MSW: sytuacja na granicy stabilna; nie ma gwałtownego napływu uchodźców
Sytuacja na polsko-ukraińskiej granicy jest stabilna; odprawy odbywają się normalnie; skala uchodźców jest minimalna - do tej pory pozytywnie rozpatrzono 30 wniosków w tej sprawie - poinformował w sobotę minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz.
Minister potwierdził, że w tej chwili w polskich szpitalach leczonych jest 34 Ukraińców; 10 osób już opuściło szpitale. Zaznaczył, że pomoc humanitarna jest koordynowana przez MSZ, a liczba hospitalizowanych cały czas się zmienia. Jeśli jest taka konieczność, polscy dyplomaci w Kijowie wysyłają do Polski osoby wymagające pomocy medycznej.
Jak relacjonował Sienkiewicz, według meldunków komendanta głównego Straży Granicznej gen. bryg. Dominika Tracza sytuacja na granicy jest stabilna, a odprawy odbywają się normalnie. Przyznał, że ukraińska straż graniczna również pełni swoje funkcje, ale nie bez problemów.
Minister zaznaczył, że MSW jest gotowe na znacznie poważniejszy scenariusz niż ten, z jakim mamy do czynienia teraz. Jak mówił, na początku lutego został opracowany kompleksowy plan działania, w razie masowego napływu uchodźców i konieczności niesienia znacznej pomocy humanitarnej.
Sienkiewicz poinformował, że do tej pory urząd ds. cudzoziemców uznał 30 wniosków uchodźczych. "Nie mamy do czynienia z jakimkolwiek gwałtownym napływem obywateli Ukrainy na terytorium Polski, natomiast jesteśmy oczywiście przygotowani na sytuację dynamiczną" - oświadczył.
Wyjaśnił, że chodzi o wzmocnienie oddziałów Straży Granicznej na Lubelszczyźnie oraz na Podkarpaciu, a także o dodatkowe środki policyjne. "Prawie 2800 policjantów jest gotowych w razie czego wesprzeć struktury zarówno wojewódzkie, jak i Straży Granicznej przy kwestiach logistycznych, pomocy, kierowania ruchem, a także w zakresie ośrodków recepcyjnych podległych Urzędowi ds. Cudzoziemców" - powiedział.
Podkreślił, że polskie MSW jest w stałym kontakcie ze swoimi odpowiednikami w Czechach, na Słowacji oraz Węgrzech. "Wymieniamy informacje. Nasi partnerzy z Grupy Wyszehradzkiej nie sygnalizują, podobnie jak my, znaczących problemów jeśli chodzi o uchodźców" - powiedział Sienkiewicz.
Dodał, że przed kilkoma dniami Urząd ds. Cudzoziemców wystosował do wszystkich województw pismo wskazujące na konieczność maksymalnego ułatwienia dla przebywających w Polsce Ukraińców, którym zbliża się termin wygaśnięcia wiz. "Wojewodowie zostali zobligowani do takiej procedury, która w maksymalny sposób ułatwia przedłużanie wizy" - powiedział szef MSW.
Poinformował, że Państwowa Straż Pożarna przekazała na kijowski Majdan namioty z systemami grzewczymi oraz 40 łóżek polowych ze śpiworami. Komendant główny PSP gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz zwrócił się do komendantów wojewódzkich o wydzielenie "dodatkowych środków pomocowych, gdyby były niezbędne w celu dalszego wsparcia humanitarnego".
"Po wczorajszym dniu chyba wszyscy trochę odetchnęli. Został powstrzymany rozlew krwi. Znaleziono rozwiązanie polityczne. Ta dzisiejsza sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż wczoraj, co wcale nie znaczy, że jest prosta. Zarówno nasze działania, jak i przygotowania muszą uwzględniać różne scenariusze. Sytuacja jest dynamiczna" - powiedział szef MSW.
Pytany o możliwy rozwój wydarzeń na Ukrainie, Sienkiewicz podkreślił, że od 25 lat wokół polskich granic nie mieliśmy kryzysu o takim przebiegu i o takiej intensywności, w którym zginęło kilkadziesiąt osób.
"To zmienia dość radykalnie wszystkie nasze doświadczenia i sposób myślenia o takich sytuacjach. Trudno naprawdę prognozować co się dalej stanie. Mam nadzieję i silnie wierzę, że zarówno elity ukraińskie, jak ci niezwykle dzielni ludzie na Majdanie, którzy swoją determinacją doprowadzili do tej przemiany, są w stanie wejść w scenariusze polityczne i w scenariusze, w których państwo ukraińskie zaczyna działać, a nie zwijać się. To jest ten szczególny moment" - powiedział szef polskiego MSW. (PAP)