Koniec rozejmu w Strefie Gazy. Izrael i Hamas wznowiły ataki, są kolejne ofiary
Po wygaśnięciu trwającego siedem dni rozejmu Izrael ostrzeliwuje z ziemi i powietrza zarówno północną, jak i południową część Strefy Gazy. Zginęło jak dotąd co najmniej osiem osób – poinformowały w piątek rano kontrolowane przez Hamas władze Strefy Gazy, cytowane przez CNN.
We wcześniejszym oświadczeniu władze Strefy informowały, że izraelskie wojsko atakuje cele w południowej części Strefy Gazy, w rejonach Chan Junis i Rafah. Nad północno-zachodnim obszarem strefy latają zaś izraelskie myśliwce, a izraelskie pojazdy wojskowe otworzyły ogień tuż po wygaśnięciu zawieszenia broni.
Komunikaty władz Strefy Gazy zostały wydane po informacji izraelskiego wojska na temat wznowienia działań zbrojnych. – Wznowiliśmy operację przeciwko Hamasowi, ponieważ ten naruszył rozejm, wystrzelił rakiety w kierunku Izraela i nie przedstawił listy zakładników, którzy mieliby zostać zwolnieni w piątek – podała armia Izraela.
Ministerstwo zdrowia Strefy Gazy poinformowało, że w Rafah na południu tego terytorium zginęło co najmniej 6 osób, nie precyzując, czy byli to cywile, czy bojownicy. – Na północy Strefy w izraelskich nalotach zginęło dwoje dzieci – podała stacja BBC, powołując się na słowa lekarza ze szpitala Al-Ahli.
Siły Izraela przechwyciły rakiety Hamasu
Zdaniem izraelskiej armii zawieszenie broni zostało złamane przez Hamas, który wystrzelił rakiety w kierunku Izraela, w związku z tym wznowiły działania zbrojne. W piątek rano upływało trwające od tygodnia, dwukrotnie przedłużane zawieszenie broni.
Według Cahalu (Sił Obronnych Izraela) tuż przed godz. 7:00 rano czasu miejscowego (6:00 w Polsce) Hamas wystrzelił ze Strefy Gazy rakietę, która została przechwycona. Kilka minut później ze Strefy Gazy wystrzelono kolejnych kilka rakiet, co uruchomiło alarm przeciwlotniczy w położonym na południowym zachodzie Izraela kibucu Holit. System przechwytywania pocisków Żelazna Kopuła nie został użyty, ponieważ zmierzały one w kierunku obszarów niezamieszkanych.
– Hamas naruszył przerwę w działaniach zbrojnych i strzelał w kierunku terytorium Izraela. Cahal wznowił walkę z organizacją terrorystyczną Hamas w Strefie Gazy – przekazało izraelskie wojsko. Dodano, że Hamas do godz. 7:00 rano czasu miejscowego nie dostarczył również listy zakładników, którzy mieli zostać zwolnieni w piątek. Warunkiem przedłużania rozejmu o każdy kolejny dzień, było uwolnienie przez Hamas 10 zakładników porwanych podczas ataków 7 października.
Siły Izraela rozpoczęły ostrzał Strefy Gazy, w tym miasta Gaza – relacjonuje portal Times of Israel. Jak dodano, ogień prowadzony jest z ziemi i powietrza.
Netanjahu: Hamas złamał ustalenia rozejmu
Zawieszenie broni zaczęło obowiązywać w piątek 24 listopada rano. Było dwukrotnie przedłużane. W tym czasie wolność odzyskało 110 zakładników przetrzymywanych przez Hamas. W zamian za ich uwolnienie Izrael wypuścił 240 palestyńskich więźniów.
– Wznowiliśmy walki przeciwko Hamasowi, który złamał ustalenia rozejmu. Rząd Izraela jest zdeterminowany, by osiągnąć cele tej wojny: uwolnić zakładników, zniszczyć Hamas i zapewnić, że Strefa Gazy już nigdy nie będzie stanowiła zagrożenia dla obywateli Izraela – przekazał w piątek rano premier Izraela Benjamin Netanjahu.
– Hamas nie wywiązał się „ze swoich zobowiązań do uwolnienia wszystkich kobiet”, a także wystrzelił rakiety przeciwko izraelskich cywilom – napisał Netanjahu na platformie X.