Czy działania ws. mediów publicznych są zgodne z prawem? Konstytucjonaliści podzieleni
– Działania ministra Sienkiewicza są niezgodne z Konstytucją, dlatego że nie ma żadnego przepisu prawnego, który by przewidywał podjęcie tego rodzaju działań – mówił w Polsat News prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego, pytany postawienie mediów publicznych w stan likwidacji. Z kolei minister sprawiedliwości Adam Bodnar, powołując się w Radiu Zet na opinię prof. Ewy Łętowskiej, ocenił, że podstawa prawna działania ministra nie jest „najbardziej elegancka”, ale wystarczająca.
– Wszystkie organy państwa działają na podstawie i w granicach prawa. Tymczasem prawo w kwestii powoływania i odwoływania zarządów i rad nadzorczych spółek radiofonii i telewizji publicznej, a także Polskiej Agencji Prasowej, odsyła do kodeksu spółek handlowych, po czym wyłącza stosowanie tego Kodeksu i odsyła do ustawy o Radzie Mediów Narodowych. To prawo, to ustawa o radiofonii i telewizji – wskazywał w PolsatNews prof. Piotrowski. – Stosowanie tutaj kodeksu spółek handlowych jest nadużyciem, naruszeniem prawa, ponieważ to nie jest handel, to jest wolność słowa – mówił.
Z kolei na antenie Radia Zet minister Sprawiedliwości Adam Bodnar ocenił działania ministra Sienkiewicza jako „absolutnie zgodne z prawem”. – Po prostu minister Sienkiewicz realizuje określoną strategię przywrócenia porządku konstytucyjnego w mediach publicznych, porządku konstytucyjnego, który rozumiem poprzez zapewnienie rzeczywistego pluralizmu w mediach publicznych i rzeczywistego informowania obywateli, wykonywania obywatelskiego prawa do informacji – powiedział.
Powołał się na opinię byłej rzecznik praw obywatelskich, prof. Ewy Łętowskiej. Prawniczka jest zdania, że działania ministra Sienkiewicza są podejmowane w obronie Konstytucji. – Mówi, że podstawa może nie jest najbardziej elegancka, natomiast ona istnieje i daje podstawy do dokonania takich zmian – przywołał Bodnar.
– Jesteśmy na etapie przywracania konstytucyjności. Uważam, że podstawa prawna wynikająca z Kodeksu spółek handlowych i z sytuacji właścicielskiej w kontekście Telewizji Polskiej czy Polskiego Radia jest wystarczająca, żeby tych zmian dokonać – mówił.
Prof. Piotrowski nie zgadza się jednak z argumentacją prof. Łętowskiej. – Działanie w obronie Konstytucji musi być zgodne z Konstytucją, póki mamy demokratyczne państwo prawne. Demokratyczne państwo prawne polega na tym, że cel nie uświęca środków i że nie możemy odstąpić od Konstytucji, chyba że ona sama na to pozwala – owszem, są takie możliwości: stan wyjątkowy, stan wojenny – wyjaśniał prof. Piotrowski w PolsatNews.