Senacka komisja za poprawką do prezydenckiej ustawy o sądach
Senacka komisja ustawodawcza chce poprawki w ustawie precyzującej kryteria tworzenia i znoszenia sądów, uchwalonej na wniosek prezydenta. Resort sprawiedliwości zgodził się w środę na tę poprawkę.
Prezydent Bronisław Komorowski w czerwcu zeszłego roku zawetował obywatelską ustawę o okręgach sądowych, która m.in. miała przywrócić 79 sądów rejonowych zniesionych na początku 2013 r. w wyniku tzw. reformy Jarosława Gowina. Jednocześnie prezydent skierował do Sejmu swój projekt w tej sprawie.
Sejm uchwalił tę ustawę, która wprowadziła kryteria dla ministra sprawiedliwości, pozwalające mu tworzyć lub likwidować sądy powszechne. Według tej ustawy sąd rejonowy miałby być powoływany dla obszaru jednej lub większej liczby gmin zamieszkanych przez 50 tys. osób tam, gdzie rocznie wpływa minimum 5 tys. spraw. Sąd mógłby być także fakultatywnie utworzony dla obszaru zamieszkanego przez mniejszą liczbę ludności, jeśli liczba wpływających rocznie spraw wynosiłaby co najmniej 5 tysięcy.
Według pierwotnych zapisów prezydenckiego projektu sąd rejonowy miał być tworzony dla obszaru jednej lub większej liczby gmin zamieszkanych przez co najmniej 60 tys. mieszkańców, jeżeli łączna liczba wpływających spraw cywilnych, karnych i dotyczących nieletnich wynosiłaby co najmniej 7 tys. w ciągu roku. Oznaczałoby to możliwość przywrócenia około 30 sądów. Podczas prac i dyskusji w podkomisji progi te zmieniono.
W środę nad tą nowelizacją ustawy o sądach debatowała sejmowa komisja ustawodawcza.
"Inicjatywa prezydencka ratuje i uzdrawia sytuację. Małe sądy doskonale się sprawdzały, a sądy-molochy się rozbija. Inna sprawa to statystyka wpływu spraw. Dziś bywa tak, że składa się jeden plik dokumentów, a sądy potem rozdzielają go na wiele spraw, pod wieloma sygnaturami. Jeśli resort nie zmieni zasad prowadzenia tej statystyki, to nie będziemy znali prawdziwego obciążenia" - mówił szef komisji Piotr Zientarski (PO).
W ocenie Marka Borowskiego (senator niezależny), projekt ma głównie polityczne znaczenie. "Trzeba ustalić czytelne zasady tworzenia i likwidowania sądów" - zaapelował i wniósł o to, aby o tworzeniu lub znoszeniu sądów decydowało jedynie kryterium liczby mieszkańców, a nie wpływających spraw. "Wtedy przywróci się 41 z 79 zlikwidowanych sądów" - dodał.
"Z punktu widzenia resortu sprawiedliwości, im bardziej rozdrobnione sądy - tym gorzej, więc dla organizacji pracy sądownictwa tym lepiej, im mniej sądów zostanie przywróconych" - podkreślił wiceminister sprawiedliwości Wojciech Hajduk.
Komisja zdecydowała się zarekomendować Senatowi przyjęcie poprawki Marka Borowskiego. Sprawa trafi teraz na plenarne posiedzenie Senatu. (PAP)
Senacka komisja ustawodawcza chce poprawki w ustawie precyzującej kryteria tworzenia i znoszenia sądów, uchwalonej na wniosek prezydenta. Resort sprawiedliwości zgodził się w środę na tę poprawkę.
Prezydent Bronisław Komorowski w czerwcu zeszłego roku zawetował obywatelską ustawę o okręgach sądowych, która m.in. miała przywrócić 79 sądów rejonowych zniesionych na początku 2013 r. w wyniku tzw. reformy Jarosława Gowina. Jednocześnie prezydent skierował do Sejmu swój projekt w tej sprawie.
Sejm uchwalił tę ustawę, która wprowadziła kryteria dla ministra sprawiedliwości, pozwalające mu tworzyć lub likwidować sądy powszechne. Według tej ustawy sąd rejonowy miałby być powoływany dla obszaru jednej lub większej liczby gmin zamieszkanych przez 50 tys. osób tam, gdzie rocznie wpływa minimum 5 tys. spraw. Sąd mógłby być także fakultatywnie utworzony dla obszaru zamieszkanego przez mniejszą liczbę ludności, jeśli liczba wpływających rocznie spraw wynosiłaby co najmniej 5 tysięcy.
Według pierwotnych zapisów prezydenckiego projektu sąd rejonowy miał być tworzony dla obszaru jednej lub większej liczby gmin zamieszkanych przez co najmniej 60 tys. mieszkańców, jeżeli łączna liczba wpływających spraw cywilnych, karnych i dotyczących nieletnich wynosiłaby co najmniej 7 tys. w ciągu roku. Oznaczałoby to możliwość przywrócenia około 30 sądów. Podczas prac i dyskusji w podkomisji progi te zmieniono.
W środę nad tą nowelizacją ustawy o sądach debatowała sejmowa komisja ustawodawcza.
"Inicjatywa prezydencka ratuje i uzdrawia sytuację. Małe sądy doskonale się sprawdzały, a sądy-molochy się rozbija. Inna sprawa to statystyka wpływu spraw. Dziś bywa tak, że składa się jeden plik dokumentów, a sądy potem rozdzielają go na wiele spraw, pod wieloma sygnaturami. Jeśli resort nie zmieni zasad prowadzenia tej statystyki, to nie będziemy znali prawdziwego obciążenia" - mówił szef komisji Piotr Zientarski (PO).
W ocenie Marka Borowskiego (senator niezależny), projekt ma głównie polityczne znaczenie. "Trzeba ustalić czytelne zasady tworzenia i likwidowania sądów" - zaapelował i wniósł o to, aby o tworzeniu lub znoszeniu sądów decydowało jedynie kryterium liczby mieszkańców, a nie wpływających spraw. "Wtedy przywróci się 41 z 79 zlikwidowanych sądów" - dodał.
"Z punktu widzenia resortu sprawiedliwości, im bardziej rozdrobnione sądy - tym gorzej, więc dla organizacji pracy sądownictwa tym lepiej, im mniej sądów zostanie przywróconych" - podkreślił wiceminister sprawiedliwości Wojciech Hajduk.
Komisja zdecydowała się zarekomendować Senatowi przyjęcie poprawki Marka Borowskiego. Sprawa trafi teraz na plenarne posiedzenie Senatu. (PAP)