Donald Tusk ostrożnie o porozumieniu, prezydent chce pakietu dla Ukrainy
Premier Donald Tusk oświadczył, że jest ostrożny, jeśli chodzi o skuteczność porozumienia między opozycją a prezydentem Janukowyczem. Prezydent Bronisław Komorowski zamierza zwrócić się do rządu o przygotowanie pakietu propozycji dot. reformy systemowej na Ukrainie.
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz i przywódcy opozycji Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko i Ołeh Tiahnybok zawarli w piątek porozumienie w sprawie wyjścia ich kraju z kryzysu. Przywrócenie konstytucji z ograniczeniem uprawnień prezydenta, powołanie rządu koalicyjnego oraz wcześniejsze wybory prezydenckie – to główne punkty porozumienia.
Po podpisaniu porozumienia premier Donald Tusk ocenił, że szefowie resortów spraw zagranicznych Trójkąta Weimarskiego "wykonali kawał dobrej roboty". "Jestem jednak ostrożny, jeśli chodzi o skuteczność tego porozumienia, chociaż bardzo byśmy chcieli, aby ono okazało się skuteczne" - powiedział szef rządu.
Jak mówił, porozumienie "nie będzie budziło u wszystkich entuzjazmu". "Bardziej radykalne grupy na Majdanie na pewno oczekiwały natychmiastowego odejścia prezydenta Janukowycza. Strona rosyjska też (...) nie sprawia wrażenia usatysfakcjonowanej ostateczną treścią tego porozumienia. Ale ważne jest, że na razie udało się powstrzymać ten najgorszy scenariusz" - zaznaczył Tusk.
"Nie ma polityki bez kompromisu, nie ma dobrej perspektywy dla Ukrainy bez kompromisu" - skomentował porozumienie prezydent Bronisław Komorowski.
Jak podkreślił, przelana na Ukrainie krew jest "zobowiązaniem dla wszystkich". "Dla polityków polskich, polityków europejskich jest zobowiązaniem do szukania sposobu na wygaszenie ryzyka kontynuacji krwawego konfliktu. Dla polityków ukraińskich jest wyzwaniem na rzecz szukania kompromisu politycznego, który pozwoliłby na uniknięcie nie tylko kryzysu dzisiaj, ale lepszej perspektywy dla Ukrainy w przyszłości" - powiedział Komorowski.
Zapowiedział, że zwróci się do rządu o przygotowanie "pakietu propozycji działań na rzecz opisania i uruchomienia reformy systemowej na Ukrainie". Jak mówił, trzeba przygotować zespoły eksperckie i "postawić je Ukraińcom do dyspozycji". "Do dyspozycji tego nowego rządu, który będzie rządem nie tylko jedności narodowej, ale rządem jedynej szansy na nadgonienie straconego przez Ukrainę czasu" - dodał prezydent.
Tusk zapewnił też, że Polska jest dobrze przygotowana na ewentualne przyjęcie zarówno uchodźców, jak i poszkodowanych z Ukrainy, chociaż skala przygotowań obecnie wielokrotnie przekracza potrzeby. "W skali całego kraju mówimy o tysiącach miejsc przygotowanych zarówno na wypadek potrzeby medycznej, jak i w odniesieniu do uchodźców, a tych osób w tej chwili jest w sumie kilkadziesiąt" - powiedział szef rządu. Według MSW, w Polsce jest obecnie leczonych 17 obywateli Ukrainy, a kolejni mają trafić w najbliższym czasie do polskich szpitali.
Premier zaznaczył, że przygotowania na przyjęcie poszkodowanych z Ukrainy nie pochłaniają jakiś "nadzwyczajnych wydatków". "Umieliśmy zorganizować zarówno te miejsca potencjalnego pobytu dla uchodźców, jak i dla poszkodowanych bez narażenia na straty kogokolwiek. Jesteśmy po prostu do tego rutynowo przygotowani" - powiedział Tusk.
B. prezydent Aleksander Kwaśniewski ocenił, że porozumienie zawarte na Ukrainie to dobry krok, ale trzeba pamiętać o ogromnym napięciu między stronami i zagrożeniach: niezadowoleniu ludzi, radykalizmie niektórych grup Majdanu i małej wiarygodności władzy. "Trzeba się liczyć, że napięć i zwrotów akcji będzie sporo" - podkreślił b. prezydent.
O organizowanie wsparcia dla Ukrainy, szczególnie opieki nad rannymi i poszkodowanymi, zaapelowała w piątek Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz. Zbiórkę publiczną uruchamia Polski Czerwony Krzyż. PCK wyznaczył także zespoły ratownictwa, które na wezwanie dojadą na odpowiednie przejście graniczne z Ukrainą i udzielą pomocy potrzebującym. Zbiórkę darów - m.in.lekarstw i środków opatrunkowych - od poniedziałku zamierza prowadzić Platforma Obywatelska. PO będzie też zbierać pieniądze, które trafią do organizacji charytatywnych działających na Ukrainie.
Do Kijowa wyrusza też ze specjalistycznym sprzętem zespół ratowników medycznych z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej, by pomagać rannym w starciach w Kijowie.
Dyplomaci oraz pracownicy ukraińskich placówek w Polsce potępili brutalne użycie siły w Kijowie i wezwali do sprawiedliwego ukaranie winnych śmierci i pobicia niewinnych ludzi. W oświadczeniu przekazanym PAP opowiedzieli się za jak najszybszym zawarciem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską i przeprowadzeniem szerokiej debaty politycznej w formie okrągłego stołu.(PAP)