Czechy: ostrzeżenie przed wielką powodzią dotyczą już prawie całego kraju
Ostrzeżenia o możliwych powodziach w Czechach dotyczą już całego kraju z wyjątkiem dwóch regionów na zachodzie. Premier Petr Fiala oświadczył w piątek, że trzeba być przygotowanym na najgorsze. W niektórych regionach mowa jest o tzw. stuletniej wodzie, czyli powodzi, która przychodzi raz na 100 lat.
Instytut Hydrologiczno-Meteorologiczny poinformował, że w ciągu ostatnich 24 godzin, do godz. 15 w piątek, deszcz padał lub wciąż pada już od 24 godzin. W Czechach drugi z trzech stopni alarmu powodziowego w piątek po południu był przekroczony w siedmiu miejscach.
Ministerstwo spraw wewnętrznych przygotowało instrukcję i zalecenia dla mieszkańców szczególnie zagrożonych terenów. Powinni mieć przygotowany plecak i bagaże ewakuacyjne, powinni zabezpieczyć domy i pomyśleć o pomocy dla bliskich – osób starszych i niepełnosprawnych. Zgodnie z wytycznymi, każdy powinien obserwować aktualną sytuację związana z pogodą. Ludzie powinni unikać wizyt na ryzykownych obszarach.
Po posiedzeniu Centralnego Sztabu Kryzysowego poinformowano o szczególnie złych przewidywaniach dla regionu wyżyny Czesko-Morawskiej. Dla przepływającej tam rzeki Sazavy nie ma zbiorników retencyjnych i hydrolodzy są przekonani, że nie utrzyma się w korycie. Drugim najbardziej narażonym na niebezpieczeństwo terenem w Czechach jest położone na granicy z Polską pasmo górskie Jesioników. Tu opady mają trwać najdłużej i być najbardziej intensywne.
W miejscowości Jesioniki lokalny sztab przeciwpowodziowy zdecydował o rozpoczęciu ewakuacji kilku budynków. Z rejonu Brna położonego o blisko 200 km kilometrów dalej na południe ewakuowano 125 uczniów szkoły średniej, którzy uczestniczyli w obozie integracyjnym.
Decyzje o ewentualnych ewakuacjach leżą w gestii lokalnych sztabów kryzysowych lub komisji przeciwpowodziowych, które mogą także podejmować decyzje o ograniczeniu ruchu w niektórych częściach miast. Taką decyzję podjęły władze Pragi. Zamknięte zostały bulwary nad Wełtawą i zdecydowano o rozpoczęciu budowy specjalnych tam przeciwpowodziowych. W kilku miejscach położonych tuż przy brzegach rzeki rozpoczęto układanie worków z piaskiem. W sobotę ma zostać w pełni wstrzymana żegluga na stołecznym odcinku Wełtawy.
Meteorolodzy przewidują, że od soboty w Czechach będzie bardzo mocno wiać. Wiatr może osiągnąć prędkość 100 km na godzinę. Już w piątek po południu kilka tysięcy gospodarstw domowych było pozbawionych elektryczności. Problem powodowały powalone przez silny wiatr drzewa.