Błaszczak: Będziemy odwoływać się od decyzji PKW, złożymy skargę do Sądu Najwyższego
Premier Donald Tusk wprowadza „białoruski reżim”, który nie szanuje praw opozycji i próbuje zniszczyć opozycję w naszym kraju – uważa Mariusz Błaszczak. Zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość będzie odwoływać się od decyzji PKW.
Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła w czwartek sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku i zarzuciła nieprawidłowości w finansowaniu kampanii przez PiS na kwotę 3,6 miliona złotych. Dotacja PiS będzie pomniejszona o 10 mln zł; partia może też zostać pozbawiona subwencji na trzy lata.
– Będziemy się odwoływać od tej decyzji, będziemy składać skargę do Sądu Najwyższego – oświadczył Błaszczak w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie. Według niego, Państwowa Komisja Wyborcza zmieniła w czwartek nazwę na „partyjną komisję wyborczą”. – Zmienia się ustój naszego kraju, gwarancje ustawowe dla opozycji zostały złamane – ocenił szef klubu PiS. – Kłamstwo ma krótkie nogi. To, co dziś spotkało Prawo i Sprawiedliwość, pewnie w przyszłości spotka reżim Donalda Tuska, on wiecznie rządził nie będzie – powiedział Błaszczak.
W jego ocenie, „pozbawienie finansowania Prawa i Sprawiedliwości godzi w interesy ponad 7 mln wyborców PiS”. – Bo, to nie jest tak, że ucierpi partia polityczna, ucierpi cały system naszego kraju – podkreślił szef klubu PiS.
Jego zdaniem, premier Donald Tusk wprowadza „białoruski reżim”, który nie szanuje praw opozycji i próbuje zniszczyć opozycję w naszym kraju. – My tej sprawy tak nie zostawimy. Będziemy prowadzić działalność – oczywiście ona będzie ograniczona ze względu na zabranie finansowania – ale nie ustąpimy, bo nie godzimy się na reżim, który dziś w naszym kraju rządzi, który godzi w prawa opozycji – powiedział Błaszczak.
Według posła Boguckiego PO chce wykluczyć opozycję
Zdaniem posła Zbigniewa Boguckiego (PiS), premier Tusk „najpierw zaorał obietnice wyborcze, później zaorał polskie marzenia o CPK, o elektrowni atomowej, o porcie kontenerowym w Świnoujściu, a na koniec – żeby to nie było pokazywane – chce zaorać Prawo i Sprawiedliwość”.
Zdaniem posła PiS, przyjdzie taki czas, kiedy to wszystko obróci się przeciwko obecnej władzy. – Myślę, że nie tylko wyborcy PiS zobaczą, w którym kierunku zmierzamy. A zmierzamy w kierunku tak naprawdę rządów na pewno nie demokratycznych, rządów, które nie chcą opozycji, które nie chcą trudnych pytań, rządów które mogą prowadzić swoją kampanię wyborczą za środki zza granicy, jak chociażby Campus Polska i które, można powiedzieć, chcą wykluczyć opozycję – zaznaczył Bogucki. Według niego, „mamy do czynienia z politycznymi bandytami, ludźmi którzy chcą zlikwidować demokrację w Polsce”.
Bochenek: Działając demokratycznie, nie są w stanie pokonać PiS
W ocenie rzecznika PiS Rafała Bochenka, obecnie rządzący wiedzą, że „działając uczciwe, w sposób demokratyczny, nie są w stanie pokonać Prawa i Sprawiedliwości”. – Dlatego te różne wymyślone afery, różnego rodzaju zarzuty, insynuacje, niepoparte jakimikolwiek dowodami, z czym mamy do czynienia od wielu miesięcy – powiedział Bochenek.
Na uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego przysługuje skarga do Sądu Najwyższego. Może ją wnieść pełnomocnik finansowy komitetu w ciągu 14 dni od doręczenia mu postanowienia PKW. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN rozpatruje skargę i wydaje w tej sprawie orzeczenie w terminie 60 dni. Od orzeczenia SN nie przysługuje odwołanie. Jeśli SN uzna skargę za zasadną, PKW postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego.