Więziona laureatka Pokojowej Nagrody Nobla przemyciła zza krat list z podziękowaniem [wideo]
Narges Mohammadi, więziona przez władze Iranu tegoroczna laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, przemyciła z więzienia list z podziękowaniami za wyróżnienie; napisała w nim, że przyznana jej nagroda stanowi punkt zwrotny we wzmacnianiu protestów i ruchów społecznych na całym świecie – poinformowała we wtorek agencja Reutera.
W liście przemyconym z więzienia i odczytanym przez jej córkę Kianę na filmie opublikowanym na stronie internetowej Fundacji Nobla Mohammadi powiedziała, że wiadomość o jej nagrodzie spotkała się z okrzykami jej współwięźniarek „Kobieta, życie, wolność" - hasłem ruchu, którego jest uczestniczką.
Mohammadi przesłała Komitetowi Noblowskiemu pozdrowienia i wyrazy wdzięczności w imieniu 46 więźniarek sumienia i więźniów politycznych przetrzymywanych w tym samym co ona więzieniu w Teheranie. „Siła tego ruchu leży w zdolności oddziaływania irańskich kobiet na innych (...)", napisała w liście, którego tekst został również opublikowany na stronie internetowej Komitetu Noblowskiego. „Wierzymy w to, angażujemy się w to i jesteśmy pewne zwycięstwa!" - dodała noblistka, która była w swoim życiu aresztowana ponad 10 razy. Mohammadi nie widziała swojego męża od 15 lat, a dzieci od siedmiu - napisał Reuters.
Narges Mohammadi odsiaduje wyrok 12 lat pozbawienia wolności w irańskim więzieniu za „szerzenie antypaństwowej propagandy". Przyznanie jej tegorocznej Nagrody Nobla spotkało się z potępieniem władz rządzonej przez fanatycznych ajatollahów Irańskiej Republiki Islamskiej. Teheran oskarżył Komitet Noblowski o „wtrącanie się" i upolitycznianie kwestii praw człowieka.