Trudna sytuacja szpitala w Nysie. Pacjenci są ewakuowani na pontonach i łodziach
W wyniku podwyższonego stanu wody w Nysie Kłodzkiej podjęto decyzję o ewakuacji części pacjentów ze szpitala powiatowego w Nysie. Do transportu chorych z odciętej przez wodę placówki wykorzystywane są pontony i łodzie. NFZ podał, że ewakuowano 33 pacjentów, w tym dzieci.
W Nysie na Opolszczyźnie sytuacja jest krytyczna. Po zwiększeniu zrzutu wody z Jeziora Nyskiego do Nysy Kłodzkiej woda zalewa ulice miasta. Przyczyną, oprócz intensywnych opadów deszczu, jest zwiększony zrzut wody ze zbiornika retencyjnego Jezioro Nyskie do Nysy Kłodzkiej po tym, jak w Ustroniu Śląskim doszło do pęknięcia tamy. Miasto czeka na przejście fali kulminacyjnej.
Jak podał portal NTO, w niedzielę ok. godz. 14:00 w związku z zalaniem wodą szpitalnego oddziału ratunkowego, zaczęto przenosić część pacjentów szpitala powiatowego w Nysie na wyższe piętra. Później rozpoczęła się ewakuacja.
Kpt. Dariusz Pryga z Komendy Powiatowej PSP w Nysie powiedział wieczorem w rozmowie z Polsat News, że w pierwszej kolejności ewakuowano sześć pacjentek z oddziału ginekologicznego. Wieczorem przenoszeni byli kolejni pacjenci. Do ich transportu – z odciętej przez wodę placówki – wykorzystywane są pontony i łodzie.
Do Nysy przyjechało 14 karetek z Opola. Na ewakuowanych pacjentów czekają na wzniesieniu, ok. 300 m od szpitala. Stamtąd są przewożeni do szpitala w Opolu.
Po godz. 22:00 Narodowy Fundusz Zdrowia przekazał w mediach społecznościowych, że z nyskiego szpitala ewakuowano 33 pacjentów „wymagających podwyższonego nadzoru”. To m.in. pacjentki ciężarne, dzieci, pacjenci z oddziałów chorób wewnętrznych i chirurgicznego – poinformowano. NFZ zapewnił, że pacjenci „są zaopiekowani i bezpieczni”.
Lokalnym służbom wsparcia udzielają m.in. żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej i WOPR – przekazał Dariusz Pryga. Żołnierze WOT z 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej pomagali w sobotę również w ewakuacji szpitala w Kłodzku.
Starosta nyski Daniel Palimąka poinformował PAP, że w niedzielę wieczorem ewakuowano tylko niektórych pacjentów, którzy z różnych przyczyn musieli zmienić miejsce leczenia. Pozostali pacjenci nadal są w szpitalu, jak zapewnił starosta, pod profesjonalną opieką medyczną.
Na razie nie ma decyzji, czy szpital będą musieli opuścić wszyscy pacjenci.
– Jeżeli zajdzie potrzeba ewakuacji kolejnych pacjentów, służby Wojewody Opolskiego są przygotowane do transportu, a szpitale gotowe na ich przyjęcie – zaznaczył NFZ w swoim komunikacie.