Szef tureckiego MSZ: dyplomacja nie jest jedyną drogą do rozwiązania kryzysu w Gazie
Chociaż Turcja angażuje się w intensywn–e wysiłki dyplomatyczne mające doprowadzić do zakończenia kryzysu w Strefie Gazy, istnieją inne sposoby, które można zastosować, gdy kanały dyplomatyczne okażą się nieskuteczne – powiedział szef tureckiej dyplomacji Hakan Fidan, cytowany w niedzielę (19 listopada) przez dziennik „Hurriyet”.
– W Gazie trwa oblężenie oparte na użyciu siły. Obecnie uciekamy się do środków dyplomatycznych, aby je przerwać. Jeśli te sposoby okażą się nieskuteczne, istnieją alternatywy – powiedział Fidan.
Turecki minister spraw zagranicznych podkreślił również konieczność wspólnego zajęcia się sprawą rozwiązania „kwestii palestyńskiej” przez wszystkie kraje islamskie.
– Jeśli Stany Zjednoczone będą nadal wspierać Izrael, podczas gdy masakry i zamachy bombowe będą się utrzymywać, spowoduje to globalny kryzys. Bez rozwiązania dwupaństwowego kwestia tego, kto będzie rządzić Gazą, nie powinna być omawiana. Gaza nie ma problemu z zarządzaniem, ale z tym, że jest pod okupacją – ocenił Fidan.
Polityk skrytykował również USA za „zapewnienia absolutnego wsparcia Izraelowi i odrzucania pomysłu trwałego zawieszenia broni”. Ostrzegł przed „eskalacją wyścigu zbrojeń nuklearnych w regionie w związku z posiadaniem przez Izrael bomby atomowej”.
W środę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan nazwał Izrael „państwem terrorystycznym”, zaostrza jąc retorykę po początkowych ofertach mediacji pomiędzy Izraelem i Hamasem.W swoich wcześniejszych przemówieniach dotyczących wojny w Strefie Gazy przywódca oskarżał Zachód o doprowadzenie do katastrofy na palestyńskim obszarze kontrolowanym przez Hamas – organizację nieuznawaną w Turcji za terrorystyczną.
Ankara domaga się uznania niepodległości Palestyny w granicach sprzed wojny w 1967 roku i ustanowienia jej stolicy we wschodniej Jerozolimie.