Po incydentach na granicy prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego
- Wobec tego, co dzieje się w ostatnim czasie i w ostatnich miesiącach na polskiej granicy, zdecydowałem o zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda.
Prezydent przybył z krótką wizytą do francuskiej Normandii, gdzie wraz z innymi przywódcami weźmie udział w obchodach 80. rocznicy D-day - lądowania wojsk aliantów zachodnich w celu utworzenia drugiego frontu w Europie w czasie II wojny światowej. Na briefingu Andrzej Duda był pytany o sprawę zatrzymania przez Żandarmerię Wojskową trzech żołnierzy, którzy na przełomie marca i kwietnia przy granicy polsko-białoruskiej w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających uchodźców. Prezydent ocenił, że sprawa tego zatrzymania jest bulwersująca i musi być wyjaśniona; podkreślił, że nie rozumie, czemu rząd informuje o sprawie dopiero teraz.
Zaznaczył, że niepokojąca jest nie tylko ta sytuacja, ale też ataki na polskich żołnierzy, które w ostatnim czasie miały miejsce, „kiedy żołnierze zostali poranieni, a (...) jeden z nich znajduje się w tej chwili bardzo dramatycznego zagrożenia dla życia i zdrowia". - Wobec tego, co dzieje się w związku z tym w ostatnim czasie i w ostatnich miesiącach, zdecydowałem o zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Nie chcę robić tego teraz, w okresie kampanii, bo jest mnóstwo emocji i sytuacja jest rzeczywiście bardzo gorąca, ale w poniedziałek będziemy już po wyborach i chciałbym, żeby po południu zwołano najprawdopodobniej na godzinę 16.00, odbyła się RBN – przekazał prezydent Andrzej Duda.