MSZ ostrzega przed podróżami do Libanu, Izraela i Iranu. Opuszczenie tych miejsc będzie coraz trudniejsze
W piątek rzecznik polskiego przewoźnika Krzysztof Moczulski poinformował, że Polskie Linie Lotnicze LOT odwołały osiem rejsów z Warszawy do Libanu oraz Izraela, a także rejsy powrotne. Dodał, że decyzja zapadła „po przeprowadzeniu analizy bezpieczeństwa operacji lotniczych”.
– W związku z odnotowaniem wzrastającej liczby polskich turystów przyjeżdżających do Libanu, Izraela, Iranu przypominamy, że MSZ od dawna odradza wszelkie podróże w ten region. Niestabilna sytuacja zw. z bezpieczeństwem wskazuje, że opuszczenie tych miejsc będzie coraz trudniejsze – podkreślił MSZ na platformie X.
PLL LOT zdecydowały o odwołaniu ośmiu rejsów do i z Libanu oraz Izraela „po przeprowadzeniu analizy bezpieczeństwa operacji lotniczych” – poinformował rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT.
Wyjaśnił, że chodzi o loty z Warszawy Chopina do Bejrutu 2 sierpnia o godz. 19:50 (nr lotu LO143) i 3 sierpnia o godz. 21:05 (nr LO145) oraz do Tel Awiwu 2 i 3 sierpnia o 21:10 (nr LO151). Odwołane zostały również loty powrotne z tych destynacji – z Bejrutu do Warszawy 3 sierpnia o 00:25 (nr LO144) i 4 sierpnia o 01:40 (nr LO146) oraz z Tel Awiwu do stolicy Polski 3 i 4 sierpnia o 02:05 (nr LO152).
W czwartek media informowały, że siedem linii lotniczych zawiesiło połączenia z Izraelem w związku ze wzrostem napięcia w regionie. Loty zawiesiły linie Delta, United Airlines, Lufthansa, Austrian Airlines, Brussels Airlines oraz Air India. Fly Dubai, tania linia Zjednoczonych Emiratów Arabskich, odwołała część lotów.
W ostatnich dniach doszło do gwałtownego wzrostu napięcia pomiędzy Izraelem a wspieranym przez Iran, działającym z terytorium Libanu Hezbollahem. W sobotę terrorystyczny Hezbollah ostrzelał rakietami nadgraniczną miejscowość Madżdal Szams, w rezultacie czego zginęło 12 dzieci i nastolatków – pocisk trafił w boisko piłki nożnej.
We wtorek w odwecie siły izraelskie dokonały w Bejrucie ataku na dowódcę operacyjnego militarnego skrzydła Hezbollahu, Fuada Szukra, który, jak oświadczyła armia, był „odpowiedzialny za śmierć dzieci w Madżdal Szams i zabicie licznych innych izraelskich cywilów”.
W środę dokonano kolejnego ataku w Teheranie, którego ofiarą padł szef terrorystycznej organizacji Hamas, Ismail Hanije, który z Kataru, gdzie mieszkał od wielu lat, udał się do stolicy Iranu na zaprzysiężenie nowego prezydenta.