Zostawił psa w rozgrzanym aucie, zwierzę nie przeżyło. 26-latek odpowie przed sądem
– 26-letni kaliszanin usłyszał zarzut znęcania się nad psem. Zostawił w rozgrzanym samochodzie zwierzę, które nie przeżyło – powiedział w poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Prokurator postawił zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. – Zarzucił 26-latkowi, że pozostawił w sobotę psa w zamkniętym samochodzie w godz. od 14:00 do 15:00 Temperatura wynosiła wówczas co najmniej 34 st. C, co stanowiło zagrożenie dla życia zwierzęcia i w konsekwencji doprowadziło do jego zgonu – powiedział prok. Maciej Meler.
Właściciel psa przyznał się do postawionego mu zarzutu, ale odmówił składania wyjaśnień. Ze względu na zapewnienie prawidłowego toku postępowania wobec podejrzanego zastosowano dozór policji i zakaz posiadania zwierząt.
Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt grozi mu do trzech lat więzienia.
Temperatura ciała psa wynosiła 60 st. Celsjusza
Kaliska policja została w sobotę zawiadomiona, że w zamkniętym samochodzie na osiedlu mieszkaniowym przy ul. Podmiejskiej na parkingu znajduje się pies doberman, który potrzebuje pomocy. Służby natychmiast udały się na wskazane miejsce.
Poza policją do akcji ratunkowej włączyli się strażacy, lekarz weterynarii i pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt. Strażacy wybili w samochodzie szybę i wyciągnęli zwierzę na zewnątrz.
Kierownik kaliskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt Jacek Kołata przekazał, że według weterynarza temperatura ciała psa wynosiła 60 st. Celsjusza.
Właściciel był pod wpływem alkoholu
Policjanci ustalili dane właściciela. Okazał się nim 26-latek. Podczas badania stwierdzono u niego blisko promil alkoholu w organizmie. Nie umiał wytłumaczyć policjantom, dlaczego zostawił zwierzę w samochodzie.
Pies trafił pod opiekę lekarza weterynarii. Zmarł tego samego dnia późnym wieczorem.
Policja wszczęła śledztwo ws. znęcania się nad zwierzęciem. Mężczyzna miał obowiązek stawić się na przesłuchanie w kaliskiej komendzie w poniedziałek o godz. 12:00. Ponieważ nie pojawił się, prokurator wydał nakaz zatrzymania go i doprowadzenia.
Jak podkreśliła policja, nawet pozostawiony w cieniu zamknięty pojazd, przy wysokiej temperaturze szybko zamienia się w piekarnik. Gdy temperatura powietrza na dworze wynosi 30 st. C, temperatura wewnątrz pojazdu zostawionego na słońcu w krótkim czasie może wzrosnąć nawet do 100 stopni.
Jeśli widzimy pozostawione w aucie dziecko lub zwierzę, reagujmy!
Policja przypomina, że nie wolno zwlekać z interwencją w sytuacji, gdy na parkingu w samochodzie znajdują się dziecko lub zwierzę. Jak najszybciej należy powiadomić policję oraz pogotowie. Jeśli dziecko lub zwierzę słabnie, należy wybić szybę w samochodzie, tak żeby nikogo nie zranić.