Mariusz T. objęty policyjną ochroną

2014-02-11, 17:28  Polska Agencja Prasowa
Minister spraw wewnętrznych i komendant główny policji podczas briefingu nt. działań policji dot. nadzoru nad osobami, które opuszczają zakłady karne. Fot. PAP/Grzegorz Jakubowski

Minister spraw wewnętrznych i komendant główny policji podczas briefingu nt. działań policji dot. nadzoru nad osobami, które opuszczają zakłady karne. Fot. PAP/Grzegorz Jakubowski

Mariusz T. został objęty policyjną ochroną; policja jest dobrze przygotowana do jego wyjścia, państwo działa normalnie - zapewniali podczas briefingu minister spraw wewnętrznych i szef policji.

Mariusz T. został objęty policyjną ochroną; policja jest dobrze przygotowana do jego wyjścia, państwo działa normalnie - zapewniali podczas briefingu minister spraw wewnętrznych i szef policji.

Mariusz T. we wtorek zakończył odbywanie kary 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców. Do tej pory nie ma informacji, czy opuścił więzienie. Według Służby Więziennej jest na to czas do północy.

Komendant główny policji nadinsp. Marek Działoszyński podczas krótkiego briefingu zwołanego w związku z wyjściem T. z więzienia, poinformował, że zdecydowano o objęciu go ochroną policyjną - nie tylko w celu chronienia przed ewentualną zemstą, ale też by zapewnić "bezpieczeństwo społeczności lokalnej, wśród której przyjdzie dalej żyć Mariuszowi T.".

"Rozwiązania takie, oczywiście, skutkują zaangażowaniem wielu policjantów i zaangażowaniem specjalnych środków policji, jednakże w obecnej sytuacji polska policja takie koszty musi ponieść, gdyż takie zadanie na nas nałożono" - zaznaczył.

Nie chciał ujawnić żadnych szczegółów. "Sposób realizacji wykonywanej przez policję ochrony odbywa się na podstawie przepisów o charakterze niejawnym, zatem ujawnianie jakichkolwiek informacji o jej metodach, formach, czy przebiegu tych czynności, szczegółowych zadaniach poszczególnych funkcjonariuszy, bądź kolejnych etapach czy miejscu przebywania osoby chronionej stanowiłoby złamanie prawa" - dodał.

Zapewnił, że policja "zrobi wszystko, co w jej mocy, by zabezpieczyć interes społeczny przed ewentualnymi działaniami przestępczymi ze strony Mariusza T.".

Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do resortu Mariusza T. przewozić z zakładu karnego będzie grupa policjantów. Wspomagać ma ich m.in. policyjny śmigłowiec.

Szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz podkreślił, że policja jest dobrze przygotowana do wyjścia T. na wolność. "Nie jest to pierwszy morderca ani pierwszy wielokrotny morderca, który wychodzi na wolność, ani w Polsce, ani w Europie. Sytuacja ta, mimo swojego pewnego symbolicznego wymiaru, przybrała obecnie rozmiary histerii i też trudno nie zauważyć, że część mediów aktywnie tę atmosferę podgrzewa. Uważam, że rozmiar tego rozemocjonowania jest absolutnie nieuzasadniony wobec potencjalnych zagrożeń, które mogłyby się z tym przypadkiem wiązać" - powiedział minister.

Dodał, że państwo polskie działa w tej sprawie normalnie, zarówno w zakresie orzeczenia niezależnych sądów, jak i tego, co jest ostatnią linią tego państwa - chroniącą obywateli, czyli policji. "Jestem przekonany, że z zadań, jakie zostały na tę formację nałożone, policja, jak zwykle, dobrze się wywiąże" - zapewnił.

Wyjście T. na wolność nie kończy sprawy. Toczy się postępowanie dotyczące wniosku o uznanie go za osobę niebezpieczną i umieszczenie go w ośrodku w Gostyninie. Zaczęło się ono w poniedziałek, sąd odroczył je do 3 marca. Wcześniej dyrektor zakładu karnego wnioskował do sądu o zabezpieczenie, czyli tymczasową izolację Mariusza T. do czasu, kiedy uprawomocni się ewentualna decyzja o umieszczeniu go w Gostyninie. W ubiegłym tygodniu sąd się do tego nie przychylił, uznał, że wystarczającym zabezpieczeniem jest zakaz opuszczania przez T. kraju i możliwość prowadzenia przez policję działań rozpoznawczo-operacyjnych.

