Cztery zarzuty i wniosek o areszt dla ks. Wojciecha G.

2014-02-18, 19:29  Polska Agencja Prasowa

Cztery zarzuty, w tym obcowania płciowego z małoletnim oraz molestowania, przedstawiła prokuratura ks. michalicie Wojciechowi G.; wniosła też o aresztowanie go przez sąd. Ksiądz nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Poinformował o tym we wtorek dziennikarzy rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak. G. w poniedziałek zatrzymano pod Krakowem i przewieziono do prokuratury w Warszawie.

Z kolei rzecznik michalitów ks. Tadeusz Musz powiedział we wtorek PAP, że przełożony generalny zakonu oczekuje na prawomocny wyrok sądu; dopiero potem może być wszczęte watykańskie postępowanie, którego efektem może być wydalenie księdza ze stanu kapłańskiego. Przypomniał też, że przełożony już wcześniej zakazał Wojciechowi G. wykonywanie jakichkolwiek czynności kapłańskich.

Ks. G. usłyszał cztery zarzuty, dotyczące dwóch okresów: pobytu w Polsce (prokuratura nie potwierdza nieoficjalnych informacji mediów, że chodzi o zdarzenia sprzed ok. 10 lat, gdy ks. G. mieszkał w ośrodku księży michalitów na Mazowszu) i na Dominikanie - skąd zakonnik wrócił do Polski w zeszłym roku, po kilkuletnim pobycie. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

Jak mówił rzecznik prokuratury, zgromadzone dowody pozwoliły zarzucić ks. G. molestowanie przed laty dwóch małoletnich obywateli Polski na terenie naszego kraju. Ujawnił, że dziś osoby te są dorosłe, ale według prok. Nowaka karalność w tych sprawach się nie przedawniła. Nowak dodał, że dwie pozostałe osoby pokrzywdzone to nieletni obywatele Dominikany.

Prokuratura zarzuciła ks. G., że jedno z tych dzieci duchowny doprowadził do obcowania płciowego (miało się to dziać na Dominikanie), a następnie - w czasie wakacji spędzanych w Polsce - doprowadził je jeszcze do tzw. innej czynności seksualnej. Z drugim nieletnim również miało dochodzić do "innych czynności seksualnych" na terenie Dominikany.

Nowak oznajmił, że dla dobra śledztwa, a także w trosce o dobro pokrzywdzonych, prokuratura nie będzie ujawniać dalszych szczegółów na ich temat, ani podawać dokładnych dat, kiedy miało dojść do przestępstw wobec nich.

Dodatkowo - poinformował Nowak - prokuratura zarzuciła ks. G. popełnienie przestępstwa utrwalania treści pornograficznych z udziałem osób małoletnich. Za obcowanie płciowe z osobą poniżej 15. roku życia ks. G. grozi do 12 lat więzienia. Pozostałe przestępstwa są zagrożone niższymi karami.

"Mając na uwadze zgromadzony materiał dowodowy oraz postawę podejrzanego, który nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień, prokuratura skierowała do sądu wniosek o aresztowanie go na okres trzech miesięcy" - poinformował Nowak. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa rozpatrzy wniosek w środę - poinformowano PAP w wydziale prasowym Sądu Okręgowego w Warszawie.

Prokurator poinformował też, że w sprawie przesłuchano kilkudziesięciu świadków i zebrano kilkanaście opinii biegłych o różnych specjalnościach. Śledztwo prowadzone jest od września zeszłego roku. Dotyczy podejrzenia seksualnego wykorzystywania dzieci przez dwóch polskich duchownych - jednym z nim miał być Wojciech G., a drugim - były nuncjusz apostolski na Dominikanie.

Podstawą wszczęcia tego śledztwa były informacje, jakie prokuratura uzyskała z polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego w Bogocie, które potwierdziło w prokuraturze na Dominikanie, że ta prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie dotyczącej dwóch polskich obywateli.

