80 proc. zgłoszeń na numer 112 jest fałszywych lub złośliwych
Aż 80 proc. telefonów na numer alarmowy 112 w Polsce to zawiadomienia fałszywe lub złośliwe - zwraca uwagę MAC. Nie powinno się pod ten numer dzwonić, jeśli nie ma zagrożenia dla zdrowia, życia lub mienia - przestrzega resort.
We wtorek przypada Europejski Dzień Numeru 112. W komunikacie z tej okazji resort administracji i cyfryzacji zwraca uwagę na dużą liczbę tzw. fałszywych zgłoszeń. "Stanowią one aż 80 proc. wszystkich połączeń kierowanych do numeru 112" - podał rzecznik prasowy MAC Artur Koziołek.
Tymczasem z informacji Europejskiego Stowarzyszenia Numeru Alarmowego, którą przypomniał w poniedziałek stołeczny ratusz, wynika, że nieuzasadnione połączenia z numerem 112 stanowią w krajach Unii Europejskiej ponad 50 proc. telefonów odbieranych przez operatorów linii alarmowych.
Na numer 112 należy dzwonić wyłącznie, by powiadomić o nagłych sytuacjach zagrożenia zdrowia, życia lub mienia. Chodzi np. o pożary, wypadki drogowe, kradzieże, włamania, przypadki użycia przemocy, nagłe omdlenia, poważne uszkodzenia ciała i silne krwawienie, przypadki porażenia prądem, rozpoznania osoby poszukiwanej przez policję.
Dzwonienie na numer 112 bez potrzeby i uzasadnienia blokuje linię telefoniczną osobie, która właśnie w tej chwili może potrzebować natychmiastowej pomocy. Jak podano na stronie internetowej www.112.gov.pl, na numer 112 nie powinno się dzwonić, gdy sytuacja nie jest niebezpieczna i nie stwarza zagrożenia dla zdrowia, życia lub mienia.
Szczególnie nie powinno się wybierać numeru alarmowego w celu poinformowania, że nie potrzebuje się pomocy lub by sprawdzić, czy numer 112 naprawdę działa, ustalić dane kontaktowe firmy lub osoby, poinformować o ograniczeniach i utrudnieniach w ruchu drogowym lub o złym stanie technicznym dróg.
Nie powinno się też dzwonić na numer 112, aby uzyskać informacje o rozkładzie jazdy komunikacji miejskiej, kolejowej lub lotniczej, wykonać połączenie międzynarodowe, wezwać taksówkę, zamówić kwiaty czy danie z restauracji, wyrazić opinię na temat jakiegoś wydarzenia lub osoby publicznej, ani w celu uzyskania konsultacji i porady lekarskiej. Nie wolno dokonywać fikcyjnych zgłoszeń lub dzwonić pod ten numer dla zabawy.
Od połowy grudnia 2013 r. wszystkie zgłoszenia na numer 112 są obsługiwane przez centra powiadamiania ratunkowego. W Polsce działa ich 17 - są w każdym mieście wojewódzkim i w Radomiu. Centra obejmują teren zamieszkały przez ponad 90 proc. Polaków. "Wszyscy, którzy mają telefon, są w zasięgu (numeru 112 - PAP), tylko mogą być takie miejsca, gdzie nie ma zasięgu telefonii komórkowej, ale to jest dosłownie ułamek" - ocenia Koziołek.
Numer 112 jest jednolitym numerem alarmowym obowiązującym na terenie całej Unii Europejskiej. Niezależnie od niego zachowane zostaną stare numery do policji, straży pożarnej i pogotowia ratunkowego - 997, 998 i 999. W przyszłości także te numery będą obsługiwane w CPR-ach, a fakultatywnie - również inne numery, np. pogotowia energetycznego lub gazowego.
Dzięki ujednoliceniu systemu skrócił się czas oczekiwania na odebranie połączenia na numer 112. W CPR połączenie jest odbierane średnio w ciągu 10 sekund. Wcześniej - średnio było to 28 sekund.
System działa w modelu operatorskim - centra powiadamiania ratunkowego obsługują zgłoszenia i przekazują informację na ich temat służbom ratunkowym. Według MAC odsiewanie zgłoszeń fałszywych lub złośliwych w CPR-ach przyczyniło się do znacznego odciążenia służb ratunkowych, które mogą się teraz zająć się tym, do czego zostały powołane. (PAP)