrową trasę

2024-08-27, 11:15
Lubelskie: Żołnierze, śmigłowce i drony w akcji. Szukają rosyjskiego obiektu powietrznego

Lubelskie: Żołnierze, śmigłowce i drony w akcji. Szukają rosyjskiego obiektu powietrznego

2024-08-27, 10:30
Koniec akcji, we wtorek będzie wznowiona. Szukają drona, który wleciał do nas z Ukrainy

Koniec akcji, we wtorek będzie wznowiona. Szukają drona, który wleciał do nas z Ukrainy

2024-08-26, 21:00
Tydzień przed pierwszym dzwonkiem szkoły codziennie przyjmują nowych uczniów z Ukrainy

Tydzień przed pierwszym dzwonkiem szkoły codziennie przyjmują nowych uczniów z Ukrainy

2024-08-26, 19:16
Generał Klisz: Na terytorium Polski wleciał prawdopodobnie bezpilotowy statek powietrzny

Generał Klisz: Na terytorium Polski wleciał prawdopodobnie bezpilotowy statek powietrzny

2024-08-26, 13:33
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę