Premier Izraela Netanjahu: Nasi wrogowie dopiero zaczęli płacić cenę. Zniszczymy Hamas
Do 1900 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wśród mieszkańców Strefy Gazy pod początku wojny, która rozpoczęła się w minioną sobotę po ataku palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael. Wśród zabitych jest 614 dzieci - podał w piątek wieczorem resort zdrowia w Gazie.
Wcześniejsze szacunki, ogłoszone w piątek po południu, mówiły o 1799 ofiarach śmiertelnych po stronie palestyńskiej.
Według władz w Tel Awiwie śmierć poniosło dotychczas ponad 1,3 tys. Izraelczyków - głównie cywilów, zamordowanych w ubiegłą sobotę w miejscowościach w pobliżu granicy ze Strefą Gazy.
7 października w godzinach porannych Izrael został z zaskoczenia zaatakowany przez palestyński Hamas. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród obywateli Izraela od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w piątek, że trwająca od tygodnia operacja Izraela, podjęta w odpowiedzi na atak Hamasu, to dopiero początek. - Izrael - dodał - uderzy na wrogów z bezprecedensową siłą.
- Nigdy nie przebaczymy i nie zapomnimy okrucieństw, których dopuścili się nasi wrogowie - powiedział premier w wystąpieniu transmitowanym przez telewizję. Mówiąc o bezprecedensowej sile ataku na wroga, ostrzegł: - Podkreślam, że jest to dopiero początek. Nasi wrogowie dopiero zaczęli płacić cenę. Nie podam szczegółów tego, co nastąpi później, lecz mówię wam - to dopiero początek - powtórzył. - Zapewnimy, że wojna będzie kontynuowana. Do Izraela nadchodzi więcej broni i amunicji. Zniszczymy Hamas i zwyciężymy. Trzeba na to czasu, ale zakończymy tę wojnę silniejsi, niż kiedykolwiek - oznajmił Netanjahu.
Premier wygłosił orędzie już po rozpoczęciu szabatu - świątecznego dnia w judaizmie, trwającego od piątkowego wieczora, co nie zdarzało się nigdy wcześniej. Ta wyjątkowa pora wzbudziła pewne oczekiwania, że Netanjahu poinformuje o czymś wyjątkowym. Portal Times of Israel ocenia, że wystąpienie miało na celu głównie podniesienie morale społeczeństwa. Netanjahu podkreślił, że Izraelczycy są zjednoczeni i „walczą jak lwy".
Jak zauważa agencja Reutera, premier nie wyjaśnił, jakie działania mogą teraz nastąpić i jak długo będą trwać. Agencja Associated Press podkreśla, że według premiera ofensywa w Strefie Gazy wciąż jest na początkowym etapie.