Premier: za kilka dni przedstawię projekt budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą
Premier Donald Tusk ocenił, że plan budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą posunął się o krok do przodu. Poinformował, że podpisana w poniedziałek umowa z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym na polski system satelitarny opiewa na 300 mln euro.
– Dzisiaj możemy liczyć na bardzo tanie, korzystne kredyty na rzecz inwestycji, które będą służyły cywilnym zadaniom, a równocześnie będą sprzyjały naszej obronności i bezpieczeństwu – powiedział szef rządu po spotkaniu z prezeską Europejskiego Banku Inwestycyjnego Nadią Calvino.
Jak mówił, do takich należy podpisana w poniedziałek umowa dotycząca polskiego programu satelitarnego, realizowanego we współpracy z Francją. Podkreślił, że obecność Europejskiego Banku Inwestycyjnego w tym projekcie jest „nie do przecenienia”.
– Mówimy o 300 mln euro, a więc kwocie niebagatelnej, dzięki której nasz plan budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą posunął się o krok do przodu – powiedział Tusk. Premier podkreślił, że systemy satelitarne i systemy rozpoznania będą niezbędną częścią tego projektu.
Jak zaznaczyła Nadia Calvino, 300 mln euro na polski program satelitarny jest pierwszym działaniem EBI w ramach tego nowego planu. Szefowa EBI przypomniała, że Bank zainwestował w Polsce już prawie 100 mld euro; finansuje drogi, koleje, transformację energetyczną, morską energetykę wiatrową czy warszawskie metro. – Polska jest wspaniałym przykładem sukcesu, wykorzystania korzyści z członkostwa w UE. Zawsze będziemy zaufanym partnerem Polski, by zapewniać dobrobyt i rozwój – podkreśliła Calvino podczas wspólnego wystąpienia z premierem Donaldem Tuskiem.
Donald Tusk powiedział po spotkaniu z prezes EBI, że razem z innymi premierami europejskimi będzie chciał za kilka dni przedstawić inicjatywę budowy żelaznej kopuły nad Europą. Dodał, że chce go przedstawić „tej i przyszłej Komisji (Europejskiej), tej i przyszłej Radzie Europejskiej”. - Tak, aby idea paneuropejskiej obrony powietrznej, tej żelaznej kopuły nad Europą stawała się coraz mniej marzeniem, a coraz bardziej realnym, praktycznym planem - podkreślił.