Janukowycz i opozycja podpisali porozumienie

2014-02-21, 15:50  Polska Agencja Prasowa
Wybory prezydenckie po przyjęciu nowej konstytucji, jednak nie później niż w grudniu 2014 r. Fot. PAP/EPA

Wybory prezydenckie po przyjęciu nowej konstytucji, jednak nie później niż w grudniu 2014 r. Fot. PAP/EPA

Wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone od razu po przyjęciu nowej konstytucji, jednak nie później niż w grudniu 2014 r. Fot. PAP/EPA

Wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone od razu po przyjęciu nowej konstytucji, jednak nie później niż w grudniu 2014 r. Fot. PAP/EPA

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz i przywódcy opozycji zawarli w piątek porozumienie ws. wyjścia kraju z kryzysu. W ramach tej umowy parlament przywrócił konstytucję z 2004 roku. Przyjął też ustawę umożliwiającą uwolnienie b. premier Julii Tymoszenko.

Porozumienie podpisał Janukowycz z liderami opozycji: Arsenijem Jaceniukiem, Witalijem Kliczką i Ołehem Tiahnybokiem w obecności szefów dyplomacji Polski i Niemiec, Radosława Sikorskiego i Franka-Waltera Steinmeiera. Nocne rozmowy ministrów z Janukowyczem i opozycją trwały ponad dziewięć godzin.

Porozumienie zakłada przywrócenie w ciągu 48 godzin konstytucji z 2004 r., powołanie rządu koalicyjnego w ciągu 10 dni oraz wcześniejsze wybory prezydenckie. Kolejnym krokiem ma być opracowanie nowej konstytucji, która „zrównoważy kompetencje prezydenta, rządu i parlamentu”; reforma konstytucyjna ma być zakończona we wrześniu 2014 r.

„Wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone od razu po przyjęciu nowej konstytucji, jednak nie później niż w grudniu 2014 r.” – czytamy w porozumieniu.

Od razu w piątek parlament przywrócił konstytucję z 2004 r., która ogranicza uprawnienia szefa państwa i rozszerza kompetencje parlamentu. Ukraina stała się tym samym ponownie państwem o systemie parlamentarno-prezydenckim.

Parlament zwolnił też z odpowiedzialności karnej uczestników trwających od listopada ub.r. protestów antyrządowych w Kijowie i innych miastach. Inna ustawą umożliwił zwolnienie Tymoszenko, która została skazana w 2011 r. na siedem lat więzienia za nadużycia przy podpisywaniu umów gazowych z Rosją dwa lata wcześniej. Była premier twierdziła, że padła ofiarą zemsty politycznej jej konkurenta w wyborach prezydenckich w 2010 r., czyli Janukowycza.

Deputowani odsunęli też od wykonywania obowiązków służbowych p.o. ministra spraw wewnętrznych Witalija Zacharczenkę za brutalne stosowanie siły podczas demonstracji antyrządowych i za śmierć cywilów.

Porozumienia nie uznał Prawy Sektor, bardzo aktywne w zamieszkach radykalne stowarzyszenie zrzeszające członków ruchów nacjonalistycznych. Zapowiedział, że będzie kontynuował walkę aż do usunięcia rządzącego krajem reżimu.

Przed zawarciem porozumienia Janukowycz złożył oświadczenie zapowiadające kierunek zmian w kraju. Sikorski ostrzegł wówczas na Twitterze: „Wszystkie strony powinny pamiętać, że kompromis nie oznacza spełnienia 100 procent ich postulatów”. Po rozmowach, które on i Steinmeier przeprowadzili z przedstawicielami protestujących Rada Społeczna Majdanu w głosowaniu postanowiła upoważnić liderów opozycji do podpisania porozumienia.

Już po zawarciu porozumienia Sikorski ocenił, że jest to szansa na sukces. UE powinna monitorować wprowadzanie umowy w życie - dodał. Sikorski, Steinmeier i minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius, który brał udział w pierwszym dniu rozmów w Kijwie, wydali wspólne oświadczenie, chwaląc "odwagę i poświęcenie" stron konfliktu na Ukrainie, które podpisały porozumienie. Wzywają w nim "do natychmiastowego zaprzestania wszelkiej przemocy i konfrontacji".

W imieniu UE przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zaapelował do stron konfliktu, aby rozpoczęły "niezbędny dialog polityczny". Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton oceniła, że wdrożenie porozumienia jest kluczowe dla przyszłości Ukrainy, ale nie będzie pozbawione trudności.

Jka ujanwił rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert, to kanclerz Niemiec Angela Merkel odegrała kluczową rolę podczas prób przekonania Janukowycza. Zatelefonowała do niego w czwartek przed południem i zdołała przekonać, by zaakceptował trzech ministrów spraw zagranicznych oraz przedstawiciela Rosji Władimira Łukina jako moderatorów i świadków rozmów z opozycją. Łukin nie podpisał później porozumienia, tłumacząc, że nie uzyskał "jasnych odpowiedzi" na kilka pytań.

Noc z czwartku na piątek w Kijowie minęła spokojnie. Aktywiści Majdanu uwolnili kilkudziesięciu żołnierzy wojsk wewnętrznych, których pojmali podczas konfrontacji w czwartek. Jednak poranne obrady parlamentu rozpoczęły się wtargnięciem uzbrojonych w karabiny maszynowe żołnierzy wojsk MSW oraz bójką między posłami mniejszości i większości. Później funkcjonariusze MSW, którzy byli rozlokowani ostatniej doby wokół siedziby parlamentu, zaczęli pospiesznie opuszczać okolice Rady Najwyższej.

Do dymisji podał się zastępca szefa sztabu generalnego armii gen. Jurij Dumanski; wyjaśnił, że nie zgadza się z "polityką angażowania sił zbrojnych w wewnętrzny konflikt cywilny".

Ukraina odwołała w piątek planowaną emisję pięcioletnich euroobligacji wartości 2 mld USD, które miałaby kupić Rosja. Przyczyny odstąpienia od emisji nie są znane. Kijów miał nadzieję, iż obligacje te kupi Moskwa, by pomóc zagrożonej niewypłacalnością Ukrainie.

W piątek rano ministerstwo zdrowia Ukrainy poinformowało, że w wyniku starć przeciwników władz z milicją od wtorku zginęło 77 osób. Według opozycji ofiar śmiertelnych jest co najmniej 100.

O natychmiastowe przerwanie przemocy oraz zgodę i pokój na Ukrainie apelował papież Franciszek i obradujący w Watykanie kardynałowie z całego świata.(PAP)

Kraj i świat

Prezydenci Polski i Korei Południowej potępili Koreę Północną za współpracę z Rosją

Prezydenci Polski i Korei Południowej potępili Koreę Północną za współpracę z Rosją

2024-10-24, 12:38
CBŚP: Kolejne uderzenie w gang oszustów działających metodą na wnuczka [wideo]

CBŚP: Kolejne uderzenie w gang oszustów działających metodą na wnuczka [wideo]

2024-10-24, 08:14
Atak terrorystyczny w firmie w Ankarze. Zginęło sześć osób, w tym dwóch zamachowców [aktualizacja]

Atak terrorystyczny w firmie w Ankarze. Zginęło sześć osób, w tym dwóch zamachowców [aktualizacja]

2024-10-23, 18:14
Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jest zgoda Rafała Trzaskowskiego

Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jest zgoda Rafała Trzaskowskiego

2024-10-23, 14:33
Szef MSZ: Wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu

Szef MSZ: Wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu

2024-10-22, 16:54
NIK: Rząd nieefektywnie wydał ponad 148 mln zł na kampanie społeczne w latach 20162023

NIK: Rząd nieefektywnie wydał ponad 148 mln zł na kampanie społeczne w latach 2016–2023

2024-10-22, 14:47
Prokuratura: cztery ofiary karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

Prokuratura: cztery ofiary karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

2024-10-22, 14:37
Śmiertelny wypadek na S5 koło Kleszczewa. Samochód ciężarowy przygniótł osobówkę [AKTUALIZACJA]

Śmiertelny wypadek na S5 koło Kleszczewa. Samochód ciężarowy przygniótł osobówkę [AKTUALIZACJA]

2024-10-22, 13:39
Nowe kwoty połowowe na Bałtyku na 2025 roku. Dobra wiadomość dla Polski

Nowe kwoty połowowe na Bałtyku na 2025 roku. „Dobra wiadomość dla Polski”

2024-10-22, 12:22
Izraelscy przedsiębiorcy oferują 100 tys. dolarów za każdego uwolnionego zakładnika

Izraelscy przedsiębiorcy oferują 100 tys. dolarów za każdego uwolnionego zakładnika

2024-10-22, 10:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę