Marszałek Sejmu: Rzeczpospolita to rzecz wspólna, a nie własność tych, którzy nią rządzą
– Dziś, gdy za naszymi granicami jest wojna, przestrzeni na wzajemne wyniszczanie się wewnątrz, już nie ma – powiedział w wyemitowanym w czwartek (2 maja) orędziu marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
W czwartek w całym kraju odbyły się uroczystości z okazji Dnia Flagi oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą. Nawiązując do obu świąt marszałek Hołownia w orędziu zaznaczył, że „w tym dzisiejszym spotkaniu się świąt jest głęboki sens”.
– Polska – to Polki i Polacy! „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy” – powiedział marszałek Sejmu. Jak ocenił, obecnie „od tego, jak zrozumiemy to »my« z polskiego hymnu zależy więcej, niż kiedykolwiek”.
„Poradzimy sobie, jeśli tylko za drogowskaz przyjmiemy biało–czerwoną”
– Powiem to najprościej jak się da. Na wojny domowe, choć ja akurat nigdy nie byłem ich fanem, czas był wtedy, gdy wokół był pokój. Dziś, gdy za naszymi granicami jest wojna, przestrzeni na wzajemne wyniszczanie się wewnątrz, już nie ma. Za długo próbowano dzielić Polskę na dwa obozy. Na dzieci lepszych i gorszych rodziców, na tych, co stali nie tam, gdzie stać powinni, na różne sorty, na ciemnogród i oświeconych, na Polskę A i B. Wystarczy – podkreślił marszałek Hołownia.
Dodał, że „w ciągu ostatnich lat w naszym świecie popsuło się wszystko, co mogło: przyszła pandemia, zepsuł się klimat, wyparował pokój”. – Poradzimy sobie z tym, jeśli tylko za drogowskaz przyjmiemy biało–czerwoną – mówił marszałek Sejmu.
Marszałek Hołownia powiedział, że „dziś potrzebujemy nie tylko pięknych słów, ale wspólnej konkretnej roboty – projektów, zadań, które będą zszywać nas jako społeczną i narodową wspólnotę”.
Projekty, które mogą łączyć: armia, transformacja energetyczna, CPK
– Takim projektem jest unowocześnienie polskiej armii. Jest nim wielka transformacja energetyczna. Takim projektem jest inwestycja w edukację, w ochronę zdrowia. Takim projektem może stać się nawet budzące tyle emocji i opinii CPK, jeśli wreszcie będzie przeprowadzone z szacunkiem dla ludzkiego życia i własności – wymieniał marszałek Sejmu.
Jak podkreślił w orędziu „różnice między nami nie znikną, ale jeśli skupimy się na wspólnych celach, może się okazać, że stają się szansą, dla Polski i dla nas, bo pozwalają stać się lepszymi, bardziej wrażliwymi ludźmi”. – Bo Rzeczpospolita, tak jak jej biało–czerwona flaga, to rzecz wspólna, a nie własność tych, którzy nią rządzą – mówił marszałek Hołownia.
– Wierzę, że wspólnie jesteśmy w stanie sprostać niespokojnym czasom i sprawić, że Polska wyjdzie z nich silniejsza i szczęśliwsza. Ona naprawdę nie zginie, kiedy my żyjemy – powiedział.