Obama spotkał się z Dalajlamą XIV

2014-02-21, 20:04  Polska Agencja Prasowa

Prezydent USA Barack Obama w piątek spotkał się z Dalajlamą XIV w Białym Domu - mimo protestów ze strony Chin, które uważają duchowego przywódcę Tybetańczyków za separatystę podżegającego do aktów przemocy.

Spotkanie odbyło się w cztery oczy, bez udziału mediów. Trwało prawdopodobnie około godziny - pewności nie ma, ponieważ fotografowie nie widzieli tybetańskiego przywódcy, gdy wchodził do Białego Domu i go opuszczał.

Było to już trzecie spotkanie Obamy z dalajlamą. Poprzednie odbyły się w lutym 2010 r. i w lipcu 2011 r.

Prezydent Obama ponownie wyraził poparcie dla przestrzegania praw człowieka i wolności wyznania dla Tybetańczyków w Chinach oraz poparł wszczęcie bezpośredniego dialogu między dalajlamą a chińskimi władzami w celu wyjaśnienia wieloletnich różnic - podał Biały Dom w oświadczeniu.

Obaj przywódcy rozmawiali nie w Gabinecie Owalnym, lecz w tzw. Pokoju Map, który prezydent zazwyczaj wykorzystuje do mniej oficjalnych celów.

Agencja dpa interpretuje wybór pomieszczenia jako gest wynikający z chęci złagodzenia sztywnego, oficjalnego charakteru spotkania. Reuters ocenia jednak, że mogło to być "niewielkie ustępstwo" na rzecz Państwa Środka, które na wieść o planowanym spotkaniu kategorycznie zażądało od USA jego odwołania.

Chińskie MSZ oznajmiło wcześniej w piątek, że zaszkodzi ono relacjom USA-Chiny i będzie "poważną ingerencją" w sprawy wewnętrzne Pekinu. Dalajlama jest przez Chiny uważany za separatystę, który dąży do ustanowienia niepodległego Tybetu na drodze przemocy.

Według organizacji praw człowieka Chiny, które zajęły Tybet w 1950 r., niszczą tybetańską kulturę, język i religię, sprawując brutalne rządy.

USA uznają Tybet za część Chin i nie popierają jego niepodległościowych aspiracji, jednak opowiadają się za głoszonym przez dalajlamą postulatem większej autonomii dla tego regionu i apelują do władz w Pekinie o dialog z nim - powiedziała rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu Caitlin Hayden.

"Jesteśmy zaniepokojeni utrzymującymi się napięciami oraz pogarszającą się sytuacją w zakresie praw człowieka na tybetańskich obszarach Chin" - zaznaczyła.

Od 2009 roku w proteście przeciw chińskim rządom podpaliło się ponad 120 Tybetańczyków. Większość z nich zmarła.

Lobsang Sangay, szef tybetańskiego rządu na wychodźstwie z siedzibą w indyjskiej Dharamśali, ocenił, że spotkanie obu przywódców jest bardzo ważne dla Tybetańczyków, ponieważ "daje im nadzieję na to, że ich głos jest słyszany także przez najpotężniejszą osobę na świecie". (PAP)

Kraj i świat

Szef KE odrzuca negocjacje ze Szwajcarią o swobodzie przepływu osób

2014-02-13, 17:16
Zbigniew Romaszewski nie żyje

Zbigniew Romaszewski nie żyje

2014-02-13, 17:05

Zmarła córka Bartłomieja Bonka, Julia

2014-02-13, 15:30

Premier Donald Tusk odwołał dyrektora GDDKiA

2014-02-13, 09:42

Nowe ogniska afrykańskiego pomoru świń w Rosji na Ukrainie

2014-02-12, 21:06

MSZ i episkopat powołają wspólny zespół ds. misji

2014-02-12, 21:05

Komisja Parlamentu Europejskiego za zawieszeniem umów z USA ws. transferu danych

2014-02-12, 21:04

Republikański senator pozywa Obamę za zbieranie danych przez NSA

2014-02-12, 21:02

Poszukiwania gazu łupkowego bez pełnej oceny środowiskowej

2014-02-12, 19:28

Polska powiadomiła KE, że USA nie respektują zasady wzajemności ws. wiz

2014-02-12, 19:27
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę