Rosja: Strzelanina w sali koncertowej pod Moskwą. Zginęło około 60 osób. Służby rozpoczęły szturm
Według informacji rosyjskiego portalu Baza liczba ofiar śmiertelnych ataku na widzów koncertu w Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą wzrosła do 62 osób.
Rosyjska Meduza donosi, że na parkingu Crocus City Hall, sali koncertowej w Krasnogorsku, gdzie doszło do ataku terrorystycznego w piątek wieczór, został odgrodzony samochód, który może zawierać materiały wybuchowe. To samo medium donosi, że pożar obejmuje już cały budynek, który zaczyna się rozpadać.
W piątek wieczorem pięciu napastników wtargnęło do sali koncertowej Crocus City Hall, zabijając 40 osób i raniąc ponad 100, donosi Federalna Służba Bezpieczeństwa. Do ataku doszło przed koncertem znanego w Rosji zespołu Piknik. Media donoszą, że w budynku mogło znajdywać się ponad sześć tysięcy osób, ponieważ prawie wszystkie bilety na koncert zostały wyprzedane.
W Petersburgu, podobnie jak w Moskwie, odwoływane są wydarzenia masowe i ewakuowane są niektóre centra handlowe - donosi Meduza.
W płonącym budynku wciąż uwięzieni są ludzie. Grupa napastników liczy od dwóch do pięciu osób – relacjonują rosyjskie media.
– Zamaskowani napastnicy weszli do Crocus City Hall, przynajmniej trzech z nich zaczęło strzelać z karabinów automatycznych – poinformowała RIA Novosti, cytując reportera będącego na miejscu.
Cytowany reporter dodał też, że „ludzie będący na koncercie leżeli na ziemi przez 15-20 minut, zanim zaczęli czołgać się w stronę wyjścia z budynku. Wielu osobom udało się wydostać”.
Helikopter próbuje ugasić rozprzestrzeniający się pożar budynku. Serwis Baza podał, że czterem sprawcom najpewniej udało się zbiec z miejsca zdarzenia, a kilku udało się zabarykadować w budynku. Na razie nikt nie przyznał się do ataku.
Rosyjskie jednostki specjalne rozpoczęły szturm na zaatakowaną salę koncertową w Krasnogorsku pod Moskwą - podaje serwis SOTA.
Władze odwołały wszystkie masowe wydarzenia w Moskwie w ten weekend. Wzmocniono środki bezpieczeństwa na lotniskach i stacjach kolejowych.
Rosyjskie media niezależne zwracają uwagę, że dwa tygodnie temu ambasada USA w Rosji ostrzegła przed planami ataku „ekstremistów” w Moskwie, w tym na koncertach. Władimir Putin odpowiedział, że wygląda to na „szantaż i próbę zastraszenia, zdestabilizowania rosyjskiego społeczeństwa”.