Badania: rok 2023 był najcieplejszy w historii pomiarów. Padał rekord za rekordem [wideo]
Unijny program obserwacyjny Ziemi Copernicus oficjalnie potwierdził, że rok 2023 był najcieplejszy w historii pomiarów. Średnia roczna temperatura wyniosła 14,98 stopnia, czyli o 1,48 stopnia więcej niż w epoce przedindustrialnej. Bez trudu udało się wyprzedzić rok 2016.
Główną przyczyną ocieplenia się klimatu jest działalność człowieka, choć wpływ na zmiany ma także zjawisko pogodowe El Nino, polegające na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie wysokiej temperatury na powierzchni wody w strefie równikowej. Klimatolodzy byli zdumieni salą wzrostu temperatur. W drugim półroczu 2023 roku rekord padał niemal codziennie.
Jak wynika z raportu C3S, od początku lipca 2023 roku niemal każdego dnia notowany jest nowy rekord temperatury powietrza na świecie. Te globalne rekordy przybliżają świat do przekroczenia „nieprzekraczalnych” granic, określonych w Porozumieniu Paryskim z 2015 roku.
– Uderzyło mnie nie tylko to, że rok 2023 był rekordowy, ale także to, o ile pobił poprzednie rekordy (...) to naprawdę zdumiewające, zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę, że to dotyczy całego świata – zauważył Andrew Dessler, profesor zajmujący się badaniem zjawisk atmosferycznych na Texas A&M University, komentujący publikację C3S dla BBC.
W raporcie zwrócono uwagę, że w ciągu pierwszych kilku miesięcy roku tylko niewielka liczba dni pobiła rekordy globalnej temperatury. Jednak druga połowa 2023 roku to niemal nieprzerwana passa codziennych rekordów. W sumie ponad 200 dni minionego roku było rekordowych pod względem średniej globalnej temperatury.
Przyczyniło się to do nasilenia się ekstremalnych zjawisk pogodowych i związanych z tym w wielu miejscach świata klęsk żywiołowych – od intensywnych fal upałów i pożarów w Kanadzie i USA, po długotrwałe susze oraz powodzie w Afryce. Zjawiska te występowały w znacznie większej skali niż dotychczas, były silniejsze, zdarzały się też o nietypowych porach roku.
C3S podkreśliło też, że pokrywa lodowa na Antarktydzie utrzymuje się na oszałamiająco niskim poziomie, grubość lodowców w Arktyce spadła natomiast poniżej średniej. Ekstremalnie stopniały lodowce w zachodniej części Ameryki Północnej oraz w Alpach. Wszystkie te zjawiska przyczyniły się do wzrostu poziomu morza.
– Rok 2023 był wyjątkowy, a rekordy klimatyczne padały jak kolejne kostki domina –podsumowała raport dr Samantha Burgess, zastępca dyrektora Copernicus Climate Change Service.
Rok 2024 może być jeszcze cieplejszy – alarmują analitycy C3S, ponieważ część ciepła z powierzchni oceanu ulatnia się do atmosfery, chociaż dziwne zachowanie obecnego El Nino powoduje, że nie ma w tym zakresie pewności.