Resort zdrowia uruchomił monitorowanie przepisywania leków psychotropowych
– System monitorowania preskrypcji leków psychotropowych i narkotycznych (w tym opioidów), uruchomiony w poniedziałek przez resort zdrowia, to bardzo dobry ruch – ocenia farmakolog dr hab. Jarosław Woroń. Dodał, że monitoring nie zagraża w żaden sposób pacjentom.
W poniedziałek na konferencji prasowej minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że od 17 czerwca Centrum e-zdrowia monitoruje preskrypcję leków psychotropowych i narkotycznych, w tym opioidów, jak np. fentanyl. Codziennie sporządzany będzie raport z tego monitoringu. W przypadku niepokojących wniosków, raport będzie kierowany do Komendy Głównej Policji. Leszczyna zaznaczyła, że monitoring jest prowadzony na poziomie lekarzy oraz podmiotów medycznych, a dane pacjenta nie są nigdzie przekazywane.
Cel: zmniejszenie ryzyka, że leki trafią w niepowołane ręce
– Uruchomienie monitoringu preskrypcji leków psychotropowych i narkotycznych, w tym opioidowych, to bardzo dobry ruch. Nie zagraża to w żaden sposób pacjentom, bo jeżeli ktoś ma wskazania do stosowania leku i przyjmuje go legalnie, w dawkach terapeutycznych, to nikt tego leku nie będzie mu limitował – ocenia w rozmowie farmakolog dr hab. Jarosław Woroń, kierownik Zakładu Farmakologii Klinicznej Katedry Farmakologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dodał, że Polskie Towarzystwo Badania Bólu całkowicie popiera decyzję o uruchomieniu monitoringu.
Jego celem - jak zaznaczył dr Woroń - jest zminimalizowanie ryzyka przyjmowania leków narkotycznych, w tym opioidów, oraz psychotropowych przez osoby nieuprawnione, niemające do nich wskazań. – Jeśli chodzi o nadużywanie leków w Polsce, nie tylko fentanyl jest źródłem problemów, ale też leki nasenne, przeciwlękowe i inne – wymieniał farmakolog.
Bezpieczne, o ile stosowane zgodnie z zaleceniem
Podkreślił, że leki opioidowe są bardzo bezpieczne i potrzebne m.in. do leczenia bólu. – Opioidy są bardzo bezpiecznymi lekami pod warunkiem, że są stosowane u właściwego pacjenta, we właściwych wskazaniach, we właściwej dawce i przez właściwy czas – powiedział farmakolog.
Zwrócił uwagę, że wiele osób nadużywających opioidów czy stosujących je niewłaściwie, pozyskuje je ze źródeł legalnych: albo na receptę, albo po zmarłym pacjencie, który kiedyś był nimi leczony. W większości to osoby z różnego rodzaju problemami psychicznymi, depresją, lękami, myślami samobójczymi.
W jego ocenie w Polsce sytuacja dotycząca nadużywania opioidów jest zupełnie inna niż w USA. – Ale żeby nie doprowadzić do eskalacji problemu, bardzo dobrze jest zastosować elementy nadzoru. System monitorowania ma stawiać tamę niewłaściwemu stosowaniu opioidów i ich nadużywaniu. Czy będzie on skuteczny, to się okaże w praktyce – podsumował dr Woroń.