Komorowski: demokratyczne wybory dadzą legitymację nowej władzy na Ukrainie
Zmiana władzy na Ukrainie dokonuje się z niejasnością w kwestiach formalno-konstytucyjnych, ale taka jest natura rewolucji - stwierdził prezydent Bronisław Komorowski. Według niego, demokratyczne wybory dadzą wystarczającą legitymację dla sprawowania postrewolucyjnej władzy na Ukrainie.
Prezydent pytany we wtorek w RMF FM, czy zmianę władzy na Ukrainie uważa za dokonaną podkreślił, że dokonuje się ona "na drodze rewolucyjnej, a więc z niejasnością w kwestiach formalno-prawno-konstytucyjnych." "Ale taka jest natura rewolucji" - dodał Komorowski.
Dopytywany, czy wątpliwości konstytucyjne są poważne prezydent odpowiedział, że "one istnieją i nie należy ich lekceważyć". "Nie należy mówić, że nie ma problemu. Należy liczyć na to, że problem konstytucyjności tych władz zostanie rozwiązany przez jednoznacznie demokratycznie przeprowadzone wybory" - powiedział prezydent.
Jak zaznaczył bezstronne wybory, pilnowane przez międzynarodową opinię publiczną dadzą "wystarczającą legitymację dla sprawowania postrewolucyjnej władzy na Ukrainie".
Zapytany, czy Wiktora Janukowycza można uznać za byłego prezydenta Ukrainy Komorowski odpowiedział, że "wszystko na to wskazuje, że (Janukowycz) nie rządzi, że utracił nie tylko realną możliwość rządzenia, ale utracił także chyba coś, bez czego władzy nie da się sprawować - to znaczy legitymację moralną i polityczną do sprawowania władzy".
Prezydent podkreślił, że Wiktor Janukowycz jest oskarżany obecnie nie tylko przez przeciwników, ale też przez własne zaplecze polityczne. "Mamy do czynienia z problemem natury konstytucyjno-formalnym, ale faktycznie nastąpiła zmiana władz" - zaznaczył. (PAP)