Zdewastowany grób ojca Krzysztofa Gawkowskiego. „Nie odpuszczę tej sprawy”
To przykra sytuacja, bo przede wszystkim dotknęła moją mamę, która ze łzami w oczach odkryła zdewastowany grób mojego taty. Jako człowiek, chcę żeby sprawca poniósł konsekwencje. Jako wicepremier uważam, że groby i politykę trzeba oddzielać – powiedział wicepremier Krzysztof Gawkowski.
W sobotę wicepremier poinformował na platformie X, że nieznany sprawca oblał czarną farbą grób jego ojca na cmentarzu w Wołominie. Do wpisu dołączył zdjęcie grobu Marka Gawkowskiego, na którym wyraźnie widać rozlaną farbę.
Wicepremier uważa, że to „manifest polityczny”
– Traktuję to jednoznacznie w kategoriach deklaracji politycznej. Na cmentarzu w Wołominie taka sytuacja nigdy wcześniej nie miała miejsca – powiedział Gawkowski.
W jego ocenie, „ten manifest polityczny”, do którego doszło w czasie Wigilii Paschalnej, miał dać mu coś do zrozumienia. – Sytuacja jest dla mnie straszna i tragiczna. Kiedy polityka wchodzi na cmentarze upadają wszelkie wartości. Rodzi się przekonanie, że natura człowieka jest straszna – stwierdził.
Wicepremier zaznaczył, że incydent odbił się nie tylko na nim, ale i na całej rodzinie. – To nieprawdopodobnie przykra sytuacja, bo przede wszystkim dotknęła moją mamę, która ze łzami w oczach odkryła zdewastowany grób (mojego) taty. To straszne dla całej rodziny, że ktoś w taki sposób może potraktować innego człowieka. Nie chodzi o polityka, a innego człowieka – dodał.
Policja zabezpieczyła dowody
Na cmentarz wezwano policję, która – jak relacjonował wicepremier – podjęła czynności mające na celu wykrycie sprawcy. Na miejscu zabezpieczono dowody. – Złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Na pewno tej sprawy nie odpuścimy. Jako człowiek, chcę by sprawca poniósł konsekwencje. Jako wicepremier polskiego rządu uważam, że groby i politykę trzeba oddzielać. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to też musi ponieść karę – podkreślił.
Gawkowski zaznaczył, że jeżeli sprawca chciał w ten sposób wymusić na nim samym lub rządzie wycofanie się z jakiś projektów, to nie osiągnął zamierzonego celu. – Na mnie to nie zadziała. Przestępcy będą ścigani, prawda wyjdzie na jaw, a sprawiedliwość będzie sprawiedliwością. Tego sprawcę też znajdziemy – zapowiedział.
– Mimo głębokiego smutku związanego z tą sytuacją życzę wszystkim spokojnych i rodzinnych świąt – dodał wicepremier.