Prezydent Duda: Zaproponuję, by państwa NATO wydawały trzy procent PKB na obronność
– Z dumą możemy mówić, że Polska jest od samego początku odpowiedzialnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego – powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda, otwierając posiedzenie RBN. Ogłosił, że podczas wizyty w USA zaproponuje, by państwa NATO zdecydowały o zwiększeniu minimalnych wydatków na obronność z dwóch do trzech procent.
Posiedzenie RBN odbywa się w przeddzień spotkania prezydenta Dudy oraz premiera Donalda Tuska z prezydentem USA Joe Bidenem.
Prezydent, uzasadniając zwołanie Rady, podkreślił, że chciałby, aby wizytę w USA w 25. rocznicę dołączenia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego poprzedziła rozmowa o kwestiach bezpieczeństwa „w pełnym składzie polskiej sceny politycznej”. Wyraził oczekiwanie, że RBN pokaże jedność polskiej sceny politycznej w sprawach bezpieczeństwa.
Zwrócił uwagę, że nasi żołnierze walczyli ramię w ramię z żołnierzami armii Stanów Zjednoczonych i innych armii sojuszniczych w Iraku, Afganistanie, w innych miejscach, „tam, gdzie trzeba było stawać w obronie wolnego świata”. Jak zaznaczył, „dzisiaj ramię w ramię stajemy z naszymi sojusznikami, wspierając walczącą z agresją rosyjską Ukrainę”. – Ale sami we własnym zakresie także działamy odpowiedzialnie – dodał.
Prezydent zauważył, że dziś w Polsce wydajemy ponad 4 proc. naszego PKB na obronność, modernizujemy naszą armię, rozwijamy ją, kupujemy najnowocześniejszy sprzęt po to, by – jak mówił – „zgodnie z przyjętą od wielu lat i stałą praktyką naszej doktryny bezpieczeństwa narodowego, naszej strategii bezpieczeństwa narodowego mieć jak największe zdolności do tego, byśmy mogli bronić się sami”.
Zwiększenie wydatków państw NATO na obronność
– Chcę zaproponować w najbliższym czasie, teraz, w czasie naszej wizyty w Białym Domu, i będę o tym rozmawiał ze wszystkimi kolejnymi naszymi sojusznikami, także z sekretarzem generalnym NATO (Jensem Stoltenbergiem – przyp.) w kwaterze głównej Sojuszu, by państwa NATO wspólnie zdecydowały, że wymaganiem Sojuszu będzie wydatkowanie nie tyle 2 proc., co 3 proc. PKB na obronność, że to będzie granica, poniżej której absolutnie nie będzie zalecane schodzić – przekazał prezydent.
– Jeżeli mówimy: wzmacniamy bezpieczeństwo i nikt nie odważy się zaatakować NATO, to trzeba dodać jedną rzecz, która musi być dodana – nikt nie odważy się zaatakować silnego NATO, nikt nie odważy się zaatakować silnych państw, nikt nie odważy się zaatakować państw, które będą umiały sprawnie się bronić, będą gotowe i staną do obrony swoich granic, swojej ziemi natychmiast – powiedział prezydent.
„Wielki dzieło nadal jest realizowane”
Duda dodał, że Polska dzisiaj staje się takim państwem „dzięki realizacji tego najważniejszego zadania, jakie jest przed nami”. – Jak realizował je poprzedni rząd, tak – mimo zmiany, jaka nastąpiła w wyniku wyborów, do których doszło w październiku zeszłego roku – to wielkie dzieło nadal jest realizowane, za co panu premierowi i panu wicepremierowi dziękuję – powiedział prezydent.
Podkreślił, że wierzy w to, że uda się je spokojnie i konsekwentnie dokończyć „tak, żeby Polska była rzeczywiście mocna”.
Prezydent podziękował również wszystkim tym, którzy przyczynili się od tego, że 25 lat temu Polska mogła stać się częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego to organ doradczy prezydenta w sprawach wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą: marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny lub poselski (lub przewodniczący tych klubów), szefowie kancelarii prezydenta i BBN. Posiedzenia Rady zwołuje prezydent, on też określa ich tematykę.