Ks. Wojciech G. jest zakonnikiem ze zgromadzenia księży michalitów. Rzecznik prasowy michalitów ks. Tadeusz Musz w rozmowie z PAP przypomniał, że jeszcze w zeszłym roku polski przełożony zakonny w ramach suspensy zakazał ks. G. wykonywania jakichkolwiek czynności kapłańskich i powiadomił Stolicę Apostolską o podejrzeniach kierowanych wobec tego duchownego. Nakazał mu też powrót na Dominikanę - czego ks. G. nie wykonał i do poniedziałku mieszkał w swej rodzinnej miejscowości pod Krakowem.

Ks. Musz podkreślił, że zgodnie z prawem kościelnym, w takich przypadkach przełożony generalny zakonu oczekuje na prawomocny wyrok sądu, uznający winę księdza G., i dopiero po jego ogłoszeniu powiadamia watykańską Kongregację ds. Nauki Wiary, która decyduje o dalszym postępowaniu wobec takiego duchownego. Watykańskie postępowanie może się skończyć wydaleniem takiej osoby ze stanu kapłańskiego.

W sprawie czynów ks. G. i b. nuncjusza własne śledztwo prowadzi prokuratura na Dominikanie. "O ile wiem, nie nastąpiło formalne przekazanie ścigania stronie polskiej. Otrzymaliśmy z Dominikany materiały do naszej sprawy i - jeśli ich strona by się o to zwróciła - udostępnimy im dowody, jakie ma strona polska" - powiedział PAP prok. Nowak.

Teoretycznie możliwe, że w dominikańskim śledztwie tamtejsza prokuratura wystąpiłaby o ekstradycję polskiego duchownego, na zasadach ogólnych prawa międzynarodowego (Polski i Dominikany nie wiąże dwustronna umowa o pomocy prawnej i wszelkie dotychczasowe wymiany dokumentów odbywają się na zasadnie dobrej woli stron - PAP). Ekstradycja taka jest jednak raczej wykluczona, z uwagi na zapis polskiej konstytucji, że nie wydaje się naszych obywateli innym krajom. (PAP)

Kraj i świat

Prawyborcza sonda premiera na platformie X: Sikorski - 64,7 proc. głosów, Trzaskowski - 35,3 proc.

Prawyborcza sonda premiera na platformie X: Sikorski - 64,7 proc. głosów, Trzaskowski - 35,3 proc.

2024-11-17, 12:06
Zełenski: Trump jest po stronie poparcia Ukrainy, ceni naszą siłę, integralność, odwagę

Zełenski: Trump jest po stronie poparcia Ukrainy, ceni naszą siłę, integralność, odwagę

2024-11-16, 18:54
Gruzja: CKW zatwierdziła wyniki wyborów. Przewodniczący komisji oblany farbą

Gruzja: CKW zatwierdziła wyniki wyborów. Przewodniczący komisji oblany farbą

2024-11-16, 15:25
Ponad 650 tysięcy ewakuowanych. Filipiny przygotowują się na kolejny tajfun

Ponad 650 tysięcy ewakuowanych. Filipiny przygotowują się na kolejny tajfun

2024-11-16, 12:13
Łukasz Ż. przyznał się, że spowodował wypadek i usłyszał zarzuty. Jechał 226 km na godzinę

Łukasz Ż. przyznał się, że spowodował wypadek i usłyszał zarzuty. Jechał 226 km na godzinę

2024-11-15, 18:00
Ma cechy Bodnarowskiego teatru. Paweł Szrot o zatrzymaniu Jacka Sutryka

Ma „cechy Bodnarowskiego teatru”. Paweł Szrot o zatrzymaniu Jacka Sutryka

2024-11-15, 14:37
Prawo jazdy od 17 lat i dużo surowsze kary. Resorty zapowiadają zmiany w przepisach

Prawo jazdy od 17 lat i dużo surowsze kary. Resorty zapowiadają zmiany w przepisach

2024-11-15, 11:30
Hiszpania: W pożarze domu seniora w Saragossie zginęło co najmniej 10 osób

Hiszpania: W pożarze domu seniora w Saragossie zginęło co najmniej 10 osób

2024-11-15, 10:11
Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Chodzi o łapówkę dla byłego rektora Collegium Humanum

Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Chodzi o łapówkę dla byłego rektora Collegium Humanum

2024-11-15, 07:27
Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

2024-11-14, 20:08
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę