Nocny pożar w Poznaniu! Dwóch strażaków zginęło, jedenastu rannych [aktualizacja, zdjęcia]
Do nocnego pożaru i wybuchu doszło w nocy z soboty na niedzielę w kamienicy w Poznaniu. Poszkodowanych jest jedenastu strażaków, dwóch poszukiwano od wielu godzin. Premier Donald Tusk poinformował na platformie X, że niestety nie żyją.
Do zdarzenia doszło chwilę przed północą w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu. Jak powiedział w niedzielę rano podczas konferencji prasowej zastępca komendanta głównego PSP nadbryg. Józef Galica, pierwsze zastępy PSP przybyły na miejsce po kilku minutach. - W trakcie prowadzonego rozpoznania nastąpił dla nikogo tutaj nieoczekiwany wybuch, prawdopodobnie były to dwa wybuchy, jak słyszeliśmy z relacji ratowników. I najprawdopodobniej doszło do nieszczęścia. Mamy 11 rannych strażaków, w dalszym ciągu poszukujemy jeszcze dwóch, nie znamy do końca ich losu - dodał.
Obecnie już wiadomo, że poszukiwani strażacy nie żyją. „Dwóch strażaków zginęło dzisiaj w trakcie akcji gaśniczej w Poznaniu. Cześć Ich pamięci! To prawdziwi bohaterowie naszych czasów" - napisał premier Donald Tusk na platformie X. Podkreślił, że rodziny ofiar otoczone zostaną opieką państwa.
Poza strażakami poszkodowane zostały także trzy postronne osoby; kobieta, która mieszkała w tym budynku, oraz dwie osoby które zostały ranne prawdopodobnie na skutek odłamków z tego wybuchu. Nadbryg. Galica pytany, co mogło spowodować wybuch w budynku, odpowiedział, że nie jest w stanie tego teraz powiedzieć. Wskazał, że potrzebne będą dokładne oględziny. - Najprawdopodobniej ten wybuch nastąpił – z relacji świadków, którzy byli tutaj na miejscu – gdzieś właśnie w piwnicy – powiedział.
Galica zaznaczył, że w trakcie akcji została sprawnie przeprowadzona ewakuacja. Poinformował, że ewakuowano 20 mieszkańców kamienicy, która się paliła, a także mieszkańców okolicznych kamienic - ok. 100 osób.