Ryszard Czarnecki/fot. Ryszard Czarnecki, Facebook
- Kwestię przyjęcia przez Polskę waluty euro można, z punktu widzenia gospodarczego, rozważać dopiero wtedy, gdy podniesie się poziom życia Polaków - mówi Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, gość Rozmowy Dnia Polskiego Radia PiK.
Magdalena Ogórek: Czy to przypadek, że wczoraj media, dzienniki: jeden należący do kapitału pana Sorosa, ale też inny tytuł, podały na pierwszej stronie, że waluta euro to jest jedyna korzystna droga na przyszłość dla Polaków. Skąd taka presja na wprowadzenie tej waluty? Jak pan to ocenia?
Ryszard Czarnecki: Myślę, że jest to dość symptomatyczne. Tego typu publikacje nie ukazywały się jeszcze kilka tygodni, kilka miesięcy, kilka lat temu. To znamienne. Zwracam uwagę, że nawet dosyć liberalni publicyści i bardzo wolnorynkowi, jak chociażby pan Stefan Kawalec, bardzo jednoznacznie wskazywali, chociażby w publikacji z 2016 roku, że strefa euro dla Polski jest niekorzystna. Tutaj nawet nie chodzi o to, że własna waluta jest symbolem suwerenności, bo to oczywiście jest fakt, to prawda, ale w wymiarze czysto ekonomicznym, Polska mając własną walutę dysponuje takim swoistym resorem, że tak to określę, dzięki któremu łatwiej jest przechodzić przez kryzysy gospodarcze, a te są dość oczywiste, po wojnie na wschodzie, oby jak ktoś zakończonej. Na razie jej końca nie widać, myślę, że jeszcze te dwa lata wojna może potrwać. Zwracam uwagę, że patrząc z punktu widzenia czysto gospodarczego, można by to rozważać, ale tylko wtedy, kiedy w sposób znaczący podniesie się poziom życia Polaków, kiedy nasze PKB będzie porównywalne z niemieckim, czy holenderskim. Na razie myśmy, jeśli chodzi o produkt krajowy brutto per capita, na głowę mieszkańca, wyprzedziliśmy już dawno w Grecję i i Portugalię. Teraz jesteś na tym samym poziomie co Hiszpania, bardzo blisko Włoch, ale do tej ścisłej czołówki Europejski nam brakuje. Doświadczenia krajów mniej zamożnych, które przed nami weszły do strefy euro, i to obojętnie, czy to z naszego regionu Europy, jak Chorwacja ostatnio, a wcześniej Litwa, Słowacja, a na przykład z Europy Południowej, jak Grecja, to doświadczenia tych krajów pokazują bardzo wyraźnie, że społeczeństwa mniej zamożne: niestety, dla nich wejście w euro jest bardzo ryzykowne. To jest niekorzystne dla obywateli, którzy zmagają się z drożyzną, w związku z tym taki eksperyment w Polsce po prostu osłabiłby ekonomiczne społeczeństwo i osłabiłby gospodarkę jako taką. Zwracam uwagę, że dwa kraje, które z tego dobrodziejstwa wejścia do strefy euro nie skorzystały, kraje z tej dawnej „15", myślę o Szwecji i Danii, czyli o krajach bogatych – one suchą nogą przeszły przez kryzys gospodarczy. Zwracam też uwagę, że według oficjalnych statystyk, po dwóch dekadach funkcjonowanie euro, tak naprawdę zyskały na tym tylko dwa kraje: Republika Federalna Niemiec i królestwo Niderlandów, Holandia (...)
Cała rozmowa do wysłuchania niżej, pozostałe zamieszczamy: TUTAJ
- Nasz cel jest prosty. Ochrona naszego rynku przed zalewem zboża z Ukrainy, które psuje polski rynek rolny - zaznaczył w środowym spocie emitowanym na Twitterze… Czytaj dalej »
NIK złożyła dziewięć zawiadomień do prokuratury w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami w przygotowaniu i działaniu administracji w okresie COVID-19… Czytaj dalej »
Imigranci na włoską wyspę przypływali od wtorku (12 września) od północy. Na Lampedusę dostali się na ponad 100 łodziach. - Ta liczba się zwiększy… Czytaj dalej »
- Nie pozwolimy na to, żeby polskie rolnictwo było przez kogokolwiek niszczone, by było niszczone przez zaniedbania brukselskich biurokratów; wiemy, że wielki… Czytaj dalej »
We wtorek Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie działań mających na celu przedłużenie środków zapobiegawczych w sprawie przywozu z Ukrainy niektórych… Czytaj dalej »
Poseł Paweł Szramka, który był dziś gościem „Rozmowy dnia” Polskiego Radia PiK ubolewa, że zakupy uzbrojenia nie są konsultowane z posłami. Czytaj dalej »
Polska nie pozwoli, żeby zalało nas ukraińskie zboże. Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja brukselskich urzędników, nie otworzymy naszych granic —… Czytaj dalej »
Przewodniczącym komisji ds. rosyjskich wpływów został Sławomir Cenckiewicz - poinformował w poniedziałek zasiadający w komisji Przemysław Żurawski vel… Czytaj dalej »
Duże odłamki skalne blokują drogi, co utrudnia akcję ratunkową. Armia wysyła helikoptery na tereny epicentrum trzęsienia ziemi, w którym zginęły 2122… Czytaj dalej »
Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdził w Toruniu umowę na dostawy niemal 500 wyrzutni HIMARS. Strona amerykańska zapewni również wsparcie… Czytaj dalej »
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności
Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione. Rozumiem i wchodzę na stronę