Zdaniem admirała Stavridisa, NATO musi zacząć działać w sprawie Krymu

2014-03-02, 10:39  Polska Agencja Prasowa/Inga Czerny

NATO musi zacząć działać ws. kryzysu na Krymie, ponieważ bezczynność działa na korzyść Rosji - uważa emerytowany admirał James Stavridis, były Naczelny Dowódca Sojuszniczych Sił Europy.

"Wielu uzna jakikolwiek poziom zaangażowania NATO za prowokacyjny i potencjalnie zapalny. Niestety stawka jest wysoka; Rosjanie posuwają się. Siedzenie bezczynnie, bez przynajmniej rozpatrzenia opcji, byłoby błędem, który zostałby mile przyjęty przez Putina" - napisał w sobotę na łamach "Foreign Policy" Stavridis.

Zdaniem admirała na nadzwyczajnym posiedzeniu ws. sytuacji na Ukrainie, Sojusz Północnoatlantycki powinien "rozważyć swoje opcje w wymiarze politycznym, gospodarczym i wojskowym". W sferze wojskowej oznacza to zlecenie Kwaterze Głównej Sojuszniczych Sił Zbrojnych NATO w Europie (SHAPE) "przeprowadzenia ostrożnego planowania i zaprezentowania opcji w odpowiedzi na sytuację".

Takie planowanie powinni przeprowadzić obecni dowódcy i eksperci wojskowi. Były Naczelny Dowódca Sojuszniczych Sił Europy (jedno z dwóch dowództw strategicznych NATO) zarekomendował "kilka pomysłów" do rozważenia: "wprowadzenie wyższego stanu gotowości" liczących 25 tys. żołnierzy sił szybkiego reagowania NATO (NATO Response Force), wysłanie sił morskich NATO na Morze Czarne i "opracowanie planów ewentualnościowych na wypadek użycia tych sił".

Stavridis, który stał również na czele Dowództwa Europejskiego Stanów Zjednoczonych, zaleca też zwiększenie działań wywiadowczych, m.in. za pomocą satelitów oraz bezzałogowych samolotów Predator, a także dzielenie informacji wywiadu z ukraińskimi wojskowymi, do czego wykorzystać można forum komisji NATO-Ukraina. Zdaniem admirała, NATO powinno doradzać ukraińskim siłom zbrojnym w celu przygotowania ich na wypadek eskalacji konfliktu.

Admirał radzi też "opracowanie natowskich planów awaryjnych" w reakcji na ewentualną inwazję Rosji na Krym, a nawet całą Ukrainę. Proponuje też, by jednemu z dowództw Sił Połączonych NATO (np. w Neapolu we Włoszech lub w Brunsum w Holandii) powierzyć zadanie bezpośredniego kontrolowania sytuacji.

Zdaniem Stavridisa należy mieć nadzieję, że dyplomatyczne wysiłki na forum ONZ, UE czy innych organizacji międzynarodowych doprowadzą do zapewnienia pełnej integralności Ukrainy. "Jednakże nadzieja nie jest strategią" - zastrzegł. Niezbędne jest więc przygotowanie różnych opcji przez wojskowych planistów NATO.

W sobotę po południu Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu, zaaprobowała wniosek prezydenta Władimira Putina w sprawie użycia rosyjskich sił zbrojnych na terytorium Ukrainy.

W związku z sytuacją na Ukrainie sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen poinformował w sobotę wieczorem, że w niedzielę spotka się w Brukseli Rada Północnoatlantycka. Po obradach Rady odbędzie się też spotkanie funkcjonującej przy głównej kwaterze Sojuszu komisji NATO-Ukraina. (PAP)

Kraj i świat

Janukowycz potępia ekstremizm, Tusk kontynuuje rozmowy

2014-02-03, 21:15

Polska organizuje Trójkąt Weimarski nt. reindustrializacji Europy

2014-02-03, 18:12

UE rozważa, jak pomóc Ukrainie wobec trudności gospodarczych

2014-02-03, 18:09

Polska powinna mieć spójniejszą strategię walki z korupcją

2014-02-03, 18:05
Tusk przybył do Sztokholmu na rozmowy o kryzysie na Ukrainie

Tusk przybył do Sztokholmu na rozmowy o kryzysie na Ukrainie

2014-02-03, 18:04

W środę planowane powołanie podkomisji analizującej wyroki ETPC

2014-02-03, 18:01

Rybak z Salwadoru uratowany po roku dryfowania

2014-02-03, 18:00

W czwartek planowane kluczowe głosowanie dla unii bankowej

2014-02-03, 17:57

Zlikwidować ZUS i wprowadzić emeryturę obywatelską

2014-02-03, 17:56

Strzały w szkole w Moskwie, zginęli nauczyciel i policjant

2014-02-03, 17:54