Na rozpatrzenie sądu apelacyjnego czeka teraz zażalenie dyrektora zakładu na tę decyzję. W poniedziałek wieczorem ogłoszono, że szef rzeszowskiego więzienia złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez T. przestępstwa polegającego na posiadaniu treści pornograficznych z udziałem dzieci poniżej 15. roku życia i zagrożonego karą do 5 lat więzienia. Wszystko dlatego, że w celi T. w czasie dwóch przeszukań 8 i 10 lutego miano znaleźć takie materiały.

Prokuratura doszła do wniosku, że materiały te - zdjęcia oraz szkice - nie przedstawiają czynności seksualnych, bądź też obcowania płciowego w rozumieniu przepisów postępowania karnego. Z tych powodów - jak poinformował prok. Andrzej Mucha z rzeszowskiej prokuratury okręgowej - nie zdecydowano się na wszczęcie śledztwa, ani tym bardziej stawianie zarzutów T.

Z kolei Sąd Apelacyjny w Rzeszowie, który we wtorek miał rozpatrywać zażalenie władz więzienia na zeszłotygodniową decyzję o niestosowaniu tymczasowej izolacji T. i objęciu go policyjnym nadzorem na wolności, ogłosił, że najwcześniej za kilka dni zbada to zażalenie. Jak mówił dziennikarzom rzecznik rzeszowskiego SA sędzia Roman Skrzypek, zdaniem sędziów, którzy mieliby rozpoznać zażalenie w tej sprawie, to zbyt poważne kwestie, by rozpoznawać je bez uprzedniego zapoznania się z całokształtem akt.

W poniedziałek, oprócz zawiadomienia do prokuratury, równolegle dyrektor więzienia złożył ponowny wniosek do sądu okręgowego, by "w związku z nowymi okolicznościami" T. pozostał jednak w tymczasowej izolacji do czasu prawomocnej decyzji ws. uznania go za osobę niebezpieczną i umieszczenia w ośrodku w Gostyninie. Sąd Okręgowy w Rzeszowie nie zajmie się na razie tym wnioskiem, bo - jak wyjaśniła rzeczniczka SO Marzena Ossolińska-Plęs - akta sprawy T. przekazano do sądu apelacyjnego.

T. to pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na 25 lat więzienia. (PAP)

Kraj i świat

Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

2024-09-02, 12:55
Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

2024-09-02, 10:37
Minister zaprasza na spotkanie. Reakcja na apel Rady Polskich Mediów ws. zabójstwa Jarosława Ziętary

Minister zaprasza na spotkanie. Reakcja na apel Rady Polskich Mediów ws. zabójstwa Jarosława Ziętary

2024-09-01, 21:18
Wielka Brytania: Tragedia w Staines-upon-Thames. W domu znaleziono martwą polską rodzinę

Wielka Brytania: Tragedia w Staines-upon-Thames. W domu znaleziono martwą polską rodzinę

2024-09-01, 15:57
Prezydent: Gdy ktoś próbuje odebrać nam religię, odbiera nam ważną część polskości

Prezydent: Gdy ktoś próbuje odebrać nam religię, odbiera nam ważną część polskości

2024-09-01, 14:21
Pochodził z Torunia, życie poświęcił ojczyźnie. Pomnik Lecha Bądkowskiego odsłonięty w Gdańsku [zdjęcia]

Pochodził z Torunia, życie poświęcił ojczyźnie. Pomnik Lecha Bądkowskiego odsłonięty w Gdańsku [zdjęcia]

2024-08-31, 15:53
Krótsze czasy przejazdów i nowe przystanki. Nowy rozkład jazdy na kolei od 1 września

Krótsze czasy przejazdów i nowe przystanki. Nowy rozkład jazdy na kolei od 1 września

2024-08-31, 11:44
Poznań pożegnał Patryka Michalskiego. Zmarły strażak pochodził z naszego regionu [zdjęcia]

Poznań pożegnał Patryka Michalskiego. Zmarły strażak pochodził z naszego regionu [zdjęcia]

2024-08-30, 20:39
Wiceszef MON: Chcemy namawiać nieprzekonane kraje UE do finansowania wspólnej obrony powietrznej

Wiceszef MON: Chcemy namawiać „nieprzekonane” kraje UE do finansowania wspólnej obrony powietrznej

2024-08-30, 18:12
Sześciolatka znaleziona w oknie życia w Warszawie. Ojciec poszukiwany przez policję

Sześciolatka znaleziona w oknie życia w Warszawie. Ojciec poszukiwany przez policję

2024-08-30, 13:15
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę