Merkel rozmawiała z Janukowyczem
Kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas przeprowadzonej w czwartek rozmowy telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem potępiła ostatnią eskalację wydarzeń w Kijowie i wezwała do natychmiastowego zaprzestania aktów przemocy.
Merkel powiedziała Janukowyczowi, że "wszystkie strony muszą bezzwłocznie zrezygnować ze stosowania przemocy i wdrożyć w życie uzgodniony rozejm" - poinformował jej rzecznik Steffen Seibert. Informację o rozmowie zamieszczono na stronie internetowej rządu w Berlinie.
Szansę na trwałe rozwiązanie konfliktu stwarzają jedynie rozmowy, które powinny przynieść szybkie i konkretne rezultaty dotyczące tworzenia rządu i reformy konstytucji - powiedziała Merkel. Zadeklarowała gotowość UE, Niemiec i innych partnerów do wsparcia rozmów między rządem a opozycją. Kanclerz poradziła Janukowyczowi, by przyjął tę ofertę. Ostrzegła, że gra na czas podgrzeje konflikt i grozi nieprzewidywalnymi konsekwencjami.
Merkel poinformowała Janukowycza, że UE jeszcze w czwartek będzie rozważać sankcje w związku z eskalacją przemocy.
Niemieckie media informowały wcześniej, Merkel usiłowała skontaktować się z prezydentem Ukrainy we wtorek, jednak rozmowa nie doszła do skutku.
Niemiecki rząd od początku konfliktu stara się utrzymywać kontakt zarówno z władzami w Kijowie, jak i z opozycją, wzywając obie strony do zaniechania przemocy i do powrotu do dialogu. Pomimo apeli ukraińskiej opozycji Berlin nie chce przejąć głównej roli w zabiegach o rozwiązanie konfliktu, uważając, że jest to zadanie dla szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
Merkel przyjęła w poniedziałek w Berlinie liderów opozycji Witalija Kliczkę i Arsenija Jaceniuka. W środę Merkel i prezydent Francji Francois Hollande opowiedzieli się za zastosowaniem sankcji wobec osób odpowiedzialnych za użycie siły przeciwko demonstrantom na Ukrainie. (PAP)